Nastepnego dnia po przeczytaniu serii artykulow poswieconych niezwyklemu listowi dominikanina L. Wisniewskiego znalazlem w pobliskiej Bibliotece Publicznej na “polskim” Greenpoincie w Brooklynie ksiazke znanego teologa amerykanskiego, profesora De Paul University p.t. God & Empire.Jesus Against Rome, Then and Now. Profesor Jedna z wczesniejszych ksiazek tego autora p.t. Historyczny Jezus i Zydzi. Rewolucyjna biografia wiescila omawiana tu ksiazke, ktora zdradza znamiona inspiracji staro-slowianskiego wizerunku Jezusa przemyconego do cerkiewnego (staro-bulgarskiego) przekladu Wojny Zydowskiej kolaboracyjnego zydowskiego generala Jozefa Flawiusza. Staro-slowianskiego dodatki do tego dziela przedstawiaja Jezusa nie jako podobnego kolaboracjoniste, co sugeruja starozytne mozaikowe wizerunki Jezusa w mundurze rzymskiego legionisty, ale jako wiernego syna swego narodu, ktory mial odwage rzucic wyzwanie militarnnej potedze rzymskiego imperium, za co zostal ukrzyzowany.
W ksiazce swej prof. Crossan poswiecil duzo uwagi filmowi Mela Gibsona i jego uwagi demaskujace ignorancje M. Gibsona ewangelicznych opisow procesu Jezusa stawiaja pod pregierzem nie tylko tego prymitywnego antysemite inspirujacego sie nazistowska nienawiscia do narodu zydowskiego, ale cale zastepy amerykanskich teologow, ktorzy pielgrzymowali na specjalne pokazy gibsonowskiej Pasji Chrystusa zanim jeszcze film ten wszedla na ekrany. Podobny entuzjastyczne pochwaly tego filmu wyrazali polscy ksieza, ktorych wyslano na delegacje do polonii amerykanskiej celem urobienia jej opinii o tym filmie. Moznaby rzec, ze Prof. Crossan obnazyl w swej ksiazce utajone zakamarki anty-semickiej umyslowosci okreslonych odlamow amerykanskiego kleru, tak jak to czyni w swym liscie O. Wisniewski.
Amerykanski teolog poszedl jednak o wiele dalej niz polski zakonnik, ktory ograniczyl sie do krytycznych uwag o sytuacji panujacej salonach biskupich palacow. Prof. Crossan, podobnie jak wielu uczciwych teologow jest swiadom, ze Kosciol nie pozbedzie sie swego anty-semickiego bagazu, dopoki nie okresli jednoznacznie religijnych korzeni swego Zbawiciela. Celibat zaprowadzony przez papiestwo w XI w. stworzyl w Kosciele swoiste sanktuarium dla mezczyzn o homoseksualnych sklonnosciach. Ci ksieza nie moga sie pogodzic z wyprowadzaniem chrzescijanstwa, wbrew faktom historycznym, z religii zydowskiej pietnujacej, z troski o higiene spoleczna, praktyki homoseksualne ale raczej dopatruja sie zrodel swej religii w mitach i filozofii greckiej, ktore przedstawialy poganskich bozkow bie tylko jako gejow i pedofilow, ale nawet zoofilow.
Taka interpretacja chrzescijanstwa utrwalona zostala w angielskim przekladzie Biblii znanym pod nazwa Bishops Bible, ozdobionym drzeworytem przedstawiajacym Zeusa w postaci labedzie kopulujacego z Leda. Dodam, ze wiekszosc gejow odznacza sie takze sklonnosciami do zoofilii.
Smierc Jezusa ma kluczowe znaczenie dla interpretacji chrzescijanstwa. Jesli bowiem ukrzyzowanie bylo swoistym lynczem narzuconym Pilatowi przez wrogi Jezusowi tlum Zydow, to musimy interpretowac misje Jezusa jako wroga religii zydowskiej, ktora zjednala mu fanatyczna nienawisc zydowskich mas. Tak interpretowane byly poczatki chrzescijanstwa w znanej niemieckiej dramtyzacji odgrywanej w teatralnej scenerii kazdego roku w miejscowosci Oberammergau. Prof. Crossan przypomnial w swej ksiazce wypowiedz A. Hitlera z 1942 r. o tym przedstawieniu:
“Ma wielkie znaczenie by sztuka o Pasji byla nadal odgrywana w Oberammergau; bo nigdy przedtem zagrozenie zydowskie nie zostalo sportretowane tak przekonywujaco jak w tej prezentacji tego co zdarzylo sie za Rzymian. Widzimy w tej sztuce Pilata, Rzymianina przewyzszajacego Zydow zarowno pod wzgledem rasowym jak intelektualnym, ze wydaje sie on stac jak niewzruszona, czysta skala posrodku calego owego bagna i brudu zydowskiego.” W opinii Prof. Crossana Pasja Gibsona zaprezentowala Jezusa jako “skale bardziej niewzruszona i bagno zydowskie jako brudniejsze niz to ktore przedstawiali autorzy Pasji z Oberammergau.” W 2006 r. kanadyjska prasa oskarzala Gibsona o sprowokowanie jego filmem wojny w Libanie i w Gazie. Sztuka zawsze byla wykorzystywana przez politykow, zwlaszcza sztuka nasycona nienawistna propaganda do okreslonych ludzi czy narodow.
Temu rzymskiemu wizerunkowi Jezusa zaprezentowanemu w filmie Gibsona Prof. Crossan przeciwstawil Jezua, ktory z pomoca Boga Biblii rzucil wyzwanie rzymskiemu imperium. Prof. Crossan uczynil to po mistrzowsku w bardzo prostym pytaniu. Pisze on: “Wyobrazcie sobie takie pytanie. W I wieku zyl czlowiek ktorego nazywano “Synem Boga” “Bogiem” “Bogiem z Boga”, ktorego tytuly brzmialy: “Pan”, “Odkupieciel” “Wyzwoliciel” i “Zbawiciel Swiata”. Kto byl tym czlowiekiem? Przygniatajaca wiekszosc pytanych odpowiedzialy bez wahania: Jezus z Nazaretu, bowiem wiekszosc chrzescijan jest przekonana, ze tytuly te zostaly utworzone i odniesione wylacznie do Chrystusa. Ale zanim narodzil sie Jezus wszytkie te tytuly byly zwiazane z osoba cesarza rzymskiego Augusta. Zastosowanie ich do “brudnego Zyda z Nazaretu” byloby rownoznaczne z politycznym puczem i zdrada panstwa najwyzszej rangi. Wszyscy przedstawiciele dynastii herodianskiej otrzymali swe nominacje na wladcow Judei z Rzymu, podobnie jak niegdys przywozono w teczkach z Moskwy nominacje dla najwyzszych dygnitarzy partyjnych w Warszawie. Wybor okrelonej osoby bez wczesniejszej aprobaty Biura Politycznego na Kremlu bylby poczytany za kontrrewolucje. No wiec jak to sie stalo, ze “brudny Zyd” z Nazaretu pokonal a nastepnie wyeliminowal z pamieci ludzkosci butnych “stalinowskich” bozkow urzedujacych w Rzymie? Stalo sie tak za sprawa Potegi Nauki Objawionej w Biblii przez Boga, ktory stworzyl niebo i ziemie. Dumny Rzym nigdy nie pogodzil sie z ta upokarzajaca kleska i czynil wszystko, by zniszczyc szacunek dla Nauki Boga Biblii, i w konsekwencji by zredukowac, jak to glosili funkcjonariusze kosciola rzymskiego, Boga chrzescijan do rozmiarow “karzelkowatego ciesli z Nazaretu” uposledzonego pod wzgledem rasowym i intelektualnym tak jak to nauczal A. Hitler. Nasuwa sie pytanie: w ktorej kategorii pomiescil Kosciol najnowsza statue Jezusa w Swiebodzinie? Ten Jezus ubrany jest jak rzymski senator, a nie jak ciesla z Nazaretu. Przekonacie sie o tym latwo gdy porownacie statue ze Swiebodzina z Jezusem przedstawionym w poprawionej scenografii Pasji z Oberammergau. http://www.spiegel.de/fotostrecke/fotostrecke-54912-3.html
http://blog.rp.pl/semka/2010/12/20/kosciol-ojca-wisniewskiego/#comment-34388
Szyfr O. L. Wisniewskiego
Zacytuje akapit z listu O. Wisniewskiego, ktory, w moim przekonaniu, ukazuje i polityczna i religijna range jego inicjatywy: “Jestem starym zakonnikiem, który nie czeka ani na pochwały, ani na godności, więc decyduję się powiedzieć zuchwale: nominacje biskupie w ostatnim dwudziestoleciu dość często wzbudzały zdziwienie. Biskupami zostawali kapłani wykształceni i prawdopodobnie święci, ale bardzo często nieumiejący skomunikować się z wiernymi. Czasem całe lata przebywali poza Polską i często nic wspólnego nie mieli z jakimkolwiek duszpasterstwem. Ktoś ostatnio powiedział mi: oni przemawiają, jakby byli z innego świata, a nie "spośród nas wzięci". Adresat tej krytyki nie zostal wyraznie okreslony i wielu czytelnikow tego listu nie uswiadomi sobie, ze owe “nominacje biskupie w ostatnim dwudziestoleciu” sa lekko zawoalowana krytyka personalenej polityki Jana Pawla II, bo na ten okres przypadal jego pontyfikat. Tych ktorzy poczuja sie zaszokowani takim “odkryciem” przekonam latwo cytatem identycznej kryki polityki tego samego papieza, ktora wyprzedzila uwagi polskiego dominikanina o cale piec lat.
Juz 5 kwietnia 2005 r. znany amerykanski autor Thomas Cahill opublikowal na lamach najwazniejszego dziennika amerykanskiego New York Timesa swoisty nekrolog Jana Pawla II, w ktorym zarzucil polskiemu papiezowi oczywisty sabotaz religijny dokonany poprzez jego niminacje biskupie w dosadnych slowach: ““Sytuacja jest katastrofalna. Kazdy moze wejsc do kosciola w niedziele, by sie przekonac, ze lawy, ktore niegdys byly zapelnione do ostatniego miejsca obecnie ukazuja gdzie niegdzie siwe glowy. Jan Pawel nie byl wielka religijna postacia. Jakze moglby nia byc? W przyszlosci, byc moze beda mu przypisywac jako zasluge zniszczenie jego Kosciola.”
Zwroce uwage, ze Leszek Kolakowski byl jedynym autorem polskim, ktory w swej ksiazeczce p.t. Mini wyklady o maksi sprawach wydanej przez Znak w 2004 r. podwazyl niekwestionowana przez nikogo innego “nadrosc naukowa” Jana Pawla II poprzez pominiecie jego nazwiska wsrod najwybitniejszych filozofow XX w. Ksiazeczka L. Kolakowskiego zostala wyrozniona doroczna Nagroda Jerozolimy przyznana mu w uznaniu za jego krytyke “represyjnych aspektow sowieckiego komunizmu i jego obrone ludzkiej wolnosci.” Th. Cahill zostal rowniez wyrazniony za jego dziela i jego krytyke polskiego papieza, gdy otrzymal stanowisko wykladowcy w jednej z uczelni Rzymu. Zwroce uwage, ze ksiazeczka Jana Pawla II Przekroczyc prog nadziei zostala wyrozniona przez administracuje B. Clintona zawrotnym honorarium w wys. $6 milionow. Jednakze moralna wartosc tego wyroznienia zostala zanegowana niedawna ekskomunika tego prezydenta z Kosciola Poludnowych Baptystow, ktorego byl czlonkiem. Zaaprobowanie przez tego prezydenta aborcji nawet w 9-tym miesiacu ciazu wzbudzilo horror nie tylko w USA.
Uswiadomie negatywne pod wzgledem religijnym znaczenie spuscizny naukowej Jana Pawla II juz samym tytulem ksiazki wydanej w USA Copernicus, Darwin & Freud z podtytulem Revolution in the History of Philosophy of Science opracowanej przez Prof. Friedla Weinerta i wydanej przez wydawnictwo Willey and Blackwell. Juz samo umieszczenie nazwiska Kopernika obok takich “gigantow” ateizmu jak Darwin i Freud uswiadamia rozmiar ateistycznego sabotazu dokonanego przez rehabilitacje Galileusza i ewolucjonizmu przeprowadzona przez Jana Pawla II. Temu samemu celowi sluzy blogs4brownback uswiadamiajacy ateistyczne implikacje heliocentryzmu. W moim artykule p.t. The Most Revealing Fact in the History of Heliocentrism wykazalem, ze filozoficzny heliocentryzm gloszony przez takich starozytnych astronomow jak Arystrach i Seleukus zostal odrzucony przez grecki oryginal Nowego Testamentu, lecz zostal przemycony do syryjskiego przekladu tzw. Peszitty.
http://blogs4brownback.wordpress.com/2007/07/05/run-and-hide-helioleftists/
Oto najwazniejsza teza ksiazki prof. F. Weinerta: “Od czasow Kanta przywyklismy opisywac rezultat dziela Kopernika jako 'kopernikowski zwrot'. Jest to bardzo uzteczny termin; kwalifikuje on osiagniecie Kopernika nie podnoszac go do rangi naukowej rewolucji.
“Since Kant it has become customary to describe the result of Copernicus' labor as a Copernican turn. This term is very useful; it marks the Copernican achievement without elevating it to the rank of a scientific revolution.”
W kontekscie tego artykulu warszawskie Centrum Nauki Kopernik musi byc uznana jako kontyuacja religijnego sabotazu Jana Pawla II skierowana do polskiej mlodziezy nieswiadomej religijnego znaczenia dziela Kopernika ani tym bardziej pseudo-naukowego znaczenia pontyfikatu Jana Pawla II.
List O. L. Wisniewskiego, w swietle najszerszego tla politycznego, trudno uznac ja jego osobista inicjatywe. Raczej jest on dowodem glebokiego niepokoju hierarchow polskiego Kosciola zepchnietych do glebokiej defensywy religijnymi inicjatywami Patriarchy Ortodoksyjnej Cerwki rosyjskiej, ktorej zagraniczne placowki mnoza sie jak grzyby po deszczu. A nie sa to placowki, ktore mozna zbyc jako nieistotne. Trudno uznac za nieistotne osiagniecie odzykanie przez Cerkiew kompleksu religijnego w Jerozolimie, czy nabycie rozleglej dzialki w centrum Paryza przeznaczonej pod budowe okazalej cerkwi, ktora swymi rozmiarami i planowana dzialanoscia ma zacmic meczet wznoszony przez muzulman w Nowym Jorku.
Takze niedawne zaproszenie Patriarchy przez przywodce Libanu Haririego do wlaczenia sie do negocjacji pokojowych na Bliskim Wschodzie dowodzi, ze chrzescijanie zyjacy na tym obszarze traktuja jako swojego obronce nie rzymskiego papieza, ktory nie reaguje na polityczne przesladowania jakim sa poddawani, ale wlasnie Patriarche Rosji.Ale religijne inicjatywy rosyjskiego Patriarchatu obejmuja nie tylko wznoszenie objektow sakralnych, z czym polski Kosciol moglby rywalizowac, ale, i to jest dla polskiego kosciola najgorsze, obejmuja takze sfere religijnej nauki. I wlasnie w tej dziedzinie rosyjski patriarcha okazuje sie rownie zuchwaly jak O. L. Wisniewski. No bo prosze, 10 stycznia 2008 r. w wywiadzie p.t. Biblia nazywa to grzechem obecny Patriarcha Cyryl odrzucil ewolucjonizm i w oczywistej polemice z Janem Pawlem II, ktory uznal ewolucjonizm za cos wiecej niz hipoteze przypomnial, ze byl czas, gdy “marksizm byl rowniez uznawany za jedyna poprawna i naukowo uzasadniona teorie.”
Rok pozniej rosyjski geolog Aleksander Lalamow wykazywal w swym wykladzie wygloszonym w Uniwiwersytecie sw. Piusa V w Rzymie! naukowa niemozliwosc ewolucjonizmu. Jest oczywiste, ze ten wyklad zostal zaaprobowany przez papieza Benedykta XVI i byl on nie tylko afrontem wobec Jana Pawla II, ale takze wobec polskiej nauki, ktora w 2006 r. ustami profesorow Uniwersytetu Warszawskiego glosila swiatu, ze “zaden rozumny naukowiec nie podwaza ewolucji.” W nastepnym wpisie opisze w jaki sposob wspomniany kompleks nabyty przez Cerkiew w Paryzu podwaza kopernikowski heliocentryzm. Zobaczymy jak polski Kosciol stawi czola owemu wyzwaniu.
Tuesday, December 21, 2010
Monday, December 6, 2010
C.K. Norwid - kreacjonista
C.K. Norwid
Żydowie Polscy
Ty! jesteś w Europie - poważny Narodzie
Żydowski - jak pomnik strzaskany na Wschodzie,
Swoimi gdy złamki wszędzie się rozniesie,
Na każdym hieroglif unosząc odwieczny -
A człowiek północny, w sosnowym gdy lesie
Napotka cię, odbłysk zgaduje słoneczny
Ojczyzny! - co kędyś w niebieskim lazurze,
Jak Mojżesz się w wodzie pławiła Nilowej,
I mówi: "Jest wielkim, kto bywał tak w górze
I upadł tak nisko, i milczy jako wy." -
Północne my syny z włosami płowemi,
Wschodowej historii, my, śnieżne obłoki -
Za kabał granicą, od razu, wprost z ziemi
Patrzący na niebios przybytek wysoki:
Jak Agar synowie, przez kraju istotę,
Jak Sary synowie, przez ojców robotę;
My - pierwej niż inni, my - wcale inaczej
Pojrzeliśmy ku wam, bynajmniej z rozpaczy:
Boć herbem gdy z wami szlachetny się łamał,
Krzyż bywał w przełomie tym - i on nie kłamał!
Aż oto, że dzieje pozornie są zamęt,
Gdy w gruncie są: siła i ładność szeroka! -
Aż oto, że dzieje są jako testament,
Którego cherubin dogląda z wysoka -
Więc znowu Machabej na bruku w Warszawie
Nie stanął w dwuznacznej z Polakiem obawie.
- I kiedy mu ludy bogatsze na świecie
Dawały nie krzyże, za które się kona,
Lecz z których się błyszczy - cóż? przeniósł on przecie -
Bezbronne jak Dawid wyciągnąć ramiona! -
Poważny narodzie! cześć tobie w tych, którzy
Mongolsko-czerkieskiej nie zlękli się burzy -
I Boga Mojżeszów bronili wraz z nami
Spojrzeniem rycerskim, nagimi piersiami.
Jak starsi w historii, co ręką na dzicze
Kiwnąwszy z wysoka, wołają: "Dotrwałem!
Chorągwi się badam, nie chłopy twe liczę,
Bo kiedyś był nicość, ja mleko już ssałem -
Naturę znam dawniej! - więc przeklnę wędzidła,
I staniesz na koniu jak pastuch - bez bydła."
C.K. Norwid – kreacjonista
Cztery wersety ze wzruszajacego poematu Norwida p.t. Zydowie polscy domagaja sie glebszego komentarza historycznego. W wierszu Potem sfinks nauka zwany, ktory trudno znalezc w internecie, poeta ukazal mitologiczne zrodla podstawowego naukowego pojecia jakim jest materia, scisle zwiazane z solarna (heliocentryczna) religia Egiptu. W wierszu Zydowie Polscy poeta skontrastowal dwie wizje swiata pozostajace w konflikcie do dnia dzisiejszego zaslugujace na szczegolna uwage z tej racji, ze stanowia one filary dwoch wersji Nowego Testamentu, a mianowicie syryjskiego przekladu Peszitta i greckiego oryginalu, z ktorych ten pierwszy zamienia Jezusa w filozoficznego heliocentryka, zas ten drugi poprzez pominiecie tekstu utrwalonego w przekladzie syryjskim sugeruje wiernosc Jezusa dla geocentrycznej nauki Biblii hebrajskiej. Czytajac owe wersety naszego wielkiego wieszcza docenimy je tym bardzie ze swiadomoscia tzw. Szatanskich wersetow, ktorych poeta nigdy nie ucalowalby demonstracyjnie na oczach calego swiata. Oto wersety Norwida:
Aż oto, że dzieje pozornie są zamęt,
Gdy w gruncie są: siła i ładność szeroka! -
Aż oto, że dzieje są jako testament,
Którego cherubin dogląda z wysoka -
Kluczowym pojeciem dla heliocentrycznej wizji swiata w wersji sysryjskiej jest slowo zamet, zas dla biblijnej geocentrycznej wizji slowo – ladnosc, czyli porzadek. Heliocentryzm syryjskiej Biblii stal sie ideowa baza syryjskiego narodowego socjalizmu gloszonego rownolegle z nazizmem w Niemczech przez niejakiego Antuna Sa'adeha, ktorego symbolem stalo sie slonce stylizowane na swastyke nazywane przez jej wyznawcow zouba – termin, ktory przelozony zostal przez angielski odpowiednik tempest, wyrazajacy te sama mysl jak Norwidowski zamet.Owo zouba/tempest prowdzi nas do filozofii niejakiego Anaksagorasa i jego dziela O naturze (480 p.n.e.) w ktorym powstanie swiata opisane zostalo jako przezwyciezenie pierwotnego chaosu roznych nasion (spermata) przez rozum (nous) bedacy zrodlem zycia i ruchu. Tak jak rozum w czlowieku pobudza go do okreslonego dzialania, tak rozum swiata wprawil owe nasiona w ruch wirowy (zouba), ktory doprowadzil do powstania roznych form zycia.
Ow wir wysortowal nasiona w cztery elementy; ogien, powietrze, wode i ziemie. W efekcie tego wiru swiat zostal podzielony na dwie warstwy, zewnetrzna warstwe eteru i wewnetrzna warstwe powietrza. Nastepnie wir oderwal od ziemi skaly (moze takie jak kaaba) i podpalil je czyniac z nich gwiazdy. Slonce i gwiazdy sa plonacymi skalami. Inne ciala niebieskie sa zamieszkale podobnie jak ziemia. Wszystkie organizmy zostaly poczatkowo zgenerowane z ziemi, wilgoci i ciepla, a nastepnie jeden organizm rozwinal sie z innego (jak w ewolucji Darwina). Filozofia Anaksagorasa zainspirowala rowniez system Keplera, ktory pisal o “niematerialnym gatunku” (species immateriata), ktory nadlatuje od slonca i porywa w wir (Strudel) wszyskie planety i ziemie. Arystofanes kpil z tej filozofii piszac, ze Anaksagoras chcial zastapic Zeusa ludu spekulacyjnym wirem.
Takze ow tworzacy wir Anaksagorasa/Sa'adeha nie byl oryginalna mysla, lecz przeniesieniem na grunt europejski za posrednictwem syrysjkiego boga slonce Surja, tozsamego z indyjskim bogiem o takim samym imieniu. W Indiach swastyka, ktora rozwinela sie z krzyza w kole symbolizowala ten sam ruch wirowy.
Hinduscy medrcy glosili, ze swiat cyklicznie rozklada sie (jak w skurczach Big Bangu), a nastepnie tworzy sie ponownie (jak w ekspansji Big Bangu). Okres czasu miedzy tymi dwoma procesami nazywan ajest 'pralaja', ktory jest czasem spoczynku. Obydwa procesy tworza 'kalpe' czyli cykl 'stworzenia'. W wersji na uzytek ludu okres ekspansji nazywany jest 'wydechem Brahmy' zas okres skurczu – 'wdechem Brahmy'. W scholastycznej ikonografii obrazy swiata czesto przedstawialy usta zionace powietrzem, ktore mialy takie samo znaczenie jak 'wydech Brahmy'. Nie zapominajmy, ze teoria Big Bangu zostala zgloszona przez belgijskiego ksiedza Lemaitr'a, za co otrzymal stanowisko szefa papieskiej Akademii Nauk. Teoria ta wsparta potega Stanow Zjednoczonych wypiera z umyslow ludzi biblijny opis stworzenia swiata. Marzenie Hitlera o powszechnym zwyciestwie aryjskiej nauki nad biblijna staje sie powoli rzeczywistoscia, choc trudno przewidziec ostateczny wynik. No bo czy ludzie moga zadac kleske Bogu? Ten odwieczny problem ludzkiej pychy wynoszacej sie ponad Boga zostal opisany w historii Wiezy Babel.
Autorzy Wed (od tego rdzenia pochodza takie polskie slowa jak wiedza i wiedzma) opisywali oryginalny proces kreatywny kosmosu jako “burzenie mlecznego oceanu,” w efekcie ktorego pola subtelnej substancji zostaly skondensowane w bryle materii. Owo burzenie mlecznego oceanu zainspirowalo tzw ruchy Browna, ktore staly sie dowodem na istnienie atomow. Burzenie oceanu jest przedstawiane geometrycznie w formie czteroramiennego krzyza w kole. Taki symbol trzyma w prawej rece statua niebieskoskorego (czyli bleskitnokrwistego boga Visznu). Ow krzyz w kole, jak wierza masy Hindusow, oscyluje do przodu i do tylu w ruchu burzacym mleczny ocean, ktory jest po prostu sperma boga Sziwy czczonego pod postacia phallusa. W indyjskiej ikonografii ten proces jest przedstawiany przez phallusa w stanie erekcji, ktory obracany jest przy pomocy czterech lin przyczepionych do niego. Phallus symbolizuje slonce.
Ruch do przodu krzyza markowany przez zalamanie ramion krzyza pod katem prostym w prawoskretna swastyke symbolizuje ewolucje i ekspansje swiata, natomiast ruch markowany przez takie samo zalamanie w lewa strone symbolizuje rozklad swiata i proces skurczu.. Krag obejmujacy krzyz symbolizuje swiat w jego potencjalnym stanie przed powstaniem swiata zjawisk i jest nazywany Brahmanda. Prawoskretna swastyka zostala przyjeta jako symbol przez nazistow natomiast lewoskretna swastyka widnieje na piersi statuy Buddy w Hong Kongu.
Krzyz w kole jest rowniez znany pod nazwa kola slonca (sun wheel), ktore stalo sie symbolem Indii jako Kolo Prawa. Swastyka powstaje przez rozlamanie obwodu kola. Poniewaz wszechswiat jest traktowany jako ewolujacy z centralnego slonca, z punktu (puru), ktory jest rozumiany jako skrzeple nasiono (jak zamrozone spermatozoa przed zaplodnieniem w szklance) Kwiat lotosu wyrastajacy z pepka boga Visznu jest graficzna alegoria tego procesu. W rozdziale LXXXI egipskiej Ksiegi Umarlych zatytulowanym Przeksztalcenie w lotos glowa boga wylaniajaca sie z kwiata wykrzykuje: “jestem czystym lotosem, wylaniajacym sie ze Swietlistego. Przynosze wiesc od Horusa. Jestem czystym lotosem przybywajacym ze Slonecznych Pol...”
Poeta wyrazil swa wiare w stworzenie swiata przez Boga w wyrazeniu Ladnosc szeroka, i zwiazal ja ze stworzeniem opisanym w Biblii poprzez uzupelnienie, ze pozostaje ona pod nadzorem cherubina. Taki kreacjonizm, ktory nie ma nic wspolnego z ruchem tzw. Intelligent Design, pomijacym milczeniem autora stworzenia byl logicznie zwiazany z religijnymi pogladami wieszcza opisywanymi w jego biografiach jako konserwatywno-katolickie. Wlasnie te poglady i jego utwory inspirujace sie nimi tlumacza jego zycie w osamotnieniu i nędzy, od 1877 w paryskim przytułku dla polskich weteranów pod nazwą Dom Św. Kazimierza. W Polsce, gdzie takie poglady, jak by sie moza spodziewac winny byly zyskac mu co najmniej moralne poparcie zjednaly mu wrogie napasci. Dlaczego?
O czasow Rewolucji Francuskiej, ktorej idee rozpowszechnily sie w Polsce za sprawa Napoleona rzymski katolicyzm dal sie porwac fali religijnego ekumenizmu ze swieckla kultura inspirujaca sie dzielami francuskich filozofow, ktorzy nie kryli swych ateistycznych sympatii. W dziedzinie filozofii ateizm szerzyl byly jezuita Voltaire, zas w dziedzinie kosmologii – matematyk Laplace, ktory uznal istnienie Boga za hipoteze nie zaslugujaca na wzmianke w jego dzielach. Ukoronowaniem owej swieckiej rewolucji stalo sie uznanie heliocentryzmu za 'fakt' przez papieza Piusa VII w 1820 r., mimo, ze nadal nie bylo zadnego naukowego dowodu potwierdzajacego owa hipoteze.
http://adsabs.harvard.edu/full/1989MmSAI..60..791C
http://dl.lib.brown.edu/napoleon/img/pius.jpg
http://dl.lib.brown.edu/napoleon/essay.html
Ten triumfujacy sekularzym z francuskiej inspiracji mogl pochwalic sie powaznym sukcesem, gdy mlode Stany Zjednoczone przyjely od Francji jako “dar” Statue Wolnosci, symbolizujaca przezwyciezenie przykazan Biblii idealem nieposkromionej indywidualnej wolnosci przejawiajacej sie glownie w sferze zycia erotycznego, ktory doprowadzi z czasem do pelnego wyrazu w tzw. rewolucji seksu i narktykow inspirujacej sie podobna starozytna rewolucja symbolizowana przez bozka Dionizosa-Bachusa.
http://www.witraze.info/media/k2/items/cache/ee760d1c1474fde7f8f71a96b2452e29_Generic.jpg
http://farm3.static.flickr.com/2633/4325330108_384afa59dd.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/a/ab/The_Colossus_of_Rhodes_cover.jpg
http://aristasia.files.wordpress.com/2007/06/amaterasu-sun-goddess.jpg?w=500
http://www.statueliberty.net/images/Statue-of-Liberty-Tiara.jpg
W trzy lata po rzybyciu do Paryza poeta wyjechal do Stanow Zjednoczonych na okres dwoch lat 1852-1854. Ale mlode Stany Zjednoczone byly wtedy pod urokiem czlowieka uznawanego za jednego z najwiekszych mowcow swiata Roberta Ingersolla (1833-1899), ktory osmielony papieska rehabilitacja heliocentryzmu domagal sie dalszych radykalniejszych urzeczywistnien jego ateistycznego programu. Glosil on bez przezkod, w warunkach nieograniczonej wolnosci slowa pod patronatem Lady Liberty wizje “pomnika Giordana Bruna – filozofa, filantropa, Ateisty, meczenika ponad bezksztaltnymi ruinami kosciola sw. Piotra, rozpadajacego sie Watykanu i zdeptanego krzyza.
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje26_0gNbi9pdhxxNRY3O7nCp5DDJspoVnNkSUdWOcIPNrjAz3cABdjjaxFHOOu0zByu7RnW42gR3NiNrtyAZe-56Tqz9t5wUcwtxjsvKE8-Jto7M-5_5qPau0DcBmw_3uwXNmkssolgT4/s1600/ingersoll1c.jpg
Jako ateista, Ingersoll nie musial cenzurowac rzeczywistych pogladow Giordana Bruna, dla ktorego kopernikowski heliocentryzm znamionowal przezwyciezenie chrzescijanstwa i judaizmu oraz uznanie za prawde egipskiej religii poganskiej odrzuconej przez Mojzesza. Stosownie do swego uwielbienia dla staroegppskiej religii slonca G. Bruno nazywal Zydow “kalem Egiptu” od ktorych Egipcjanie nigdy nie zapozyczyliby zadnej idei, dobrej czy zlej. Poglady G. Bruna cytowane sa z pelna aprobata w palestynskich podrecznikach szkolnych inspirujac przyszlych czlonkow Brygad Meczennikow. Ateistyczne idee R. Ingersolla, ktore zapuscily korzenie w umyslach mlodej inteligencji amerykanskicj zmusily Norwida do powrotu do Paryza do wspomnianej nedzy w przytulku dla weteranow, ktorych jego ziomkowie nie uznali za stosowne, wspomoc, chocby moralnie. Warszawa zbierala fundusze na pomnik Kopernika i juz nie stalo na pomoc dla jednego z najoryginalniejszych i najwybitniejszych tworcow, ktory z pelnym usprawiedliwieniem zasluguje na miano wieszcza.
Osamotnienie i ubostwo poety staje sie jeszcze lepiej zrozumiale w swietle glebokiej ateizacji rzymskiego kleru,ktora wyrazala sie nienawistnymi atakami na Biblie i jej geocentryczna nauke zapisanymi na kartach uznawanych przez Watykan podrecznikow teologii. Doprowadzilo to z czasem do kompletnej anarchii w dziedzinie teologii, nad ktora papiestwo tracilo wszelka kontrole. Po rehabilitacji heliocentrzmu, licznym teologom nasuwalo sie logiczne pytanie; w czyim imieniu rzymski papiez rosci sobie pretensje do duchowej wladzy nad zastepami wiernych owieczek? Jesli Biblia glosi falszywa nauke, jak ktos moze w jej imieniu uzurpowac sobie moralna wladze nad sumieniami ludzi? W imie przykazan nieoswieconego Boga-Ignoranta, ktore zasluguja jedynie na pogarde?
Najlepszym dowodem glebokiego kryzysu jaki zapanowal po rehabilitacji heliocentryzmu przez Piusa VII.stala sie swoista teologiczna wieza Babel, ktora odzwywa sie echem w propagandzie L'Osservatore Romano gloszacej nawet w wiele lat pozniej, ze “prawdziwy antysemityzm w swej substancji nie jest niczym innym jak chrzescijanstwem rozwinietym w pelni i udoskonalonym w katolicyzmie.”. Wizja Roberta Ingersolla zdawala sie stawac rzeczywistoscia.
Chcac zapanowac pod stale poglebiajacym sie chaosem w swiecie religijnych idei papiez Leon XIII zwolal Pierwszy Synod Watykanski w 1870 r., ktory ustanowil dogmat o papieskiej nieomylnosci dajacy mu uprawnienia ustanawiania religijnej ortodoksji i pietnowania roznych rewizjonistycznych trendow. Synod, chcac uniknac skandalu, potepil zrehabilitowany heliocentryzm w zawoalowanej formie nie wspominajac ani Kopernika ani Galileusza, ani tym bardziej papieza Piusa VII: Potepienie brzmialo: “ANATEMA na kazdego, kto mowi, ze ludzkie nauki winny byc rozwijane w takim duchu wolnosci, ktory zezwala na uznanie za prawde ich twierdzen nawet jesli sa one sprzeczne z Objawiona Nauka.” Te sama idea wyraza Papieska Przysiega Koronacyjna zapisana w Liber Diurnus Romanorum Pontificum (P.L. 105, S 54), ustanowiona aby zapobiegac takim inicjatywom jak ta przeprowadzona przez papieza Piusa VII. Papiez skladajacy te przysiege byl zobowiazany do przetrzegania “ewangelicznej tradycji”, z ktora heliocentryzm znajduje sie w oczywistym konflikcie.
Żydowie Polscy
Ty! jesteś w Europie - poważny Narodzie
Żydowski - jak pomnik strzaskany na Wschodzie,
Swoimi gdy złamki wszędzie się rozniesie,
Na każdym hieroglif unosząc odwieczny -
A człowiek północny, w sosnowym gdy lesie
Napotka cię, odbłysk zgaduje słoneczny
Ojczyzny! - co kędyś w niebieskim lazurze,
Jak Mojżesz się w wodzie pławiła Nilowej,
I mówi: "Jest wielkim, kto bywał tak w górze
I upadł tak nisko, i milczy jako wy." -
Północne my syny z włosami płowemi,
Wschodowej historii, my, śnieżne obłoki -
Za kabał granicą, od razu, wprost z ziemi
Patrzący na niebios przybytek wysoki:
Jak Agar synowie, przez kraju istotę,
Jak Sary synowie, przez ojców robotę;
My - pierwej niż inni, my - wcale inaczej
Pojrzeliśmy ku wam, bynajmniej z rozpaczy:
Boć herbem gdy z wami szlachetny się łamał,
Krzyż bywał w przełomie tym - i on nie kłamał!
Aż oto, że dzieje pozornie są zamęt,
Gdy w gruncie są: siła i ładność szeroka! -
Aż oto, że dzieje są jako testament,
Którego cherubin dogląda z wysoka -
Więc znowu Machabej na bruku w Warszawie
Nie stanął w dwuznacznej z Polakiem obawie.
- I kiedy mu ludy bogatsze na świecie
Dawały nie krzyże, za które się kona,
Lecz z których się błyszczy - cóż? przeniósł on przecie -
Bezbronne jak Dawid wyciągnąć ramiona! -
Poważny narodzie! cześć tobie w tych, którzy
Mongolsko-czerkieskiej nie zlękli się burzy -
I Boga Mojżeszów bronili wraz z nami
Spojrzeniem rycerskim, nagimi piersiami.
Jak starsi w historii, co ręką na dzicze
Kiwnąwszy z wysoka, wołają: "Dotrwałem!
Chorągwi się badam, nie chłopy twe liczę,
Bo kiedyś był nicość, ja mleko już ssałem -
Naturę znam dawniej! - więc przeklnę wędzidła,
I staniesz na koniu jak pastuch - bez bydła."
C.K. Norwid – kreacjonista
Cztery wersety ze wzruszajacego poematu Norwida p.t. Zydowie polscy domagaja sie glebszego komentarza historycznego. W wierszu Potem sfinks nauka zwany, ktory trudno znalezc w internecie, poeta ukazal mitologiczne zrodla podstawowego naukowego pojecia jakim jest materia, scisle zwiazane z solarna (heliocentryczna) religia Egiptu. W wierszu Zydowie Polscy poeta skontrastowal dwie wizje swiata pozostajace w konflikcie do dnia dzisiejszego zaslugujace na szczegolna uwage z tej racji, ze stanowia one filary dwoch wersji Nowego Testamentu, a mianowicie syryjskiego przekladu Peszitta i greckiego oryginalu, z ktorych ten pierwszy zamienia Jezusa w filozoficznego heliocentryka, zas ten drugi poprzez pominiecie tekstu utrwalonego w przekladzie syryjskim sugeruje wiernosc Jezusa dla geocentrycznej nauki Biblii hebrajskiej. Czytajac owe wersety naszego wielkiego wieszcza docenimy je tym bardzie ze swiadomoscia tzw. Szatanskich wersetow, ktorych poeta nigdy nie ucalowalby demonstracyjnie na oczach calego swiata. Oto wersety Norwida:
Aż oto, że dzieje pozornie są zamęt,
Gdy w gruncie są: siła i ładność szeroka! -
Aż oto, że dzieje są jako testament,
Którego cherubin dogląda z wysoka -
Kluczowym pojeciem dla heliocentrycznej wizji swiata w wersji sysryjskiej jest slowo zamet, zas dla biblijnej geocentrycznej wizji slowo – ladnosc, czyli porzadek. Heliocentryzm syryjskiej Biblii stal sie ideowa baza syryjskiego narodowego socjalizmu gloszonego rownolegle z nazizmem w Niemczech przez niejakiego Antuna Sa'adeha, ktorego symbolem stalo sie slonce stylizowane na swastyke nazywane przez jej wyznawcow zouba – termin, ktory przelozony zostal przez angielski odpowiednik tempest, wyrazajacy te sama mysl jak Norwidowski zamet.Owo zouba/tempest prowdzi nas do filozofii niejakiego Anaksagorasa i jego dziela O naturze (480 p.n.e.) w ktorym powstanie swiata opisane zostalo jako przezwyciezenie pierwotnego chaosu roznych nasion (spermata) przez rozum (nous) bedacy zrodlem zycia i ruchu. Tak jak rozum w czlowieku pobudza go do okreslonego dzialania, tak rozum swiata wprawil owe nasiona w ruch wirowy (zouba), ktory doprowadzil do powstania roznych form zycia.
Ow wir wysortowal nasiona w cztery elementy; ogien, powietrze, wode i ziemie. W efekcie tego wiru swiat zostal podzielony na dwie warstwy, zewnetrzna warstwe eteru i wewnetrzna warstwe powietrza. Nastepnie wir oderwal od ziemi skaly (moze takie jak kaaba) i podpalil je czyniac z nich gwiazdy. Slonce i gwiazdy sa plonacymi skalami. Inne ciala niebieskie sa zamieszkale podobnie jak ziemia. Wszystkie organizmy zostaly poczatkowo zgenerowane z ziemi, wilgoci i ciepla, a nastepnie jeden organizm rozwinal sie z innego (jak w ewolucji Darwina). Filozofia Anaksagorasa zainspirowala rowniez system Keplera, ktory pisal o “niematerialnym gatunku” (species immateriata), ktory nadlatuje od slonca i porywa w wir (Strudel) wszyskie planety i ziemie. Arystofanes kpil z tej filozofii piszac, ze Anaksagoras chcial zastapic Zeusa ludu spekulacyjnym wirem.
Takze ow tworzacy wir Anaksagorasa/Sa'adeha nie byl oryginalna mysla, lecz przeniesieniem na grunt europejski za posrednictwem syrysjkiego boga slonce Surja, tozsamego z indyjskim bogiem o takim samym imieniu. W Indiach swastyka, ktora rozwinela sie z krzyza w kole symbolizowala ten sam ruch wirowy.
Hinduscy medrcy glosili, ze swiat cyklicznie rozklada sie (jak w skurczach Big Bangu), a nastepnie tworzy sie ponownie (jak w ekspansji Big Bangu). Okres czasu miedzy tymi dwoma procesami nazywan ajest 'pralaja', ktory jest czasem spoczynku. Obydwa procesy tworza 'kalpe' czyli cykl 'stworzenia'. W wersji na uzytek ludu okres ekspansji nazywany jest 'wydechem Brahmy' zas okres skurczu – 'wdechem Brahmy'. W scholastycznej ikonografii obrazy swiata czesto przedstawialy usta zionace powietrzem, ktore mialy takie samo znaczenie jak 'wydech Brahmy'. Nie zapominajmy, ze teoria Big Bangu zostala zgloszona przez belgijskiego ksiedza Lemaitr'a, za co otrzymal stanowisko szefa papieskiej Akademii Nauk. Teoria ta wsparta potega Stanow Zjednoczonych wypiera z umyslow ludzi biblijny opis stworzenia swiata. Marzenie Hitlera o powszechnym zwyciestwie aryjskiej nauki nad biblijna staje sie powoli rzeczywistoscia, choc trudno przewidziec ostateczny wynik. No bo czy ludzie moga zadac kleske Bogu? Ten odwieczny problem ludzkiej pychy wynoszacej sie ponad Boga zostal opisany w historii Wiezy Babel.
Autorzy Wed (od tego rdzenia pochodza takie polskie slowa jak wiedza i wiedzma) opisywali oryginalny proces kreatywny kosmosu jako “burzenie mlecznego oceanu,” w efekcie ktorego pola subtelnej substancji zostaly skondensowane w bryle materii. Owo burzenie mlecznego oceanu zainspirowalo tzw ruchy Browna, ktore staly sie dowodem na istnienie atomow. Burzenie oceanu jest przedstawiane geometrycznie w formie czteroramiennego krzyza w kole. Taki symbol trzyma w prawej rece statua niebieskoskorego (czyli bleskitnokrwistego boga Visznu). Ow krzyz w kole, jak wierza masy Hindusow, oscyluje do przodu i do tylu w ruchu burzacym mleczny ocean, ktory jest po prostu sperma boga Sziwy czczonego pod postacia phallusa. W indyjskiej ikonografii ten proces jest przedstawiany przez phallusa w stanie erekcji, ktory obracany jest przy pomocy czterech lin przyczepionych do niego. Phallus symbolizuje slonce.
Ruch do przodu krzyza markowany przez zalamanie ramion krzyza pod katem prostym w prawoskretna swastyke symbolizuje ewolucje i ekspansje swiata, natomiast ruch markowany przez takie samo zalamanie w lewa strone symbolizuje rozklad swiata i proces skurczu.. Krag obejmujacy krzyz symbolizuje swiat w jego potencjalnym stanie przed powstaniem swiata zjawisk i jest nazywany Brahmanda. Prawoskretna swastyka zostala przyjeta jako symbol przez nazistow natomiast lewoskretna swastyka widnieje na piersi statuy Buddy w Hong Kongu.
Krzyz w kole jest rowniez znany pod nazwa kola slonca (sun wheel), ktore stalo sie symbolem Indii jako Kolo Prawa. Swastyka powstaje przez rozlamanie obwodu kola. Poniewaz wszechswiat jest traktowany jako ewolujacy z centralnego slonca, z punktu (puru), ktory jest rozumiany jako skrzeple nasiono (jak zamrozone spermatozoa przed zaplodnieniem w szklance) Kwiat lotosu wyrastajacy z pepka boga Visznu jest graficzna alegoria tego procesu. W rozdziale LXXXI egipskiej Ksiegi Umarlych zatytulowanym Przeksztalcenie w lotos glowa boga wylaniajaca sie z kwiata wykrzykuje: “jestem czystym lotosem, wylaniajacym sie ze Swietlistego. Przynosze wiesc od Horusa. Jestem czystym lotosem przybywajacym ze Slonecznych Pol...”
Poeta wyrazil swa wiare w stworzenie swiata przez Boga w wyrazeniu Ladnosc szeroka, i zwiazal ja ze stworzeniem opisanym w Biblii poprzez uzupelnienie, ze pozostaje ona pod nadzorem cherubina. Taki kreacjonizm, ktory nie ma nic wspolnego z ruchem tzw. Intelligent Design, pomijacym milczeniem autora stworzenia byl logicznie zwiazany z religijnymi pogladami wieszcza opisywanymi w jego biografiach jako konserwatywno-katolickie. Wlasnie te poglady i jego utwory inspirujace sie nimi tlumacza jego zycie w osamotnieniu i nędzy, od 1877 w paryskim przytułku dla polskich weteranów pod nazwą Dom Św. Kazimierza. W Polsce, gdzie takie poglady, jak by sie moza spodziewac winny byly zyskac mu co najmniej moralne poparcie zjednaly mu wrogie napasci. Dlaczego?
O czasow Rewolucji Francuskiej, ktorej idee rozpowszechnily sie w Polsce za sprawa Napoleona rzymski katolicyzm dal sie porwac fali religijnego ekumenizmu ze swieckla kultura inspirujaca sie dzielami francuskich filozofow, ktorzy nie kryli swych ateistycznych sympatii. W dziedzinie filozofii ateizm szerzyl byly jezuita Voltaire, zas w dziedzinie kosmologii – matematyk Laplace, ktory uznal istnienie Boga za hipoteze nie zaslugujaca na wzmianke w jego dzielach. Ukoronowaniem owej swieckiej rewolucji stalo sie uznanie heliocentryzmu za 'fakt' przez papieza Piusa VII w 1820 r., mimo, ze nadal nie bylo zadnego naukowego dowodu potwierdzajacego owa hipoteze.
http://adsabs.harvard.edu/full/1989MmSAI..60..791C
http://dl.lib.brown.edu/napoleon/img/pius.jpg
http://dl.lib.brown.edu/napoleon/essay.html
Ten triumfujacy sekularzym z francuskiej inspiracji mogl pochwalic sie powaznym sukcesem, gdy mlode Stany Zjednoczone przyjely od Francji jako “dar” Statue Wolnosci, symbolizujaca przezwyciezenie przykazan Biblii idealem nieposkromionej indywidualnej wolnosci przejawiajacej sie glownie w sferze zycia erotycznego, ktory doprowadzi z czasem do pelnego wyrazu w tzw. rewolucji seksu i narktykow inspirujacej sie podobna starozytna rewolucja symbolizowana przez bozka Dionizosa-Bachusa.
http://www.witraze.info/media/k2/items/cache/ee760d1c1474fde7f8f71a96b2452e29_Generic.jpg
http://farm3.static.flickr.com/2633/4325330108_384afa59dd.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/a/ab/The_Colossus_of_Rhodes_cover.jpg
http://aristasia.files.wordpress.com/2007/06/amaterasu-sun-goddess.jpg?w=500
http://www.statueliberty.net/images/Statue-of-Liberty-Tiara.jpg
W trzy lata po rzybyciu do Paryza poeta wyjechal do Stanow Zjednoczonych na okres dwoch lat 1852-1854. Ale mlode Stany Zjednoczone byly wtedy pod urokiem czlowieka uznawanego za jednego z najwiekszych mowcow swiata Roberta Ingersolla (1833-1899), ktory osmielony papieska rehabilitacja heliocentryzmu domagal sie dalszych radykalniejszych urzeczywistnien jego ateistycznego programu. Glosil on bez przezkod, w warunkach nieograniczonej wolnosci slowa pod patronatem Lady Liberty wizje “pomnika Giordana Bruna – filozofa, filantropa, Ateisty, meczenika ponad bezksztaltnymi ruinami kosciola sw. Piotra, rozpadajacego sie Watykanu i zdeptanego krzyza.
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje26_0gNbi9pdhxxNRY3O7nCp5DDJspoVnNkSUdWOcIPNrjAz3cABdjjaxFHOOu0zByu7RnW42gR3NiNrtyAZe-56Tqz9t5wUcwtxjsvKE8-Jto7M-5_5qPau0DcBmw_3uwXNmkssolgT4/s1600/ingersoll1c.jpg
Jako ateista, Ingersoll nie musial cenzurowac rzeczywistych pogladow Giordana Bruna, dla ktorego kopernikowski heliocentryzm znamionowal przezwyciezenie chrzescijanstwa i judaizmu oraz uznanie za prawde egipskiej religii poganskiej odrzuconej przez Mojzesza. Stosownie do swego uwielbienia dla staroegppskiej religii slonca G. Bruno nazywal Zydow “kalem Egiptu” od ktorych Egipcjanie nigdy nie zapozyczyliby zadnej idei, dobrej czy zlej. Poglady G. Bruna cytowane sa z pelna aprobata w palestynskich podrecznikach szkolnych inspirujac przyszlych czlonkow Brygad Meczennikow. Ateistyczne idee R. Ingersolla, ktore zapuscily korzenie w umyslach mlodej inteligencji amerykanskicj zmusily Norwida do powrotu do Paryza do wspomnianej nedzy w przytulku dla weteranow, ktorych jego ziomkowie nie uznali za stosowne, wspomoc, chocby moralnie. Warszawa zbierala fundusze na pomnik Kopernika i juz nie stalo na pomoc dla jednego z najoryginalniejszych i najwybitniejszych tworcow, ktory z pelnym usprawiedliwieniem zasluguje na miano wieszcza.
Osamotnienie i ubostwo poety staje sie jeszcze lepiej zrozumiale w swietle glebokiej ateizacji rzymskiego kleru,ktora wyrazala sie nienawistnymi atakami na Biblie i jej geocentryczna nauke zapisanymi na kartach uznawanych przez Watykan podrecznikow teologii. Doprowadzilo to z czasem do kompletnej anarchii w dziedzinie teologii, nad ktora papiestwo tracilo wszelka kontrole. Po rehabilitacji heliocentrzmu, licznym teologom nasuwalo sie logiczne pytanie; w czyim imieniu rzymski papiez rosci sobie pretensje do duchowej wladzy nad zastepami wiernych owieczek? Jesli Biblia glosi falszywa nauke, jak ktos moze w jej imieniu uzurpowac sobie moralna wladze nad sumieniami ludzi? W imie przykazan nieoswieconego Boga-Ignoranta, ktore zasluguja jedynie na pogarde?
Najlepszym dowodem glebokiego kryzysu jaki zapanowal po rehabilitacji heliocentryzmu przez Piusa VII.stala sie swoista teologiczna wieza Babel, ktora odzwywa sie echem w propagandzie L'Osservatore Romano gloszacej nawet w wiele lat pozniej, ze “prawdziwy antysemityzm w swej substancji nie jest niczym innym jak chrzescijanstwem rozwinietym w pelni i udoskonalonym w katolicyzmie.”. Wizja Roberta Ingersolla zdawala sie stawac rzeczywistoscia.
Chcac zapanowac pod stale poglebiajacym sie chaosem w swiecie religijnych idei papiez Leon XIII zwolal Pierwszy Synod Watykanski w 1870 r., ktory ustanowil dogmat o papieskiej nieomylnosci dajacy mu uprawnienia ustanawiania religijnej ortodoksji i pietnowania roznych rewizjonistycznych trendow. Synod, chcac uniknac skandalu, potepil zrehabilitowany heliocentryzm w zawoalowanej formie nie wspominajac ani Kopernika ani Galileusza, ani tym bardziej papieza Piusa VII: Potepienie brzmialo: “ANATEMA na kazdego, kto mowi, ze ludzkie nauki winny byc rozwijane w takim duchu wolnosci, ktory zezwala na uznanie za prawde ich twierdzen nawet jesli sa one sprzeczne z Objawiona Nauka.” Te sama idea wyraza Papieska Przysiega Koronacyjna zapisana w Liber Diurnus Romanorum Pontificum (P.L. 105, S 54), ustanowiona aby zapobiegac takim inicjatywom jak ta przeprowadzona przez papieza Piusa VII. Papiez skladajacy te przysiege byl zobowiazany do przetrzegania “ewangelicznej tradycji”, z ktora heliocentryzm znajduje sie w oczywistym konflikcie.
Thursday, December 2, 2010
Co to jest materia
Potem sfinks nauką zwany
Roztoczywszy obszar skrzydeł
Hieroglifem zapisany,
Do zgubniejszych gnał mnie sideł.
A patrzyłem w skrzydła jego
Jako w zwòj pergaminowy,
Jak w rozwartą księgę złego,
Tajemnymi litą słowy,
I dojrzałem słòw ubòstwo,
Wśròd czarnego głosek stada,
Co jak wielkie kawek mnòstwo,
Boju myśli plac osiada i odleci,
A zostanie blada kość i piasek blady,
Smutne grzechu panowanie,
Marna rzecz i marne ślady.
Cyprian Kamil Norwid
Zasadnicza roznica miedzy biblijnym, a filozoficznym(naukowym) wyjasnianiem swiata wyrazana jest obecnie w przeciwstawnych pojeciach kreacjonizmu i ewolucjonizmu. Kreacjonizm wyjasnia swiat od zewnatrz, dzialaniami osobowego Boga poza swiatem, natomiast ewolucjonizm wyjasnia ten sam swiat procesami (chemicznymi) zachodzacymi wewnatrz swiata zjawisk. Najdawniejszym slowianskim przykladem ewolucjinizmu sa tzw. leszi, czyli dzieci, ktore, jak wierzono, rodzily sie bez rodzicow gdzies gleboko w lesniej gestwinie znanej z Pana Tadeusza pod nazwa matecznik. Termin ten jest jest rodzimym odpowiednikiem “naukowego” pojecia materia, ktore w swych poczatkach nie bylo takie naukowe. Lacinski termin materia jest odpowiednikiem greckiego terminu hyle znaczacego doslownie drzewo. W dzielach Homera slowo hyle oznacza drzewo w sensie las, badz zagajnik. Lacinski termin materia w przeciwienstwie do lignum (drewno opalowe, por. lignina) ma rowniez znaczenie drewna jako materialu budulcowego (por. Order: Budowniczy Polski Ludowej). Do tego wczesnego okresu historycznego, gdy lud wierzyl, ze z lasu wylaniaja sie nie partyzanci, ale spontanicznie wyewoluowani leszi prowadzi nas slowo drzewiej, ktore etymologicznie jest spokrewnione z drzewem, ale, ktorego znaczenie nie ma nic wspolnego z tym materialem, lecz jest po prostu synonimem slowa dawniej.
Grecy nie mieli poczatkowo slowa oznaczajacego materie w jej najogolnijszym znaczeniu w odroznieniu od surowca (materialu) sluzacego do konkretnego celu, wiec Arystoteles posluzyl sie slowem drewno dla swych filozoficznych spekulacji (“zastal Polske drewniana”). Idea, ze caly swiat fizyczny zbudowany jest z jednej podstawowej substancji, w przypadku terminu Arystotelesa, zespolila spekulacje filozoficzne z mitologicznymi. Rozni filozofowie wywodzili powstanie swiata z roznych materialow. Tales za ow uniwersalny material przyjmowal wode, Anaxymenes – powietrze, zas Heraklit – ogien. Filozofia Heraklita legla u podstaw calej wspolczesnej nauki, ktora opierajac sie na slynnym rownaniu Einsteina glosi, ze caly swiat fizyczny jest pochodna energii.Zgonie z podstawowymdogmatem materialistycznej nauki materia i energia sa niezniszczalne i ten dogmat Jan Pawel II uznal za 'fakt' gdy swa rehabilitacje Galileusza wsparl autorytetem fizyka Sacharowa, ktory zglosil dogmat (apodeiknumi) tzw. Solarnego feniksa gloszacy wiecznie regenerujaca sie energie slonca, logicznie wynikajacy z kopernikowskiego dogmatu identyfikacego slonce z bogiem.
Ten poglad jest rowniez zakorzeniony w mitologii, w sanskrycie slowo oznaczajace 'boga' Brahma znaczy doslownie energia (slonca). Te indyjska pseudo-teologie przyjal dla swej rewolucji faraon Achenaten, ktory uznal energie slonca za boga i nazwal ja Jedno. Kopernikanizm mocno jest osadzony w tej mitologii. Oryginalnosc Arystotelesa polegala na tym, ze odrzucil on pramaterialy (materia prima) innych filozofow i wprowadzil swoje drewno (Hyle). Jak zauwazylem, nie byl to calkiem nowy pomysl. W systemie materialistycznej filozofii recepta na niesmiertelnosc jest szokujaco prosta. Recepta ta, ktora moglaby byc wypisana przez kazdego lekarza zalecalaby pigulke materii, czy substancji o okreslonej kubaturze kazdego dnia, ktora przemienilaby nasze ciala w niezniszczalne agregaty energii znanej pod nazwa swiatlosci wiekuistej im. Sacharowa. Arystoteles chcial dac adeptom swej filozozofii te sama wiare w niesmiertelnoswc jaka ludowi ofiarowywala kazda religia. “Swiatlosc Wiekuista Sacharowa ma naukowa gwarancje na 10,000,000,000,0000,000,000,000,000,000 lat. Po tym okresie wszystka materia we wszechswiecie zniknie jak znika woda z widerka z dziura. Bo w tym systemie kosmos ma dziury nazywane “czarnymi dziurami” (Black holes). Czyli solarny feniks Sacharowa jest tak sama hipoteza jak solarny feniks Kopernika.
Warto przypomnkieć w tym miejscu, że sowiecki dyktator Stalin sławiony był przez swych nadwornych poetòw jako bòg-słońce, Światło Świata:
Ty, jasne słońce narodòw
Niezatapialne słońce naszych czasòw
A nawet więcej niż słòńce,
Bo słońce nie ma mądrości.
Kleryk, ktory studiowal wraz ze Stalinem w seminarium opisal czego ich nauczano: “...aby oczyscic umysly klerykow z mitu, ze swiat zostal stworzony w ciagu szesciu dni, musielismy zapoznawac sie z geologicznymi poczatkami ziemi, i aby moc dowiesc te nauke w dyspucie, musielismy sie zapoznac z dzielem Darwina.” Czyli, po prostu, seminarium duchowne do ktorego uczeszczal Stalin usuwalo z serc studentow biblijne wyjasnienie poczaqtku swiatai wypelnialo je ewolucyjna,ateistyczna propaganda.
Zerknijmy w archeologię kultu jednostki, ktorego przedmiotem stal sie Stalin.. Gnostyk Szymon Mag głosił: “Każdy człowiek jest siedzibą nieskończonej potęgi – korzenia wszechświata.” Jest to parafraza hinduskiego dogmatu religijnego, że Atman jest Brahmanem – jaźń jest ogiem. Katha Upaniszad stwierdza: “Wewnątrz wszystkich bytòw zamieszkuje Atman, Jaźń, mały płomyk w sercu. Każdy kto zna swego Atmana, swoją Wyższą Jaźń, dosięga Brahmana, Najwyższego Ducha.” Wanda Wasilewska byla inicjatorka pisma dla dzieci p.t. Plomyk.
W nordyckiej mitologii centralna pozycje zajmowalo drzewo Yggdrasil, rosnace w srodku swiata i laczace niebo, ziemie i swiat podziemi. Jak wierzono, po upadku bogow wieszczacym koniec swiata z tego drzewa wylonia sie ,jak slowianskie leszi, mezczyzna i kobieta, i ta para ponownie zaludni swiat. Nordyckie drzewo Yggdrasil bylo kalka mitologicznego Drzewa Zycia funkcjonujacego w mitologicznych systemach Indii. Artystyczne wyobrazenia owego drzewa przedstawiaja je zazwyczaj z ptakami slonecznym siedzacymi na galeziach, piecioglowa kobra symbolizujaca wode wylaniajaca sie z jego pnia i ze sloncem w srodku symbolizujacym swiat pojmowany heliocentrycznie, w ktorym energia (Brahma, pyr technikon Stoikow) odgrywa najwazniejsza stworcza role. Od piromanow zachowaj nas Panie. http://rlv.zcache.com/yggdrasil_tree_of_life_poster-p228812251241199334qzz0_400.jpg
Starozytnym symbolem egipskim oznaczajacym 'rosline' w znaczeniu Drzewa Zycia byla swieta lilia lotosu. Jej trzy lodygi przechylone byly w lewa strone pod wplywem oddechu niebianskiego sfinksa Na czubku kazdej lodygi widac bylo kwiat lotosu, ktory w Egipcie symbolizowal zycie i zmartwychwstanie. Hieroglif oanaczajacy swieta wiedze sfinksa Hu (w j. japonskim He znaczy slonce) utworzony byl z trzech lodyg swietych lilii lotosu. Korona boga Ozyrysa nasladowala ten hieroglif. W 1346 r. Edward, Czarny Ksiaze (por. Zawisza Czarny) wygral trzy piora w turnieju w Crecy, ktore przyjal jako swoj herb. I tak powstal symbol znay pod francuska nazwa fleur de lis. Ten symbol widzimy nad glowa bozka Baala, ktorego statua zostala odkopana w Megiddo, oraz na sukni czestochowskiej Maryji, po jej odnowieniu w XIV w. Czytalem, ze Maryja ma nowa sukienke. Swieta wiedza sfinksa Hu jest znana do dnia dzisiejszego jako Nauka gloszona z Centrum Nauki Kopernik.
Egipski Ozyrys w jego formie pnia tamaryszku stanowiacego, jak wierzono os swiata byl nazywany Djed. Z biegiem czasu pien zostal zastapiony przez kolumne, noszaca nazwe kolumna Djed, badz Slup Stabilnosci ( w skrocie SS -ten symbol wystepuje w filmie 2001:Odyseja Kosmiczna. Ozyrys jako bog slonce stal sie Osia Swiata, wokol ktorej zdaje sie obracac niebo. Heliocentryzm w najczystszej postaci! I w tym znaczeniu Norwid pisal o Sfinksie zwanym nauka. Poeta wiedzial wiecej o zrodlach systemu Kopernika niz zastepy naukowcow wierzacych w materie, pardon Matecznik.
Polski adept magii, W. Lutoslawski (1863-1954) byl profesorem w Uniwersytecie w Kazaniu, gdzie studiowal mlody W. Lenin. Lutoslawski chwalil sie ze nawrocil swych studentow na telepatie. Pisal o sobie, ze uznawal sie za “prawdziwy byt” poza czasem i przestrzenia zyjacy w czwartym wymierze opisanym przez profesora fizyki i astronomii Uniwersyetu w Lipsku Johanna Zollnera. Po przyjezdzie do Krakowa W. Lutoslawski prowadzil swe wyklady siedzac na galezi drzewa, nasladujac w ten sposob egipskiego pawiana uznawanego przez starozytnych Egipcjan za boga, ktory objawil im matematyke. Wierzyl on rowniez gleboko, ze nasladowanie malp moze obudzic uspione sily osadzone w przed-ludzkich pokladach swiadomosci.Prof W. Lutoslawski byl jednym z najwczesniejszych polskich wielbicieli Darwina, ktory w liscie z 1838 r. pisal: “Ten kto rozumie pawiana moze zrobic wiecej dla metafizyki niz filozof Locke.” Do tej naukowej koterii nalezy rowniez zaliczyc Freuda, rzekomego odkrywce podswiadomosci zakopanej w przed-ludzkich pokladach swiadomosci, z ktorych czerpal prof. W. Lutoslawski w swych wykladach z drzewa.
Za studenta Prof. W. Lutoslawskiego mozna uznac astronaute Edwina Mitchella, ktory w trakcie “podrozy na ksiezyc” staral sie wyslac telepatycznie przeslania do odbiorcow na ziemi. Propopnuje doswiadczenie celem sprawdzenia hipotezy Prof. Lutoslawskiego. Po przeczytaniu tego wpisu starajcie sie odebrac telepatycznie moje mysli z Nowego Jorku skupione na tresci nastepnego wpisu. Czytajac moj nastepny wpis, przkonacie sie, czy telepatia jest czyms wiecej niz hipoteza zanim jakis inny wazny naukowiec uzna ja za “fakt.” Tak jak uznano za 'fakty' hipotezy Kopernika, Darwina i Freuda. Najnowsza atrakcja w Muzeum nauki Smithsonian, po obrazie Czarnej Madonny obrzuconej slonim lajnem bedzie obraz Jezusa, ktorego cialo jest atakowane przez niezliczone zastepy mrowek. Jest mozliwe, ze jego kopia zostanie wystawiona w Centrum Nauki Kopernik celem przypomnienia Telimeny i matecznika! http://www.newsmax.com/InsideCover/Smithsonian-Xmas-Ant-Covered-Jesus/2010/11/30/id/378392?s=al&promo_code=B35F-1
http://www.normanrecords.com/images/covers/34/115034.jpg
Roztoczywszy obszar skrzydeł
Hieroglifem zapisany,
Do zgubniejszych gnał mnie sideł.
A patrzyłem w skrzydła jego
Jako w zwòj pergaminowy,
Jak w rozwartą księgę złego,
Tajemnymi litą słowy,
I dojrzałem słòw ubòstwo,
Wśròd czarnego głosek stada,
Co jak wielkie kawek mnòstwo,
Boju myśli plac osiada i odleci,
A zostanie blada kość i piasek blady,
Smutne grzechu panowanie,
Marna rzecz i marne ślady.
Cyprian Kamil Norwid
Zasadnicza roznica miedzy biblijnym, a filozoficznym(naukowym) wyjasnianiem swiata wyrazana jest obecnie w przeciwstawnych pojeciach kreacjonizmu i ewolucjonizmu. Kreacjonizm wyjasnia swiat od zewnatrz, dzialaniami osobowego Boga poza swiatem, natomiast ewolucjonizm wyjasnia ten sam swiat procesami (chemicznymi) zachodzacymi wewnatrz swiata zjawisk. Najdawniejszym slowianskim przykladem ewolucjinizmu sa tzw. leszi, czyli dzieci, ktore, jak wierzono, rodzily sie bez rodzicow gdzies gleboko w lesniej gestwinie znanej z Pana Tadeusza pod nazwa matecznik. Termin ten jest jest rodzimym odpowiednikiem “naukowego” pojecia materia, ktore w swych poczatkach nie bylo takie naukowe. Lacinski termin materia jest odpowiednikiem greckiego terminu hyle znaczacego doslownie drzewo. W dzielach Homera slowo hyle oznacza drzewo w sensie las, badz zagajnik. Lacinski termin materia w przeciwienstwie do lignum (drewno opalowe, por. lignina) ma rowniez znaczenie drewna jako materialu budulcowego (por. Order: Budowniczy Polski Ludowej). Do tego wczesnego okresu historycznego, gdy lud wierzyl, ze z lasu wylaniaja sie nie partyzanci, ale spontanicznie wyewoluowani leszi prowadzi nas slowo drzewiej, ktore etymologicznie jest spokrewnione z drzewem, ale, ktorego znaczenie nie ma nic wspolnego z tym materialem, lecz jest po prostu synonimem slowa dawniej.
Grecy nie mieli poczatkowo slowa oznaczajacego materie w jej najogolnijszym znaczeniu w odroznieniu od surowca (materialu) sluzacego do konkretnego celu, wiec Arystoteles posluzyl sie slowem drewno dla swych filozoficznych spekulacji (“zastal Polske drewniana”). Idea, ze caly swiat fizyczny zbudowany jest z jednej podstawowej substancji, w przypadku terminu Arystotelesa, zespolila spekulacje filozoficzne z mitologicznymi. Rozni filozofowie wywodzili powstanie swiata z roznych materialow. Tales za ow uniwersalny material przyjmowal wode, Anaxymenes – powietrze, zas Heraklit – ogien. Filozofia Heraklita legla u podstaw calej wspolczesnej nauki, ktora opierajac sie na slynnym rownaniu Einsteina glosi, ze caly swiat fizyczny jest pochodna energii.Zgonie z podstawowymdogmatem materialistycznej nauki materia i energia sa niezniszczalne i ten dogmat Jan Pawel II uznal za 'fakt' gdy swa rehabilitacje Galileusza wsparl autorytetem fizyka Sacharowa, ktory zglosil dogmat (apodeiknumi) tzw. Solarnego feniksa gloszacy wiecznie regenerujaca sie energie slonca, logicznie wynikajacy z kopernikowskiego dogmatu identyfikacego slonce z bogiem.
Ten poglad jest rowniez zakorzeniony w mitologii, w sanskrycie slowo oznaczajace 'boga' Brahma znaczy doslownie energia (slonca). Te indyjska pseudo-teologie przyjal dla swej rewolucji faraon Achenaten, ktory uznal energie slonca za boga i nazwal ja Jedno. Kopernikanizm mocno jest osadzony w tej mitologii. Oryginalnosc Arystotelesa polegala na tym, ze odrzucil on pramaterialy (materia prima) innych filozofow i wprowadzil swoje drewno (Hyle). Jak zauwazylem, nie byl to calkiem nowy pomysl. W systemie materialistycznej filozofii recepta na niesmiertelnosc jest szokujaco prosta. Recepta ta, ktora moglaby byc wypisana przez kazdego lekarza zalecalaby pigulke materii, czy substancji o okreslonej kubaturze kazdego dnia, ktora przemienilaby nasze ciala w niezniszczalne agregaty energii znanej pod nazwa swiatlosci wiekuistej im. Sacharowa. Arystoteles chcial dac adeptom swej filozozofii te sama wiare w niesmiertelnoswc jaka ludowi ofiarowywala kazda religia. “Swiatlosc Wiekuista Sacharowa ma naukowa gwarancje na 10,000,000,000,0000,000,000,000,000,000 lat. Po tym okresie wszystka materia we wszechswiecie zniknie jak znika woda z widerka z dziura. Bo w tym systemie kosmos ma dziury nazywane “czarnymi dziurami” (Black holes). Czyli solarny feniks Sacharowa jest tak sama hipoteza jak solarny feniks Kopernika.
Warto przypomnkieć w tym miejscu, że sowiecki dyktator Stalin sławiony był przez swych nadwornych poetòw jako bòg-słońce, Światło Świata:
Ty, jasne słońce narodòw
Niezatapialne słońce naszych czasòw
A nawet więcej niż słòńce,
Bo słońce nie ma mądrości.
Kleryk, ktory studiowal wraz ze Stalinem w seminarium opisal czego ich nauczano: “...aby oczyscic umysly klerykow z mitu, ze swiat zostal stworzony w ciagu szesciu dni, musielismy zapoznawac sie z geologicznymi poczatkami ziemi, i aby moc dowiesc te nauke w dyspucie, musielismy sie zapoznac z dzielem Darwina.” Czyli, po prostu, seminarium duchowne do ktorego uczeszczal Stalin usuwalo z serc studentow biblijne wyjasnienie poczaqtku swiatai wypelnialo je ewolucyjna,ateistyczna propaganda.
Zerknijmy w archeologię kultu jednostki, ktorego przedmiotem stal sie Stalin.. Gnostyk Szymon Mag głosił: “Każdy człowiek jest siedzibą nieskończonej potęgi – korzenia wszechświata.” Jest to parafraza hinduskiego dogmatu religijnego, że Atman jest Brahmanem – jaźń jest ogiem. Katha Upaniszad stwierdza: “Wewnątrz wszystkich bytòw zamieszkuje Atman, Jaźń, mały płomyk w sercu. Każdy kto zna swego Atmana, swoją Wyższą Jaźń, dosięga Brahmana, Najwyższego Ducha.” Wanda Wasilewska byla inicjatorka pisma dla dzieci p.t. Plomyk.
W nordyckiej mitologii centralna pozycje zajmowalo drzewo Yggdrasil, rosnace w srodku swiata i laczace niebo, ziemie i swiat podziemi. Jak wierzono, po upadku bogow wieszczacym koniec swiata z tego drzewa wylonia sie ,jak slowianskie leszi, mezczyzna i kobieta, i ta para ponownie zaludni swiat. Nordyckie drzewo Yggdrasil bylo kalka mitologicznego Drzewa Zycia funkcjonujacego w mitologicznych systemach Indii. Artystyczne wyobrazenia owego drzewa przedstawiaja je zazwyczaj z ptakami slonecznym siedzacymi na galeziach, piecioglowa kobra symbolizujaca wode wylaniajaca sie z jego pnia i ze sloncem w srodku symbolizujacym swiat pojmowany heliocentrycznie, w ktorym energia (Brahma, pyr technikon Stoikow) odgrywa najwazniejsza stworcza role. Od piromanow zachowaj nas Panie. http://rlv.zcache.com/yggdrasil_tree_of_life_poster-p228812251241199334qzz0_400.jpg
Starozytnym symbolem egipskim oznaczajacym 'rosline' w znaczeniu Drzewa Zycia byla swieta lilia lotosu. Jej trzy lodygi przechylone byly w lewa strone pod wplywem oddechu niebianskiego sfinksa Na czubku kazdej lodygi widac bylo kwiat lotosu, ktory w Egipcie symbolizowal zycie i zmartwychwstanie. Hieroglif oanaczajacy swieta wiedze sfinksa Hu (w j. japonskim He znaczy slonce) utworzony byl z trzech lodyg swietych lilii lotosu. Korona boga Ozyrysa nasladowala ten hieroglif. W 1346 r. Edward, Czarny Ksiaze (por. Zawisza Czarny) wygral trzy piora w turnieju w Crecy, ktore przyjal jako swoj herb. I tak powstal symbol znay pod francuska nazwa fleur de lis. Ten symbol widzimy nad glowa bozka Baala, ktorego statua zostala odkopana w Megiddo, oraz na sukni czestochowskiej Maryji, po jej odnowieniu w XIV w. Czytalem, ze Maryja ma nowa sukienke. Swieta wiedza sfinksa Hu jest znana do dnia dzisiejszego jako Nauka gloszona z Centrum Nauki Kopernik.
Egipski Ozyrys w jego formie pnia tamaryszku stanowiacego, jak wierzono os swiata byl nazywany Djed. Z biegiem czasu pien zostal zastapiony przez kolumne, noszaca nazwe kolumna Djed, badz Slup Stabilnosci ( w skrocie SS -ten symbol wystepuje w filmie 2001:Odyseja Kosmiczna. Ozyrys jako bog slonce stal sie Osia Swiata, wokol ktorej zdaje sie obracac niebo. Heliocentryzm w najczystszej postaci! I w tym znaczeniu Norwid pisal o Sfinksie zwanym nauka. Poeta wiedzial wiecej o zrodlach systemu Kopernika niz zastepy naukowcow wierzacych w materie, pardon Matecznik.
Polski adept magii, W. Lutoslawski (1863-1954) byl profesorem w Uniwersytecie w Kazaniu, gdzie studiowal mlody W. Lenin. Lutoslawski chwalil sie ze nawrocil swych studentow na telepatie. Pisal o sobie, ze uznawal sie za “prawdziwy byt” poza czasem i przestrzenia zyjacy w czwartym wymierze opisanym przez profesora fizyki i astronomii Uniwersyetu w Lipsku Johanna Zollnera. Po przyjezdzie do Krakowa W. Lutoslawski prowadzil swe wyklady siedzac na galezi drzewa, nasladujac w ten sposob egipskiego pawiana uznawanego przez starozytnych Egipcjan za boga, ktory objawil im matematyke. Wierzyl on rowniez gleboko, ze nasladowanie malp moze obudzic uspione sily osadzone w przed-ludzkich pokladach swiadomosci.Prof W. Lutoslawski byl jednym z najwczesniejszych polskich wielbicieli Darwina, ktory w liscie z 1838 r. pisal: “Ten kto rozumie pawiana moze zrobic wiecej dla metafizyki niz filozof Locke.” Do tej naukowej koterii nalezy rowniez zaliczyc Freuda, rzekomego odkrywce podswiadomosci zakopanej w przed-ludzkich pokladach swiadomosci, z ktorych czerpal prof. W. Lutoslawski w swych wykladach z drzewa.
Za studenta Prof. W. Lutoslawskiego mozna uznac astronaute Edwina Mitchella, ktory w trakcie “podrozy na ksiezyc” staral sie wyslac telepatycznie przeslania do odbiorcow na ziemi. Propopnuje doswiadczenie celem sprawdzenia hipotezy Prof. Lutoslawskiego. Po przeczytaniu tego wpisu starajcie sie odebrac telepatycznie moje mysli z Nowego Jorku skupione na tresci nastepnego wpisu. Czytajac moj nastepny wpis, przkonacie sie, czy telepatia jest czyms wiecej niz hipoteza zanim jakis inny wazny naukowiec uzna ja za “fakt.” Tak jak uznano za 'fakty' hipotezy Kopernika, Darwina i Freuda. Najnowsza atrakcja w Muzeum nauki Smithsonian, po obrazie Czarnej Madonny obrzuconej slonim lajnem bedzie obraz Jezusa, ktorego cialo jest atakowane przez niezliczone zastepy mrowek. Jest mozliwe, ze jego kopia zostanie wystawiona w Centrum Nauki Kopernik celem przypomnienia Telimeny i matecznika! http://www.newsmax.com/InsideCover/Smithsonian-Xmas-Ant-Covered-Jesus/2010/11/30/id/378392?s=al&promo_code=B35F-1
http://www.normanrecords.com/images/covers/34/115034.jpg
Wednesday, November 24, 2010
Swiaty w zderzeniu
Wielki poeta amerykanski uznawany powszechnie za jednego z najwiekszych poetow swiata Walt Whitman patrzac na postepujaca ateizacje spoelczenstwa amerykanskiego pod wplywem kopernikowskiego heliocentryzmu uznanego przez papieza Piusa VII w 1820 r. za fakt wiescil w utworze p.t. Passage to India, ze “poeci poprowadza dusze ludzi napowrot do Boga.” W innym poemacie pt Gdym sluchal uczonego astronoma poeta swiadom bogobojczej roli jaka Kopernik w swym dziele przyznal matematyce ukazal cala ulude takiego stanowiska w kontrascie matematycznej martwowy wykresow, wzorow i liczb z wiecznie obecna swiadomoscia Boga w kazdym czlowieku potwierdzana kazdej nocy przez niebo z gwiazdami, ktore “glosi chwale Boga”, jak to wyraza Biblia. Oto ten wiersz w moim przekladzie:
Kiedym sluchal uczonego astronoma;
Gdy dowody i liczby zostaly ulozone przede mna w kolumnach;
Gdy pokazano mi wykresy i diagramy bym je dodawal, dzielil i mierzyl;
Gdy tak, siedzac, sluchalem owego astronoma, w sali wykladowej, gdzie wykladal w
burzy oklaskow,
Jak predko i niewytlumaczalnie, poczulem sie znuzony i chory;
Az powstawszy, wymknalem sie, i odszedlem samotny
W mistyczne, wilgotne powietrze nocy, kierujac me spojrzenia,
Ku gorze, ku niewzruszonemu milczeniu gwiazd.
Podobne, wrogie ateistycznej nauce mysli wyrazil nasz wieszcz C.K. Norwid w swym wielkim poemacie p.t. Potem sfinks nauka zwany, ktory “do zgubniejszych gnal go sidel,” “rozwarta ksiega zlego”, w ktorej poeta dostrzega “ubostwo slow” po ktorych pozostanie, jak wierzy, “smutne grzechu panowanie, marna rzecz i marne slady.” To samo przekonanie o glupocie ateistycznej nauki laczy polskiego i amerykanskiego wieszcza.
Filozof Mojzesz Hess, pod wplywem ktorego K. Marks przyjal socjalistyczne idee, wyrazil przekonanie, ze “Dr Marks, moj idol, zada ostatecznego kopniaka sredniowiecznej religii.” Kierujac sie ta opinia, komunistyczni naukowcy na zjezdzie w Londynie postulowali wypracowanie matematyki, ktora raz na zawsze potwierdzilaby prawde kopernikowskiej ziemi obiegajacej slonce. Zadanie klamu Objawionej Nauce Biblii wiescilo dla nich ostateczny triumf materialistycznego ateizmu gloszonego przez Marksa i Lenina. Owi utytulowani naukowcy zamiast Biblii czytali rewolucyjne poematy bolszewickich poetow, ktorzy wzniecali nienawisc do Boga na polecenie partyjnej egzekutywy w ilosci takiej jaka im nakazano. Jednym z tych poetow byl Demian Bednyj, autor Komunistycznej Marsylianki, w ktorej wzywal robotnikow, nowych wladcow swiata do “rozbicia na miazge ich piesciami owa ulude, zwana Bogiem.” Do podobnej egzekucji Boga wzywa obecnie profesor Oxfordu Richard Dawkins w ksiazce, ktorej tytul The God Delusion (Zludzenie Boga) zostal zainspirowany owa Komunistyczna Marsylianka.”
Inny rewolucyjny bard Wlodzimierz Majakowski w poemacie p.t. 150 milionow wzywa masy, aby byly “atletycznie waleczne, z naprezonymi muskulami / wypelnione religia dzialania!” bo “Wasza dusza! To para, sprezone powietrze, elktrycznosc!!” W ramach owej religii dzialania, masy wyposazone w naukowe dusze z pary, sprezonego powietrza i elektrycznosci” zamienialy sie w armie Stachanowskich robotow-roboli bijacych wszystkie wyznaczone normy produkcji, jak to zapamietalem z partyjnej propagandy PRL. Zachecala ich do tego uczelnia im. M. Kopernika zorgaznizowana juz w 1945 r. przez Czerwona Armie w Toruniu. Teraz w Centrum Nauki Kopernik masy beda mogly regenerowac swe dusze “sprezonym powietrzem”, ktore bedzie naprezac ich muskuly na podobienstwo owego pneumatycznego osobnika reklamujacego opony firmy Michelin.
Konfederacka tradycja NASA
http://www.wyspianski.mnw.art.pl/apollo.html
W swej najnowszej ksiazce America by Heart Sara Palin, potencjalna kandydatka w najblizszych wyborach prezydenckich wspomina z dezaprobata demokratycznego prezydenta Johna Kennedy'ego jako czlowieka, ktory utraciwszy wiare zmierzal w kierunku ateizmu. Na ile uzasadniony jest ten surowy osad? Niewatpliwie prezydent Kennedy zapisany zostanie w historii jako inicjator amerykanskiego programu kosmicznego, do ktorego zaangazowal wszystkich nazistowskich inzynierow wzietych do niewoli po II wojnie na czele z majorem SS von Braunem. Nazisci byli poganami, czcicielami kopernikowskiego boga slonce, wiec ten fakt sam w sobie wystarczylby do wyjasnienia nawania programowi ladowania na ksiezycu imienia boga slonce Apolla
Ale ten problem ma glebsze amerykanskie uwarunkowania. Kennedy byl pierwszym w historii USA prezydentem pochodzacym ze zwycieskiej w wojnie domowej polnocy, co nie jednalo mu sympatii obywateli bylych stanow konfederackich, ktorych przedstawiciel plk. Robert Ingersoll stal sie jednym z najbardziej znanych w Ameryce ateistow atakujacych Biblie Zydow z racji jej popularnosci wsrod poludniowych czarnych niewolnikow, co zostalo udokumentowane w licznych opracowaniach historycznych. Dla Ingersolla cywilizacyjnym idealem stala sie Grecja, gdzie co trzeci mieszkaniec byl niewolnikiem. Grzmial: “Porownaj Ateny z Jerozolima. Z Aten pochodzi piekno i intelektualna gracja swiata. Porownaj mitologie Grecji z mitologia Judei: jedna wypelnia ziemie pieknem, zas ta druga wypelnia niebo nienawiscia i niesprawiedliwoscia.”
St. Wyspianski w swej artystycznej kreacji Apolla, jako chrzescijanin musial brac pod uwage negatywna ocene wczesnych chrzescijan wobec poganskich bozkow, zwalszcza boga slonce Apolla, o ktorym zachowala sie bardzo negatywna opinia autora Meczenstwa Jerzego z Kapadocji, ktory przywolal z martwych poganina Boesa. Boes lezal w grobie dwiescie lat, i po swym zmartwychwstaniu, ktore zainspirowalo zmartwychwstanie Piotrawina z legendy o biskupie Stanislawie powiedzial gubernatorowi Dadianusowi, ze za zycia byl czcicielem “glupiego, glucho-niemego i slepego Apolla”. Ten historyczny przekaz odzywa sie echem w postaci Apolla Wyspianskiego.
Jego czupryna niby chochol okrywajaca jego glowe sugeruje slepote, zas jego gra na lirze odzwierciedla heliocentryczna, Pitagorejska harmonie sfer, ktorej nuty zapisal heliocentryk J. Kepler w dziele opisuajacym owa harmonie. Ta heliocentryczna muzyka wyrazona takze w postaci nagiej muzy z lira na pieczeci M. Kopernika zainspirowala tez postac chochola w dramatycznej scenie w Weselu.Karykaturalna rycina Apolla stanowi ideowa calosc z rycina Franciszka Bilka p.t. Ziemia leci we wszechswiat opublikowana na lamach pisma Zycie ktore bylo redagowane przez S. Wyspiankiego. Juz ta rycina wystarcza by podwazyc wiarygodnosc ladowania na ksiezycu, bo w takiej samej mierze podwaza ona “naukowy” charakter dziela Kopernika. F. Bilek, po prostu wyrazil swym olowkiem wiare Kopernika w poganskiego boga slonce opisanego w De revol. (1,10)
I tu jest miejsce by przypomniec wielki wiersz zapomnianego dzis poety polskiego Tadeusza Micinskiego (1873-?) p.t. Ananke. Grecki termin 'ananke' wyraza astrologiczna wiare w przeznaczenie, fatum, ktore Rzymianie podniesli do rangi bostwa, co inspirowalo tez identyczna wiare A. Hitlera w “slepy los”
Gwiazdy wydaly nade mna sad
Wieczna jest ciemnosc, wieczny jest blad
Ty budowniku nadgwiezdnych wiez
Bedziesz sie tulal jak dziki zwierz
Zapadnie kazdy pod toba lad
Stlisz sie na popiol spalisz na swad
A gwiazdom odrzekl krolewski Duch
Wam przeznaczono okrezny ruch
Wolnosci mojej dowodem blad.
Wiersz ten glosi chwale biblijnej nauki o wolnej woli, ktora Storca obdarzyl czlowieka, i ktora negowala astrologiczny automatyzm wyrazany we wszystkich heliocentrycznych systamach nie wylaczajac Kopernika, ktory zamienil swiat w gigantyczna maszyne (machina mundi). Biblijny geocentryzm wyrazil poeta w obrazie “okreznego ruchu gwiazd”, ktory rozciaga sie niezmienny na wieki jak ruch slonca i ksiezyca. Zycie czlowieka nie jest dyktowane tym samym mechanicznym prawem, bo, jak uczy Biblia, moze sie on zbuntowac nawet przeciwko swemu Stworcy, jak to uczynil Adam przez zlekcewazenie zakazu Boga. Ten Biblijny Bog przeznaczyl gwiazdom “okresny ruch”, ktory Kopernik zanegowal, dogmatycznie ustanawiajac, bezruch gwiazd czyli tzw. Osma sfere gwiazd stalych.
Micinskiego “budownik nadgwiezdnych wiez”, to oczywiscie babilonski Nimrod, pierwszy ateista, ktory chcial dorownac potedze Boga budujac babilonska wieze. To on zainspirowal stalinowski kult jednostki. Ta wieza stala sie symbolem wszystkich pozniejszych ateistow nie wylaczajac ateistow marksistowskich, ktorzy utrwalili ja w swej ikonografii.
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPn3Qoef_TvPiBRnu3ddVQqjJNw983nHkN7SAOxYy1aqEXvbjBgXZAFPNCpCsPge8Vb86kBWsXwQvCLbNVo05UV-xE4vbSZz_HvAO6zIBeKZVelI7Vxa896i3OFWvqE8brqNCeae9XX8A/s1600/Tower+babel.jpg
Bolszewicki poeta W. Majakowski zywil wrecz religijna czesc dla amerykanskiego Chicaga, ktorego kwadratowe wierzowce “galopujace do nieba” kojarzyly mu sie zapewne z wieza babilonska. W ksiazce Renego Fuelopa-Millera p.t. Umyslowosc i Oblicze bolszewizmu (1926) opubikowana zostala reprodukcja architektonicznego projektu niejakiego Ladowskiego, ktora mozna uznac za natchnienie dla architektury nowojorskich blizniakow, ktore swa kwadratowa konstrukcja galopowaly na mile do nieba i ktore “stlily sie na popiol, spalily na swad.” Projektowany meczet w najblizszym sasiedztwie ma stac sie “meczetem zwyciestwa” symbolizujacym te sama Potege Boga (Koran utozsamia Allaha z Bogiem Biblii) jaka ujawnila sie w zniszczeniu wiezy babilonskiej. Centrum Nauki Kopernik jest bardzo niziutkie, raczej galopuje ku ziemi...
Heliocentryzm i nieomylnosc
Pamietacie kradziez rekopisu dziela Kopernika z Biblioteki Jagiellonskiej, i jego pozniejsza wedrowke przez granice Polski? Czy jest cos w tym rekopisie co moglo sklonic potencjalnych sponsorow tej kradziezy? Osadzicie sami po tym co napisze o niezwyklym ustepie tego dokumentu.
Otoz wzmianka o heliocentrycznym systemie greckiego filozofa Arystarcha zwarta w tym rekopisie zostala wykreslona przez Kopernika przed jego publikacja. Dlaczego Kopernik uznal za stosowne wprowadzic owa korekte do swego dziela? Istnialy po temu wazne wzgledy polityczne, ktore nie traca nic ze swej aktualnosci do dnia dzisiejszego, w caloksztalcie ekspresowej polityki ustanawiania panstwa palestynskiego, ktora idzie w parze z usilowaniami ustanowienia Autonomicznego Slaska.
Zachowaly sie dwie sprzeczne opinie o starozytnym heliocentryzmie. Jedna zostala wyrazona przez slynnego matematyka Archimedesa, druga zas przez kaplana boga slonce Apolla, Plutarcha. W dziele Archimedesa Arenarius, (Bazylea 1544 r.)zachowala sie oryginalna opinia tego matematyka, w ktorej okreslil on heliocentryzm jako hipoteze. Archimedes dal wyraz swemu przekonaniu o bezruchu ziemi w slynnym powiedzeniu: “Dajcie mi oparcie, a rusze ziemie.” Geocentryzm Arystarcha byl jego bronia przed solarnym imperializmem Rzymu.
Jako grecki patriota broniacy swego kraju przed kolonizacyjna polityka Rzymu zmierzajacego do podboju Grecji Archimedes skonstruowal machiny, ktore odpedzily armie rzymskiego generala Marcellusa od murow Syrakuz. Wypracowal on rowniez sytem zwierciadel, ktore skoncentrowaly promienie slonca na okretach wroga, ktore w efekcie splonely doszczetnie. Te wynalazki zmuszaja nas do powaznego potraktowania jego opozycji wobec heliocentryzmu slawionego przez Pliniusza, Cycerona i caly zastep rzymskich poetow, ze wspomne tylko Horacjusza i Wergiliusza.
Plutarch, jako kaplan boga slonce byl naturalnym kolaborantem Rzymu. Wedlug tzw. Suda Leksykonu (z X w. n.e.) cesarz Trajan nadal Plutarchowi godnosc konsula, zas historyk Kosciola z IV w. Euzebiusz uzupelnia te wzmianke informacja, ze cesarz Hadrian mianowal Plutarcha gubernatorem Grecji. Innymi slowy, Plutarch odznaczal sie mierna umyslowoscia ludzi pokroju Jozefa Flawiusza, Quislinga, czy ks. Tiso. W opinii Plutarcha heliocentrzym Arystarcha udowodnil syryjski astrolog Seleukos z Seleucji.
W ten sposob Plutarch przezywciezyl opinie Archimedesa o hipotetycznej naturze heliocentryzmu i podniosl do rangi wielkiego astronoma wspomnianego Syryjczyka, ktorego heliocentryzm syryjscy tlumacze Nowego Testamentu wlozyli w usta samego Jezusa w jego slynnym wykladzie w swiatyni jerozolimskiej. W ten sposob, Plutarch, krwawy podboj Judei i Samarii dokonany przez cesarza Augusta, umiescil w misji cywilizacyjnej Rzymu. Owa misja polegala na tym, ze Aygust oderwal Judee i Samarie od panstwa zydowskiego i zlaczyl te prowincje z Syria. Podobnie Pius XI w 1926 r. oderwal Litwe od Polski, rzekomo w imie niepodleglosci tego kraju.
Prezydent W. Wilson kontynuowal polityke Rzymu na Bliskim Wschodzie. Zignorowal on deklaracje Balfoura i domagal sie dla USA protektoratu nad Wieksza Syria obejmujaca te ziemie, ktore mialy sie stac narodowa siedziba Zydow. Ta polityka brzmi do dnia dziesiejszego w nazwaniu West Bank wprowadzonym po to by uniknac historycznej nazwy tych obszarow zwiazanych z panstwowoscia zydowska.
Plutarch nie wspomnial w jaki sposob Selekos udowodnil heliocentryzm, bo nie ma takiego dowodu. Owo udowodnienie sugeruje jedynie grecki termin 'apodeiknumi' jakim Plutrch wyrazil to co rzekomo uczynil Seleukos, by pozbawic Zydow wszelkich roszczen do ich kraju. Wlasciwe zrozumienie tego terminu jst kluczem do sukcesu dziela kopernika. Lacinscy pisarze nazywali spekulatywne twierdzenia filozofow terminami: decreta, scita, placita, axiomata, enunciata, effata. Heliocentryk Cyceron zastapil wszystkie owe terminy jednym: dogmata.
W j. niemieckim przymiotnik “apodiktisch” utworzony od tego samego rdzenia od ktorego wywodzi sie rzeczownik Plutracha 'apodeiknumi' i 'dogmat' Cycerona jest synonimem przymiotnika 'unfehlbar' czyli nieomylny. W dedykacji swego dziela dla papieza Pawla III Kopernik domagal sie od niego by “nieomylnym sadem swoim” powsciagnal jezyki oszczercow, ktorzy osmieliliby sie ganic i krytykowac jego dzielo. Innymi slowy Kopernik uznal dogmat o nieomylnosci papieza na dlugo przed I Soborem Watykanskim (1870 r). Albo inaczej, przesiakniety terminologia lacinska Kopernik przypisal te sama nieomylnosc swej filozofii jaka przypisal papiezowi w gloszeniu jego filozoficznych opinii. Termin 'enunciata' od ktorego wywodzi sie nazwa nuncjusz podpowiada, ze papiescy nuncjusze mieli powazny wplyw na przycholna aprobate kopernikanizmu na dworach europejskich. Podobnym autorytetem cieszyl sie znany Polakom ambasador Repnin. Takich rzymskich Repninow Polska miala krocie. Od terminu scita wywodzi sie angielska nazwa Science i jej dogmatyczny charakter nie podlega zadnej dyskusji w kregach naukowych Anglii, USA i elit Izraela, ktore opluwaja nauke Biblii z zarliwoscia czlonkow Kominternu. No coz hebrajska nazwa Torah (Nauka) nie wywodzi sie od lacinskiego scita (scio, scio, scire, scivi).. Zob. heliocentrycznie przechylona ziemie na fladze Kominternu
http://ibhistoryreview.wikispaces.com/file/view/komintern.gif/30557215/komintern.gif
Kiedym sluchal uczonego astronoma;
Gdy dowody i liczby zostaly ulozone przede mna w kolumnach;
Gdy pokazano mi wykresy i diagramy bym je dodawal, dzielil i mierzyl;
Gdy tak, siedzac, sluchalem owego astronoma, w sali wykladowej, gdzie wykladal w
burzy oklaskow,
Jak predko i niewytlumaczalnie, poczulem sie znuzony i chory;
Az powstawszy, wymknalem sie, i odszedlem samotny
W mistyczne, wilgotne powietrze nocy, kierujac me spojrzenia,
Ku gorze, ku niewzruszonemu milczeniu gwiazd.
Podobne, wrogie ateistycznej nauce mysli wyrazil nasz wieszcz C.K. Norwid w swym wielkim poemacie p.t. Potem sfinks nauka zwany, ktory “do zgubniejszych gnal go sidel,” “rozwarta ksiega zlego”, w ktorej poeta dostrzega “ubostwo slow” po ktorych pozostanie, jak wierzy, “smutne grzechu panowanie, marna rzecz i marne slady.” To samo przekonanie o glupocie ateistycznej nauki laczy polskiego i amerykanskiego wieszcza.
Filozof Mojzesz Hess, pod wplywem ktorego K. Marks przyjal socjalistyczne idee, wyrazil przekonanie, ze “Dr Marks, moj idol, zada ostatecznego kopniaka sredniowiecznej religii.” Kierujac sie ta opinia, komunistyczni naukowcy na zjezdzie w Londynie postulowali wypracowanie matematyki, ktora raz na zawsze potwierdzilaby prawde kopernikowskiej ziemi obiegajacej slonce. Zadanie klamu Objawionej Nauce Biblii wiescilo dla nich ostateczny triumf materialistycznego ateizmu gloszonego przez Marksa i Lenina. Owi utytulowani naukowcy zamiast Biblii czytali rewolucyjne poematy bolszewickich poetow, ktorzy wzniecali nienawisc do Boga na polecenie partyjnej egzekutywy w ilosci takiej jaka im nakazano. Jednym z tych poetow byl Demian Bednyj, autor Komunistycznej Marsylianki, w ktorej wzywal robotnikow, nowych wladcow swiata do “rozbicia na miazge ich piesciami owa ulude, zwana Bogiem.” Do podobnej egzekucji Boga wzywa obecnie profesor Oxfordu Richard Dawkins w ksiazce, ktorej tytul The God Delusion (Zludzenie Boga) zostal zainspirowany owa Komunistyczna Marsylianka.”
Inny rewolucyjny bard Wlodzimierz Majakowski w poemacie p.t. 150 milionow wzywa masy, aby byly “atletycznie waleczne, z naprezonymi muskulami / wypelnione religia dzialania!” bo “Wasza dusza! To para, sprezone powietrze, elktrycznosc!!” W ramach owej religii dzialania, masy wyposazone w naukowe dusze z pary, sprezonego powietrza i elektrycznosci” zamienialy sie w armie Stachanowskich robotow-roboli bijacych wszystkie wyznaczone normy produkcji, jak to zapamietalem z partyjnej propagandy PRL. Zachecala ich do tego uczelnia im. M. Kopernika zorgaznizowana juz w 1945 r. przez Czerwona Armie w Toruniu. Teraz w Centrum Nauki Kopernik masy beda mogly regenerowac swe dusze “sprezonym powietrzem”, ktore bedzie naprezac ich muskuly na podobienstwo owego pneumatycznego osobnika reklamujacego opony firmy Michelin.
Konfederacka tradycja NASA
http://www.wyspianski.mnw.art.pl/apollo.html
W swej najnowszej ksiazce America by Heart Sara Palin, potencjalna kandydatka w najblizszych wyborach prezydenckich wspomina z dezaprobata demokratycznego prezydenta Johna Kennedy'ego jako czlowieka, ktory utraciwszy wiare zmierzal w kierunku ateizmu. Na ile uzasadniony jest ten surowy osad? Niewatpliwie prezydent Kennedy zapisany zostanie w historii jako inicjator amerykanskiego programu kosmicznego, do ktorego zaangazowal wszystkich nazistowskich inzynierow wzietych do niewoli po II wojnie na czele z majorem SS von Braunem. Nazisci byli poganami, czcicielami kopernikowskiego boga slonce, wiec ten fakt sam w sobie wystarczylby do wyjasnienia nawania programowi ladowania na ksiezycu imienia boga slonce Apolla
Ale ten problem ma glebsze amerykanskie uwarunkowania. Kennedy byl pierwszym w historii USA prezydentem pochodzacym ze zwycieskiej w wojnie domowej polnocy, co nie jednalo mu sympatii obywateli bylych stanow konfederackich, ktorych przedstawiciel plk. Robert Ingersoll stal sie jednym z najbardziej znanych w Ameryce ateistow atakujacych Biblie Zydow z racji jej popularnosci wsrod poludniowych czarnych niewolnikow, co zostalo udokumentowane w licznych opracowaniach historycznych. Dla Ingersolla cywilizacyjnym idealem stala sie Grecja, gdzie co trzeci mieszkaniec byl niewolnikiem. Grzmial: “Porownaj Ateny z Jerozolima. Z Aten pochodzi piekno i intelektualna gracja swiata. Porownaj mitologie Grecji z mitologia Judei: jedna wypelnia ziemie pieknem, zas ta druga wypelnia niebo nienawiscia i niesprawiedliwoscia.”
St. Wyspianski w swej artystycznej kreacji Apolla, jako chrzescijanin musial brac pod uwage negatywna ocene wczesnych chrzescijan wobec poganskich bozkow, zwalszcza boga slonce Apolla, o ktorym zachowala sie bardzo negatywna opinia autora Meczenstwa Jerzego z Kapadocji, ktory przywolal z martwych poganina Boesa. Boes lezal w grobie dwiescie lat, i po swym zmartwychwstaniu, ktore zainspirowalo zmartwychwstanie Piotrawina z legendy o biskupie Stanislawie powiedzial gubernatorowi Dadianusowi, ze za zycia byl czcicielem “glupiego, glucho-niemego i slepego Apolla”. Ten historyczny przekaz odzywa sie echem w postaci Apolla Wyspianskiego.
Jego czupryna niby chochol okrywajaca jego glowe sugeruje slepote, zas jego gra na lirze odzwierciedla heliocentryczna, Pitagorejska harmonie sfer, ktorej nuty zapisal heliocentryk J. Kepler w dziele opisuajacym owa harmonie. Ta heliocentryczna muzyka wyrazona takze w postaci nagiej muzy z lira na pieczeci M. Kopernika zainspirowala tez postac chochola w dramatycznej scenie w Weselu.Karykaturalna rycina Apolla stanowi ideowa calosc z rycina Franciszka Bilka p.t. Ziemia leci we wszechswiat opublikowana na lamach pisma Zycie ktore bylo redagowane przez S. Wyspiankiego. Juz ta rycina wystarcza by podwazyc wiarygodnosc ladowania na ksiezycu, bo w takiej samej mierze podwaza ona “naukowy” charakter dziela Kopernika. F. Bilek, po prostu wyrazil swym olowkiem wiare Kopernika w poganskiego boga slonce opisanego w De revol. (1,10)
I tu jest miejsce by przypomniec wielki wiersz zapomnianego dzis poety polskiego Tadeusza Micinskiego (1873-?) p.t. Ananke. Grecki termin 'ananke' wyraza astrologiczna wiare w przeznaczenie, fatum, ktore Rzymianie podniesli do rangi bostwa, co inspirowalo tez identyczna wiare A. Hitlera w “slepy los”
Gwiazdy wydaly nade mna sad
Wieczna jest ciemnosc, wieczny jest blad
Ty budowniku nadgwiezdnych wiez
Bedziesz sie tulal jak dziki zwierz
Zapadnie kazdy pod toba lad
Stlisz sie na popiol spalisz na swad
A gwiazdom odrzekl krolewski Duch
Wam przeznaczono okrezny ruch
Wolnosci mojej dowodem blad.
Wiersz ten glosi chwale biblijnej nauki o wolnej woli, ktora Storca obdarzyl czlowieka, i ktora negowala astrologiczny automatyzm wyrazany we wszystkich heliocentrycznych systamach nie wylaczajac Kopernika, ktory zamienil swiat w gigantyczna maszyne (machina mundi). Biblijny geocentryzm wyrazil poeta w obrazie “okreznego ruchu gwiazd”, ktory rozciaga sie niezmienny na wieki jak ruch slonca i ksiezyca. Zycie czlowieka nie jest dyktowane tym samym mechanicznym prawem, bo, jak uczy Biblia, moze sie on zbuntowac nawet przeciwko swemu Stworcy, jak to uczynil Adam przez zlekcewazenie zakazu Boga. Ten Biblijny Bog przeznaczyl gwiazdom “okresny ruch”, ktory Kopernik zanegowal, dogmatycznie ustanawiajac, bezruch gwiazd czyli tzw. Osma sfere gwiazd stalych.
Micinskiego “budownik nadgwiezdnych wiez”, to oczywiscie babilonski Nimrod, pierwszy ateista, ktory chcial dorownac potedze Boga budujac babilonska wieze. To on zainspirowal stalinowski kult jednostki. Ta wieza stala sie symbolem wszystkich pozniejszych ateistow nie wylaczajac ateistow marksistowskich, ktorzy utrwalili ja w swej ikonografii.
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPn3Qoef_TvPiBRnu3ddVQqjJNw983nHkN7SAOxYy1aqEXvbjBgXZAFPNCpCsPge8Vb86kBWsXwQvCLbNVo05UV-xE4vbSZz_HvAO6zIBeKZVelI7Vxa896i3OFWvqE8brqNCeae9XX8A/s1600/Tower+babel.jpg
Bolszewicki poeta W. Majakowski zywil wrecz religijna czesc dla amerykanskiego Chicaga, ktorego kwadratowe wierzowce “galopujace do nieba” kojarzyly mu sie zapewne z wieza babilonska. W ksiazce Renego Fuelopa-Millera p.t. Umyslowosc i Oblicze bolszewizmu (1926) opubikowana zostala reprodukcja architektonicznego projektu niejakiego Ladowskiego, ktora mozna uznac za natchnienie dla architektury nowojorskich blizniakow, ktore swa kwadratowa konstrukcja galopowaly na mile do nieba i ktore “stlily sie na popiol, spalily na swad.” Projektowany meczet w najblizszym sasiedztwie ma stac sie “meczetem zwyciestwa” symbolizujacym te sama Potege Boga (Koran utozsamia Allaha z Bogiem Biblii) jaka ujawnila sie w zniszczeniu wiezy babilonskiej. Centrum Nauki Kopernik jest bardzo niziutkie, raczej galopuje ku ziemi...
Heliocentryzm i nieomylnosc
Pamietacie kradziez rekopisu dziela Kopernika z Biblioteki Jagiellonskiej, i jego pozniejsza wedrowke przez granice Polski? Czy jest cos w tym rekopisie co moglo sklonic potencjalnych sponsorow tej kradziezy? Osadzicie sami po tym co napisze o niezwyklym ustepie tego dokumentu.
Otoz wzmianka o heliocentrycznym systemie greckiego filozofa Arystarcha zwarta w tym rekopisie zostala wykreslona przez Kopernika przed jego publikacja. Dlaczego Kopernik uznal za stosowne wprowadzic owa korekte do swego dziela? Istnialy po temu wazne wzgledy polityczne, ktore nie traca nic ze swej aktualnosci do dnia dzisiejszego, w caloksztalcie ekspresowej polityki ustanawiania panstwa palestynskiego, ktora idzie w parze z usilowaniami ustanowienia Autonomicznego Slaska.
Zachowaly sie dwie sprzeczne opinie o starozytnym heliocentryzmie. Jedna zostala wyrazona przez slynnego matematyka Archimedesa, druga zas przez kaplana boga slonce Apolla, Plutarcha. W dziele Archimedesa Arenarius, (Bazylea 1544 r.)zachowala sie oryginalna opinia tego matematyka, w ktorej okreslil on heliocentryzm jako hipoteze. Archimedes dal wyraz swemu przekonaniu o bezruchu ziemi w slynnym powiedzeniu: “Dajcie mi oparcie, a rusze ziemie.” Geocentryzm Arystarcha byl jego bronia przed solarnym imperializmem Rzymu.
Jako grecki patriota broniacy swego kraju przed kolonizacyjna polityka Rzymu zmierzajacego do podboju Grecji Archimedes skonstruowal machiny, ktore odpedzily armie rzymskiego generala Marcellusa od murow Syrakuz. Wypracowal on rowniez sytem zwierciadel, ktore skoncentrowaly promienie slonca na okretach wroga, ktore w efekcie splonely doszczetnie. Te wynalazki zmuszaja nas do powaznego potraktowania jego opozycji wobec heliocentryzmu slawionego przez Pliniusza, Cycerona i caly zastep rzymskich poetow, ze wspomne tylko Horacjusza i Wergiliusza.
Plutarch, jako kaplan boga slonce byl naturalnym kolaborantem Rzymu. Wedlug tzw. Suda Leksykonu (z X w. n.e.) cesarz Trajan nadal Plutarchowi godnosc konsula, zas historyk Kosciola z IV w. Euzebiusz uzupelnia te wzmianke informacja, ze cesarz Hadrian mianowal Plutarcha gubernatorem Grecji. Innymi slowy, Plutarch odznaczal sie mierna umyslowoscia ludzi pokroju Jozefa Flawiusza, Quislinga, czy ks. Tiso. W opinii Plutarcha heliocentrzym Arystarcha udowodnil syryjski astrolog Seleukos z Seleucji.
W ten sposob Plutarch przezywciezyl opinie Archimedesa o hipotetycznej naturze heliocentryzmu i podniosl do rangi wielkiego astronoma wspomnianego Syryjczyka, ktorego heliocentryzm syryjscy tlumacze Nowego Testamentu wlozyli w usta samego Jezusa w jego slynnym wykladzie w swiatyni jerozolimskiej. W ten sposob, Plutarch, krwawy podboj Judei i Samarii dokonany przez cesarza Augusta, umiescil w misji cywilizacyjnej Rzymu. Owa misja polegala na tym, ze Aygust oderwal Judee i Samarie od panstwa zydowskiego i zlaczyl te prowincje z Syria. Podobnie Pius XI w 1926 r. oderwal Litwe od Polski, rzekomo w imie niepodleglosci tego kraju.
Prezydent W. Wilson kontynuowal polityke Rzymu na Bliskim Wschodzie. Zignorowal on deklaracje Balfoura i domagal sie dla USA protektoratu nad Wieksza Syria obejmujaca te ziemie, ktore mialy sie stac narodowa siedziba Zydow. Ta polityka brzmi do dnia dziesiejszego w nazwaniu West Bank wprowadzonym po to by uniknac historycznej nazwy tych obszarow zwiazanych z panstwowoscia zydowska.
Plutarch nie wspomnial w jaki sposob Selekos udowodnil heliocentryzm, bo nie ma takiego dowodu. Owo udowodnienie sugeruje jedynie grecki termin 'apodeiknumi' jakim Plutrch wyrazil to co rzekomo uczynil Seleukos, by pozbawic Zydow wszelkich roszczen do ich kraju. Wlasciwe zrozumienie tego terminu jst kluczem do sukcesu dziela kopernika. Lacinscy pisarze nazywali spekulatywne twierdzenia filozofow terminami: decreta, scita, placita, axiomata, enunciata, effata. Heliocentryk Cyceron zastapil wszystkie owe terminy jednym: dogmata.
W j. niemieckim przymiotnik “apodiktisch” utworzony od tego samego rdzenia od ktorego wywodzi sie rzeczownik Plutracha 'apodeiknumi' i 'dogmat' Cycerona jest synonimem przymiotnika 'unfehlbar' czyli nieomylny. W dedykacji swego dziela dla papieza Pawla III Kopernik domagal sie od niego by “nieomylnym sadem swoim” powsciagnal jezyki oszczercow, ktorzy osmieliliby sie ganic i krytykowac jego dzielo. Innymi slowy Kopernik uznal dogmat o nieomylnosci papieza na dlugo przed I Soborem Watykanskim (1870 r). Albo inaczej, przesiakniety terminologia lacinska Kopernik przypisal te sama nieomylnosc swej filozofii jaka przypisal papiezowi w gloszeniu jego filozoficznych opinii. Termin 'enunciata' od ktorego wywodzi sie nazwa nuncjusz podpowiada, ze papiescy nuncjusze mieli powazny wplyw na przycholna aprobate kopernikanizmu na dworach europejskich. Podobnym autorytetem cieszyl sie znany Polakom ambasador Repnin. Takich rzymskich Repninow Polska miala krocie. Od terminu scita wywodzi sie angielska nazwa Science i jej dogmatyczny charakter nie podlega zadnej dyskusji w kregach naukowych Anglii, USA i elit Izraela, ktore opluwaja nauke Biblii z zarliwoscia czlonkow Kominternu. No coz hebrajska nazwa Torah (Nauka) nie wywodzi sie od lacinskiego scita (scio, scio, scire, scivi).. Zob. heliocentrycznie przechylona ziemie na fladze Kominternu
http://ibhistoryreview.wikispaces.com/file/view/komintern.gif/30557215/komintern.gif
Thursday, November 11, 2010
Kontrofensywa Izraela
Prof. Arye Eldad, przywodca jednej z parlamentarnych partii Izraela planuje zwolenie ekonferencji pod zawolaniem: “Jordania jest Palestyna”w ktorej udzial zapowiedzial holenderski polityk Geert Wilders. Celem konferencji jest wyjasnienie swiatu, ze palestynskie panstwo juz istnieje w Jordanii w ktorej 70% ludnosci, to Palestynczycy. Problem Palestyny w polityce Kwartetu jest dziedzictwem kolonialnej polityki Wielkiej Brytanii, ktora powierzony jej przez Lige Narodow Mandat Palestynski podzielila w 1921 r. na nigdy nie istniejaca Jordanie i “Palestyne”. Doszedl do glosu w owym tricku tradycyjny brytyjski antysemityzm utrwalony w angielskim przekladzie Biblii (KJV) w ktorym piec grodow filistynskich, ktore nigdy nie utworzyly niezaleznego panstwa nazwanych zostalo nazwa 'Palestyna”. Konferencja bedzie sie dimagac, by Jordania zostala uznana za Palestyne formalnie, a nie tylko de facto.
Udzial holenderskiego polityka ma uswiadomic Europie, ktora islamizuje sie z dnia na dzien, ze Izrael jest w awangardzie walki Zachodu przeciwko Islamowi. “Jesli Izrael upadnie, Zachod upadnie rowniez.”
Ostatnie badania holenderskiej opinii publicznej dowodza, ze Holenderska Partia Wolnosci (PVV) pod przywodztwem Geerda Wildersa w zblizajacych sie wyborach uzyska taka ilosc mandatow, ktore zapewnia Wildersowi fynkcje tworzenia nowej koalicji rzadzacej.
Te popularnosc zapewnil Wildersowi jego film Fitna ukazujacy ideowa zaleznosc miedzy naukami Koranu i wspolczesnym terroryzmem. Argumentuje on, ze zasada religijnej wolnosci nie powinna byc stosowana do islamu i domaga sie ustanowienia zakazu budowania nowych meczetow. Planuje on obecnie wytworzenie dalszego ciagu do tego wideo ktore ukazywaloby efekty masowej imigracji muzulmanskiej do nie-muzulmanskich krajow. Popularnosc Wildersa wzrosla, gdy sad w Amsterdamie postanowil wysunac przeciwko niemu zarzuty za jego stwierdzenia pod adresm Islamu i po tym jak Wielka Brytania odmowila mu wizy, gdzie planowal pokaz swego filmu. Okazuje sie, ze zasada wolnosci slowa ktora kraje Zachodu szermuja jako bronia w codziennej polityce jest tylko oportunistycznym sloganem nie majacym pokrycia w rzeczywistosci.
Film Wildersa, ktora zostal usuniety z prezentacji przez internetowa siec Network Solutions i LiveLeak. Jest obecnie w pelni prezentowany przez izraelska stacje Arutz Sheva. Arutz Sheva udostepnila ten film by ukazac zachodniemu swiatu niebezpieczenstwa zagrazajace zachodnim demokracjom ze strony fanatycznego Islamu. Film konczy sie apelem do Europy, aby przezwyciezyla islamska ideologie tak jak wczesniej przezwyciezyla nazizm i komunizm.
W filmie Wildersa cytowane sa wersety z Koranu jak rowniez apele muzulmanskich imamow nawolujacych do mordow i gwaltow przeciwko niewiernym w stylu nienawistnych tyrad Hitlera. Jeden z rozgoraczkowanych imamow wzywajac do mordowania Zydow wyciaga miecz i krzyczy: “Na Allaha, bedziemy odcinac glowy Zydom! Allah jest wielki! Allah jest wielki! Dzihad sluzy Allahowi! Tym slowom towarzysza zachecajace okrzyki tlumu sluchajacego owo kazanie.
Jeden z wersetow Koranu cytowany w filmie glosi, “Tych ktorzy nie wierza w nasze znaki bedziemy smazyc w ogniu. Po ugotowaniu ich skor, zastapimy je nowymi, aby mogli poczuc kare. Zaprawde, Allah jest wzniosly i wielki.” Po tym kazaniu ukazane sa sceny wrogow Islamu wleczonych po ulicach, zbombardowanych autobusow w Londynie, zdjecie imama nawolujacego do zabijania Zydow i plakaty z muzumlanskich demonstracji gloszace, “Badzcie przygotowani na prawdziwy Holokaust,” “Niech Bog blogoslawi Hitlera”. “Boze blogoslaw Hitlera, i “Islam zapanuje nad swiatem.”
Inny werset glosi, “Dlatego, kiedy spotkacie niewiernych, uderzcie ich w szyje, a kiedy dokonacie rzezi wsrod nich, zalozcie peta pozostalym.” Inny kaznodzieja muzulmanski oswiadcza z zimna krwia, “Gardla musza byc poderzniete, a czaszki rozbite – taka jest sciezka do zwyciestwa.”
Imamowie i przywodcy muzulmanscy ukazani sa w scenach, w ktorych glosza, “Islam jest religia, ktora pragnie zapanowac nad swiatem, tak jak to ziscil dawniej i znow powtorzy swe zwyciestwo. Na Allacha, nadejdzie dzien, kiedy znow zapanujemy nad swiatem. Nadejdzie dzien, kiedy bedziemy rzadzic Wielka Brytania...Podbijecie Stany Zjednoczone. Zadacie im kleske. Odniesiecie zwyciestwo!
Prasa amerykanska, swiadoma muzulmanskiej przeszlosci obecnego prezydenta kraju ignorowala ten film, mimo iz europejskie media (z wyjatkiem Polski wiernej Ameryce bardziej niz Sobieskiemu) poswiecily mu duzo uwagi i nadal czesto o nim pisza. Relacje w Washington Post i w Associated Press koncentrowaly sie na reakcjach wobec tego filmu przemilczajac jego tresc. Relacje te nazwaly film jako “obraze' Islamu i cytowaly wypowiedzi wielu islamskich przywodcow, ktorzy porownali ten film do dunskich karykatur Mahometa. Relacja Reutersa zacytowana w Washington Post szla po tej samej linii politycznej, choc poswiecila pol zdania opisowi tresci filmu. Nie dziwi to tych ktorzy sledza na biezaco anty-izraelska linie amerykanskiej prasy. W sierpniu 2006 r. Washington Post opublikowal artykul niejakiego Richarda Cohena, w ktorym uznal on “ustanowienie Izraela” za “blad”. Ten artykul zainspirowal dokument palestnskich biskupow z 11 grudnia 2009 r. pod nazwa Kairos Palestine, w ktorym owi palestynscy duchowni posluguja sie anty-semicka propaganda, ktorej jad nienawisci daje sie porownac z kazaniami imamow. 26 pazdziernika rekator naczelny prestizowego pisma Foreign Policy Journal opublikowal artykul odmawiajacy ONZ prawa do ustanowienia Izraela w 1948 r. Przeczytaj tez OBAMA will not try to prevent another Holocaust.
Udzial holenderskiego polityka ma uswiadomic Europie, ktora islamizuje sie z dnia na dzien, ze Izrael jest w awangardzie walki Zachodu przeciwko Islamowi. “Jesli Izrael upadnie, Zachod upadnie rowniez.”
Ostatnie badania holenderskiej opinii publicznej dowodza, ze Holenderska Partia Wolnosci (PVV) pod przywodztwem Geerda Wildersa w zblizajacych sie wyborach uzyska taka ilosc mandatow, ktore zapewnia Wildersowi fynkcje tworzenia nowej koalicji rzadzacej.
Te popularnosc zapewnil Wildersowi jego film Fitna ukazujacy ideowa zaleznosc miedzy naukami Koranu i wspolczesnym terroryzmem. Argumentuje on, ze zasada religijnej wolnosci nie powinna byc stosowana do islamu i domaga sie ustanowienia zakazu budowania nowych meczetow. Planuje on obecnie wytworzenie dalszego ciagu do tego wideo ktore ukazywaloby efekty masowej imigracji muzulmanskiej do nie-muzulmanskich krajow. Popularnosc Wildersa wzrosla, gdy sad w Amsterdamie postanowil wysunac przeciwko niemu zarzuty za jego stwierdzenia pod adresm Islamu i po tym jak Wielka Brytania odmowila mu wizy, gdzie planowal pokaz swego filmu. Okazuje sie, ze zasada wolnosci slowa ktora kraje Zachodu szermuja jako bronia w codziennej polityce jest tylko oportunistycznym sloganem nie majacym pokrycia w rzeczywistosci.
Film Wildersa, ktora zostal usuniety z prezentacji przez internetowa siec Network Solutions i LiveLeak. Jest obecnie w pelni prezentowany przez izraelska stacje Arutz Sheva. Arutz Sheva udostepnila ten film by ukazac zachodniemu swiatu niebezpieczenstwa zagrazajace zachodnim demokracjom ze strony fanatycznego Islamu. Film konczy sie apelem do Europy, aby przezwyciezyla islamska ideologie tak jak wczesniej przezwyciezyla nazizm i komunizm.
W filmie Wildersa cytowane sa wersety z Koranu jak rowniez apele muzulmanskich imamow nawolujacych do mordow i gwaltow przeciwko niewiernym w stylu nienawistnych tyrad Hitlera. Jeden z rozgoraczkowanych imamow wzywajac do mordowania Zydow wyciaga miecz i krzyczy: “Na Allaha, bedziemy odcinac glowy Zydom! Allah jest wielki! Allah jest wielki! Dzihad sluzy Allahowi! Tym slowom towarzysza zachecajace okrzyki tlumu sluchajacego owo kazanie.
Jeden z wersetow Koranu cytowany w filmie glosi, “Tych ktorzy nie wierza w nasze znaki bedziemy smazyc w ogniu. Po ugotowaniu ich skor, zastapimy je nowymi, aby mogli poczuc kare. Zaprawde, Allah jest wzniosly i wielki.” Po tym kazaniu ukazane sa sceny wrogow Islamu wleczonych po ulicach, zbombardowanych autobusow w Londynie, zdjecie imama nawolujacego do zabijania Zydow i plakaty z muzumlanskich demonstracji gloszace, “Badzcie przygotowani na prawdziwy Holokaust,” “Niech Bog blogoslawi Hitlera”. “Boze blogoslaw Hitlera, i “Islam zapanuje nad swiatem.”
Inny werset glosi, “Dlatego, kiedy spotkacie niewiernych, uderzcie ich w szyje, a kiedy dokonacie rzezi wsrod nich, zalozcie peta pozostalym.” Inny kaznodzieja muzulmanski oswiadcza z zimna krwia, “Gardla musza byc poderzniete, a czaszki rozbite – taka jest sciezka do zwyciestwa.”
Imamowie i przywodcy muzulmanscy ukazani sa w scenach, w ktorych glosza, “Islam jest religia, ktora pragnie zapanowac nad swiatem, tak jak to ziscil dawniej i znow powtorzy swe zwyciestwo. Na Allacha, nadejdzie dzien, kiedy znow zapanujemy nad swiatem. Nadejdzie dzien, kiedy bedziemy rzadzic Wielka Brytania...Podbijecie Stany Zjednoczone. Zadacie im kleske. Odniesiecie zwyciestwo!
Prasa amerykanska, swiadoma muzulmanskiej przeszlosci obecnego prezydenta kraju ignorowala ten film, mimo iz europejskie media (z wyjatkiem Polski wiernej Ameryce bardziej niz Sobieskiemu) poswiecily mu duzo uwagi i nadal czesto o nim pisza. Relacje w Washington Post i w Associated Press koncentrowaly sie na reakcjach wobec tego filmu przemilczajac jego tresc. Relacje te nazwaly film jako “obraze' Islamu i cytowaly wypowiedzi wielu islamskich przywodcow, ktorzy porownali ten film do dunskich karykatur Mahometa. Relacja Reutersa zacytowana w Washington Post szla po tej samej linii politycznej, choc poswiecila pol zdania opisowi tresci filmu. Nie dziwi to tych ktorzy sledza na biezaco anty-izraelska linie amerykanskiej prasy. W sierpniu 2006 r. Washington Post opublikowal artykul niejakiego Richarda Cohena, w ktorym uznal on “ustanowienie Izraela” za “blad”. Ten artykul zainspirowal dokument palestnskich biskupow z 11 grudnia 2009 r. pod nazwa Kairos Palestine, w ktorym owi palestynscy duchowni posluguja sie anty-semicka propaganda, ktorej jad nienawisci daje sie porownac z kazaniami imamow. 26 pazdziernika rekator naczelny prestizowego pisma Foreign Policy Journal opublikowal artykul odmawiajacy ONZ prawa do ustanowienia Izraela w 1948 r. Przeczytaj tez OBAMA will not try to prevent another Holocaust.
Wednesday, November 10, 2010
Dlaczego heliocentryzm uznawany jest za nauke?
Prastary religijny dogmat hinduski glosil, ze wszystkie rzeczy sa potomstwem ognia, jako ze indyjski termin Brahma oznacza nie osobowego boga, jak w Biblii, ale energie slonca. Einstein przelozyl ten dogmat na jezyk matematyki w slynnym wzorze E=mc². Chinski filozof Hogen zapytany “Co to jest Budda?” odrzekl: “Hei-tei-dji Rai-gu-ka” (bostwo ognia szuka ognia). Owo “poszukiwanie ognia” przez boga ognia wyrazalo sie w rytuale skladania ofiar z pierworodnych dzieci jak w kulcie bozka slonce Baala opisanego w Bibli.
W Indiach wiara w osobowego Boga uznawana byla za przejaw powierzchownej wiedzy wlasciwy prostemu ludowi “roboli i chlopkow”. Kiedy filozof Anaxagoras uznal slonce, ktore prosty lud czcil jako bostwo, za stos palacych sie kamieni (Obecnie nauka uznaje slonce za kule gazu helu i znany noblista Weinberg ukul termin heliumcentric zamiast heliocentric) zostal oskarzony przez swego rywala Cleona za 'bezboznika'. Oswiecenie, jakie osiagnal Budda pod drzewem bo polegalo na tym, ze zastapil osobowego boga slonce ludu nieosobowa sila i substancja, czyli materia. W niemieckim zargonie naukowym ten sam problem zostal wyrazony w dziele p.t. Kraft und Stoff (Sila i materia). Bezosobowe sily umozliwiaja wyjasnianie zjawisk przez (wymierzalna) przyczyne i (wymierzalny) efekt, co inspiruje wszelkie innowacje technologiczne (iphony, telewizory plazmowe, satelity, itd) Prosty lud nie potrafi sie modlic do abstrakcyjnej substancji, co czynil filozof Baruch Spinoza. Taka filozofia prowadzi w ostatecznosci do traktowania czlowieka jako robota 'ozywianego' przez przekrecenie kluczyka na jego plecach, podobnie jak uruchamia sie samochod. Slowo 'robol' pochodzi od robota. Tak traktowali lud arystokraci.
Naukowcy wierza, ze heliocentryzm nabral pelnego poloru naukowosci, kiedy Newton wypracowal pojecie grawitacji, ktore oswiecilo go gdy siedzial pod drzewem i zobaczyl spadajace jablko i doszedl do przekonania, ze owo jablko spada dzieki tej samej sile ktora powoduje spadanie ksiezyca na ziemie. Zauwazmy, ze ow moment oswiecenia jest plagiatem z identycznego incydentu w zyciu Buddy, jako ze w swej ideowej istocie euroepjski heliocentryzm jest odmiana buddyzmu. Jako taki odwoluje sie do przyczyny i skutku i jest uznawany za nauke. Scholastyczny, przedkopernikowski heliocentryzm, podobnie jak brahminizm i buddyzm rowniez glosil ekwiwalencje energii i materii czyli swiatla i materii. Naukowe pojecie grawitacji Newtona zostalo zainspirowane scholastycznymi spekulacjami biskupa Lincon R. Grosseteste i potwierdza prawde staropolskiego porzekadla, ze “gdzie sie ksieza wkreca, tam biede wneca.” Ameryka wierzaca w “naukowa” grawitacje jak w Boga ubozeje z dnia na dzien w efekcie podwyzek cen, w porownaniu z ktorymi podwyzki w PRL byly znikome.
Przesledzmy logike grawitacji od filozofa Anaksymandra, poprzez biskupa Grosseteste do Newtona. Anaksymander, jak kazdy szanujacy sie filozof (apodeiknumi) czyli zglosil dogmat gloszacy: “ ciala niebieskie zaistnialy, gdy z ziemi podniosla sie mgla, ktora po rozrzedzeniu wytworzyla ogien (eter). Ciala niebieskie sa utworzone z tego ognia, ktory sie unosi (lewituje jak astronauci w tzw stanie niewazkosci). Filozofowie greccy utozsamiali Zeusa z eterem, zas Rzymianie nazwali Zeusa Jowiszem i tez wierzyli, ze byl on eterem. Filozofie Anaksymandra przyswoil Rzymianom niejaki Varro, ktory w swym olbrzmim dziele pomiescil sprawy ziemskie przed sprawami boskimi. Biskup Grosseteste poszedl jego sladem:
Ziemia nazywa sie Cybele (imie boginii) od kostki (cube; por. kaba) tj. od masy (solidity; Platon wywodzil swiat fizyczny od tzw. pieciu geometrycznych mas), poniewaz ziemia jest najbardziej zwarta ze wszystkich cial i jako taka jest Cybele, matka wszystkich bogow. Jest mozliwe wydobyc swiatlo (lumiere) kazdej kuli, jaka tylko zechcesz, z ziemi, do dzialania i w ten sposob, bog, jakiego tylko sobie zyczysz, bedzie zrodzony z ziemi jakby z jakiejs matki.” Te spekulacje byly podbudowane dodatkowo dogmatem ustanowionym w Nicei, ze osoby Trojcy sa z tej samej substancji (homoousios), czy masy. W indyjskich religiach duchowosc wyraza sie tylko stopniem kondensacji materii (substancji).
Spekulacje biskupa Grosseteste potraktowane zostaly na dwa sposoby: z przymruzeniem oka i na powaznie. Jonatan Swift wykpil “Nauke” Krolewskiego Towarzysta, ktorego Prezesem byl I. Newton w powiesci Podroze Guliwera w ktorej opisal owa instytucje naukowa jako Akademie z Lagado, ktorej medrcy trudzili sie wyciaganiem swiatla slonecznego z ogorkow. Galileo glosil, ze 'vino era luce impastata con humore'.
Newton, jak przystalo na medrca oswieconego nauka Buddy, w Kwerendzie zamieszczonej w zakonczeniu Optyki spekulowal: “Dlaczego Natura nie mialaby przemieniac cial w swiatlo i swiatla w ciala?” I po tej zagrzewce wypalil pelna salwe w artykule pt O powietrzu i o eterze ( De aere et aethere): “Tak jak ciala tej ziemi w efekcie dzielenia sie na male czasteczki przeksztalcane sa w powietrze, tak czasteczki powietrza dziela sie na mniejsze, a w w rezultacie jakiegos gwaltowanego dzialania sa przemieninane w bardziej subtelne powietrze, ktore nazywamy duchem powietrza, czyli eterem. Bezcielesny eter, ktory umozliwia grawitacje jest w rzeczywistosci duchowa forma Jezusa Chrystusa.” To dlatego masoni maja okrzyk “O G” czyli O Grawitacjo zam. “O Boze”. Idac sladem Newtona fizycy nuklearni “odkryli” 'neutrino' odmienne od 'neutrona'. Nastepnie zaczli odkrywac 'selectrony' i 'sneutrina' i w dodatku cala gama kwarkow przedksztalcila sie w odpowiadajace im 'skwarki' (nie mylic z polskimi skwarkami smalcowymi). Tam gdzie dodanie poczatkowego 's' uznano za niezadowalajace dodawnamo koncowki zdrabniajace i w ten sposob wytworzono 'photino' do pary z 'fotonem' i 'gluinos' do pary z 'gluonami' (ang. glue znaczy klej), ktore, jak sie wierzy, sklejaja czasteczki w wieksze agregaty. Uniemozliwiono im wytworzenie “duchowego ciala Jezusa Chrystusa” w podziemnej rurze, kiedy Kongres zablokowal fundusze na dokonczenie budowy tzw. Supercollidera,w Waxahita (Tx), gdzie fizycy mieli zderzac z soba atomy i roztrzaskiwac je wlasnie na duchowe cialo Jezusa. W tej polityce poskramiania naukowych imaginacji miescil sie blog4brownback identyfikujacy heliocentryzm z ateizmem.
W Indiach wiara w osobowego Boga uznawana byla za przejaw powierzchownej wiedzy wlasciwy prostemu ludowi “roboli i chlopkow”. Kiedy filozof Anaxagoras uznal slonce, ktore prosty lud czcil jako bostwo, za stos palacych sie kamieni (Obecnie nauka uznaje slonce za kule gazu helu i znany noblista Weinberg ukul termin heliumcentric zamiast heliocentric) zostal oskarzony przez swego rywala Cleona za 'bezboznika'. Oswiecenie, jakie osiagnal Budda pod drzewem bo polegalo na tym, ze zastapil osobowego boga slonce ludu nieosobowa sila i substancja, czyli materia. W niemieckim zargonie naukowym ten sam problem zostal wyrazony w dziele p.t. Kraft und Stoff (Sila i materia). Bezosobowe sily umozliwiaja wyjasnianie zjawisk przez (wymierzalna) przyczyne i (wymierzalny) efekt, co inspiruje wszelkie innowacje technologiczne (iphony, telewizory plazmowe, satelity, itd) Prosty lud nie potrafi sie modlic do abstrakcyjnej substancji, co czynil filozof Baruch Spinoza. Taka filozofia prowadzi w ostatecznosci do traktowania czlowieka jako robota 'ozywianego' przez przekrecenie kluczyka na jego plecach, podobnie jak uruchamia sie samochod. Slowo 'robol' pochodzi od robota. Tak traktowali lud arystokraci.
Naukowcy wierza, ze heliocentryzm nabral pelnego poloru naukowosci, kiedy Newton wypracowal pojecie grawitacji, ktore oswiecilo go gdy siedzial pod drzewem i zobaczyl spadajace jablko i doszedl do przekonania, ze owo jablko spada dzieki tej samej sile ktora powoduje spadanie ksiezyca na ziemie. Zauwazmy, ze ow moment oswiecenia jest plagiatem z identycznego incydentu w zyciu Buddy, jako ze w swej ideowej istocie euroepjski heliocentryzm jest odmiana buddyzmu. Jako taki odwoluje sie do przyczyny i skutku i jest uznawany za nauke. Scholastyczny, przedkopernikowski heliocentryzm, podobnie jak brahminizm i buddyzm rowniez glosil ekwiwalencje energii i materii czyli swiatla i materii. Naukowe pojecie grawitacji Newtona zostalo zainspirowane scholastycznymi spekulacjami biskupa Lincon R. Grosseteste i potwierdza prawde staropolskiego porzekadla, ze “gdzie sie ksieza wkreca, tam biede wneca.” Ameryka wierzaca w “naukowa” grawitacje jak w Boga ubozeje z dnia na dzien w efekcie podwyzek cen, w porownaniu z ktorymi podwyzki w PRL byly znikome.
Przesledzmy logike grawitacji od filozofa Anaksymandra, poprzez biskupa Grosseteste do Newtona. Anaksymander, jak kazdy szanujacy sie filozof (apodeiknumi) czyli zglosil dogmat gloszacy: “ ciala niebieskie zaistnialy, gdy z ziemi podniosla sie mgla, ktora po rozrzedzeniu wytworzyla ogien (eter). Ciala niebieskie sa utworzone z tego ognia, ktory sie unosi (lewituje jak astronauci w tzw stanie niewazkosci). Filozofowie greccy utozsamiali Zeusa z eterem, zas Rzymianie nazwali Zeusa Jowiszem i tez wierzyli, ze byl on eterem. Filozofie Anaksymandra przyswoil Rzymianom niejaki Varro, ktory w swym olbrzmim dziele pomiescil sprawy ziemskie przed sprawami boskimi. Biskup Grosseteste poszedl jego sladem:
Ziemia nazywa sie Cybele (imie boginii) od kostki (cube; por. kaba) tj. od masy (solidity; Platon wywodzil swiat fizyczny od tzw. pieciu geometrycznych mas), poniewaz ziemia jest najbardziej zwarta ze wszystkich cial i jako taka jest Cybele, matka wszystkich bogow. Jest mozliwe wydobyc swiatlo (lumiere) kazdej kuli, jaka tylko zechcesz, z ziemi, do dzialania i w ten sposob, bog, jakiego tylko sobie zyczysz, bedzie zrodzony z ziemi jakby z jakiejs matki.” Te spekulacje byly podbudowane dodatkowo dogmatem ustanowionym w Nicei, ze osoby Trojcy sa z tej samej substancji (homoousios), czy masy. W indyjskich religiach duchowosc wyraza sie tylko stopniem kondensacji materii (substancji).
Spekulacje biskupa Grosseteste potraktowane zostaly na dwa sposoby: z przymruzeniem oka i na powaznie. Jonatan Swift wykpil “Nauke” Krolewskiego Towarzysta, ktorego Prezesem byl I. Newton w powiesci Podroze Guliwera w ktorej opisal owa instytucje naukowa jako Akademie z Lagado, ktorej medrcy trudzili sie wyciaganiem swiatla slonecznego z ogorkow. Galileo glosil, ze 'vino era luce impastata con humore'.
Newton, jak przystalo na medrca oswieconego nauka Buddy, w Kwerendzie zamieszczonej w zakonczeniu Optyki spekulowal: “Dlaczego Natura nie mialaby przemieniac cial w swiatlo i swiatla w ciala?” I po tej zagrzewce wypalil pelna salwe w artykule pt O powietrzu i o eterze ( De aere et aethere): “Tak jak ciala tej ziemi w efekcie dzielenia sie na male czasteczki przeksztalcane sa w powietrze, tak czasteczki powietrza dziela sie na mniejsze, a w w rezultacie jakiegos gwaltowanego dzialania sa przemieninane w bardziej subtelne powietrze, ktore nazywamy duchem powietrza, czyli eterem. Bezcielesny eter, ktory umozliwia grawitacje jest w rzeczywistosci duchowa forma Jezusa Chrystusa.” To dlatego masoni maja okrzyk “O G” czyli O Grawitacjo zam. “O Boze”. Idac sladem Newtona fizycy nuklearni “odkryli” 'neutrino' odmienne od 'neutrona'. Nastepnie zaczli odkrywac 'selectrony' i 'sneutrina' i w dodatku cala gama kwarkow przedksztalcila sie w odpowiadajace im 'skwarki' (nie mylic z polskimi skwarkami smalcowymi). Tam gdzie dodanie poczatkowego 's' uznano za niezadowalajace dodawnamo koncowki zdrabniajace i w ten sposob wytworzono 'photino' do pary z 'fotonem' i 'gluinos' do pary z 'gluonami' (ang. glue znaczy klej), ktore, jak sie wierzy, sklejaja czasteczki w wieksze agregaty. Uniemozliwiono im wytworzenie “duchowego ciala Jezusa Chrystusa” w podziemnej rurze, kiedy Kongres zablokowal fundusze na dokonczenie budowy tzw. Supercollidera,w Waxahita (Tx), gdzie fizycy mieli zderzac z soba atomy i roztrzaskiwac je wlasnie na duchowe cialo Jezusa. W tej polityce poskramiania naukowych imaginacji miescil sie blog4brownback identyfikujacy heliocentryzm z ateizmem.
Saturday, November 6, 2010
Otwarcie Kopernika - Wielki Wybuch na zdjęciach
msz 2010-11-05, ostatnia aktualizacja 2010-11-05 21:42:37.0
W piątek oficjalnie otwarto Centrum Nauki Kopernik. Na inaugurację reżyser Peter Greenaway przygotował widowisko "Wielki Wybuch"
W uroczystości otwarcia centrum, obok jego dyrektora Roberta Firmhofera i przewodniczącego Rady Programowej prof. Łukasza Turskiego, wzięli udział m.in.: premier Donald Tusk, minister nauki Barbara Kudrycka, minister edukacji Katarzyna Hall oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Historia sie powtorzyla
Otwarcie Centrum nauki Kopernik w piatek, 5 listopada nie zostalo zaszczycone obecnoscia zadnego polskiego hierarchy. Przypomnialo to identyczna sytuacje z dnia odsloniecia pomnika Kopernika w Warszawie w 1839 r. Wowczas rowniez zaden polski hierarcha nie wzial udzialu w ceremonii. Obecne nieobecnosc Kosciola zmusza tym bardziej do refleksji, ze Centrum Kopernik jest owocem rehabilitacji Galileusza ogloszonej przez “polskiego” papieza. Pomnik odsloniety w 1839 r. mial upamietnic rehabilitacje Galileusza ogloszona przez papieza Piusa VII, ktory opierajac sie na pozbawionej wszelkiego naukowego autorytetu ksiazce kanonika Settelego uznal, ze “heliocentryzm moze byc nauczany jako fakt.”
Pius VII pogwalcil autoretet siedmiu kardynalow, ktorzy w 1631 r. podpisali sie pod decycja potepiajaca Galileusza jako heretyka i skazali go na pokutne odmawianie psalmow przez jakis czas. Oto nazwiska owych dostojnikow kosciola:Kard. Ascoli, Kard. Gessi, Kard. Bentivoglio, Kard. Verospi, Kard. Kremony, Kard. Ginetti i Kard. S. Onofrio. Rehabilitacja heliocentryzmu dokonana przez papieza Piusa VII sprowokowala Stanislawa Wyspianskiego do opublikowania w pismie Zycie pozostajace pod jego redakcja karykatury kopernikowskiego heliocentryzmu wykonanej przez Franciszka Bilka, ktora zdemaskowala heliocentrzym nie jako nauke, ale jako poganska religie boga slonce Baala, a scislej Jowisza-Baala, ktoremu Rzymianie wystawili gigantyczna swiatynie w miejscowosci Baalbek (dosl. Dolina Baala) w Libanie. Ta rycina pomijana jest milczeniem przez wszystkich badaczy spuscizny Wyspianskiego. Nie chca o niej slyszec ani naukowcy, ani tym bardziej politycy.
Znany fizyk P.K. Feyerabend, ktory obalil matematyke Newtona matematyka na poziomie szkoly sredniej wydal taka oto opinie o naganie Kosciola dla Galileusza: “Kosciol z okresu Galileusza byl bardziej wierny rozumowi niz sam Galileusz, a nadto wzial pod uwage etyczne i spoleczne konsekwencje doktryny Galileusza. Jego werdykt w sprawie Galileusza byl rozsadny i sprawiedliwy, zas jego rewizja (przez Jana pawla II) moze byc uzasadniana jedynie motywami politycznego oportunizmu.” W takiej ocenie motywow Jana Pawla II Feyerabend byl zgodny z Prymasem S. Wyszynskim, ktory nazwal krakowskiego kardynala “oportunista.”
Problem heliocentryzmu i jego prawdy czy falszu ma powazne konsekwencje polityczne dla przyszlosci Izraela jako panstwa, bowiem zniszczenie wairygodnosci Boga Biblii pozwala lekcewazyc Jego nadanie Ziemi Obiecanej Zydom, ktorych ten sam Bog wyzwolil z niewolnictwa w Egipcie. W taki polityczny sposob wykorzystal rehabilitacje heliocentryzmu przez Jana Pawla II arcybiskup Cyryl Salim Bustros podczas ostatniego Synodu biskupow z Bliskiego Wschodu wydajac oswiadczenie, ze “poslugiwanie sie Biblia dla usprawiedliwienia istnienia Izraela jest nieuzasadnione.” Arcybiskup Bustros otrzymal swa sakre biskupia od Jana Pawla II.
Jego oswiadczenie nie ma zadnej mocy wiazacej, ale ma znaczenie polityczne, ktore jest wykorzystywane przez okreslonych politykow. Benedykt XVI juz odcial sie od tego oswiadczenia w swej wypowiedzi do 80 czlonkow Papieskiej Akademii Nauk. Jako Prefekt Kongregacji d/s wiary Kard. Ratzinger w wywiadzie dla pisma Inside the Vatican skrytykowal plytka wiedze Galileusza, a nastepnie, juz jako papiez podczas jednej z wizyt we wloskim miescie przypomnial krytyczna opinie o Galileuszu wyrazona przez wspomnianego Feyerabenda, za co zostal zbojkotowany przez szowinistycznych studentow wloskiej La Sapienzy.
W przypadku heliocentryzmu, po odrzuceniu Objawienia jako zrodla wiedzy, nasuwa sie natychmiast pytanie, skad czlowiek czerpie swoja wiedze? Galileusz glosil, zgodnie z T. z Akwinu ze zrodelm wiedzy sa zmysly i doswiadczenie, ale znany fulozof francuski Kartezjusz, (Pan Cogito) odrzucil poglad Galileusza i oswiadczyl, ze wiedza nie moze sie opierac na zmyslach. Zmysl wzroku potwierdza, ze to slonce okraza ziemie i ze ziemia jest nieruchoma. Kopernik w swym dziele powolal sie na wzglednosc ruchu wskazujac, ze wioslarz w lodce ma wrazenie, ze to brzegi uciekaja, a on sam pozostaje nieruchomy.
To samo zjawisko doswiadczamy np. w pociagu stojacym na stacji obserwujac pociag poruszajacy sie po rownoleglym torze. Mamy wrazenie, ze to nasz pociag sie porusza.. W moim pierwszym krytycznym artykule o Koperniku wydrukowanym w krakowskim "Studencie" zaproponowalem taki eksperyment celem sprawdzenia kopernikowskiej hipotezy. Na szosie prowadzacej z Krakowa do Wieliczki, czyli dokladnie na linii Zachod Wschod zaproponowalem postawienie krowy na wrotkach, by sprawdzic, czy dojedzie z Krakowa do Muzeum Soli. Na wielkim pasie transmisyjnym jakim staje sie ziemia w systemie Kopernika samochody nie potrzebuja paliwa. Z Nowego Jorku mozna byloby dojechac do San Francisco bez kropli benzyny. Organizatorzy wystawy, wiedzac, ze heliocentryzm to arabska astrologia wyeksponowali w centrum Latajacy Dywan. Na takich dywanach mozna bylo podrozowac w kosmosie rownie dobrze jak Mahomet na koniu Buraqu, czy jak Tawrdowski na kogucie. Dlaczego kogut? Otoz rzymscy imperatorowie, jak wierzono, wjezdzali po smierci do nieba wlasnie na takich ptakach. Na Luku Triumfalnym Tyberiusza widzimy cesarza siedzacego okrakiem na kogucie. Zoom to the Moon, jak mawial znany bohater amerykanskiego sitcomu. W moim artykule p.t Naukowa niemozliwosc heliocentrzymu , ktory napisalem dla blogs4brownback publikowanym pod auspicjami Senatora S. Brownbacka wykazalem przy pomocy bardzo prostej matematyki, ze ziemia nie moze sie poruszac. Blog ten zostal oczywiscie zignorowany przez stalinistow zajmujacych najwazniejsze pozycje w amerykanskim systemie edukacyjnym, ale wzbudzil echa na calym swiecie. Heliocentryzm, ktory jest ignorowany przez Department of Commerce, ktory sprawuje piecze nad roznymi satelitami musi byc odrzucony przez wszystkich, ktorzy zastanawiaja sie nad problemami startu i ladowania samolotow na obracajacej sie zimi. W czasach Kopernika nie bylo jeszcze samolotow. Problemy te doskonale uswiadamia nastepujaca rycina: http://www.intothelight.org/answers/jesus-as-the-sin-bearer.asp Zastapcie w wyobrazni golebia salolotem.,
W piątek oficjalnie otwarto Centrum Nauki Kopernik. Na inaugurację reżyser Peter Greenaway przygotował widowisko "Wielki Wybuch"
W uroczystości otwarcia centrum, obok jego dyrektora Roberta Firmhofera i przewodniczącego Rady Programowej prof. Łukasza Turskiego, wzięli udział m.in.: premier Donald Tusk, minister nauki Barbara Kudrycka, minister edukacji Katarzyna Hall oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Historia sie powtorzyla
Otwarcie Centrum nauki Kopernik w piatek, 5 listopada nie zostalo zaszczycone obecnoscia zadnego polskiego hierarchy. Przypomnialo to identyczna sytuacje z dnia odsloniecia pomnika Kopernika w Warszawie w 1839 r. Wowczas rowniez zaden polski hierarcha nie wzial udzialu w ceremonii. Obecne nieobecnosc Kosciola zmusza tym bardziej do refleksji, ze Centrum Kopernik jest owocem rehabilitacji Galileusza ogloszonej przez “polskiego” papieza. Pomnik odsloniety w 1839 r. mial upamietnic rehabilitacje Galileusza ogloszona przez papieza Piusa VII, ktory opierajac sie na pozbawionej wszelkiego naukowego autorytetu ksiazce kanonika Settelego uznal, ze “heliocentryzm moze byc nauczany jako fakt.”
Pius VII pogwalcil autoretet siedmiu kardynalow, ktorzy w 1631 r. podpisali sie pod decycja potepiajaca Galileusza jako heretyka i skazali go na pokutne odmawianie psalmow przez jakis czas. Oto nazwiska owych dostojnikow kosciola:Kard. Ascoli, Kard. Gessi, Kard. Bentivoglio, Kard. Verospi, Kard. Kremony, Kard. Ginetti i Kard. S. Onofrio. Rehabilitacja heliocentryzmu dokonana przez papieza Piusa VII sprowokowala Stanislawa Wyspianskiego do opublikowania w pismie Zycie pozostajace pod jego redakcja karykatury kopernikowskiego heliocentryzmu wykonanej przez Franciszka Bilka, ktora zdemaskowala heliocentrzym nie jako nauke, ale jako poganska religie boga slonce Baala, a scislej Jowisza-Baala, ktoremu Rzymianie wystawili gigantyczna swiatynie w miejscowosci Baalbek (dosl. Dolina Baala) w Libanie. Ta rycina pomijana jest milczeniem przez wszystkich badaczy spuscizny Wyspianskiego. Nie chca o niej slyszec ani naukowcy, ani tym bardziej politycy.
Znany fizyk P.K. Feyerabend, ktory obalil matematyke Newtona matematyka na poziomie szkoly sredniej wydal taka oto opinie o naganie Kosciola dla Galileusza: “Kosciol z okresu Galileusza byl bardziej wierny rozumowi niz sam Galileusz, a nadto wzial pod uwage etyczne i spoleczne konsekwencje doktryny Galileusza. Jego werdykt w sprawie Galileusza byl rozsadny i sprawiedliwy, zas jego rewizja (przez Jana pawla II) moze byc uzasadniana jedynie motywami politycznego oportunizmu.” W takiej ocenie motywow Jana Pawla II Feyerabend byl zgodny z Prymasem S. Wyszynskim, ktory nazwal krakowskiego kardynala “oportunista.”
Problem heliocentryzmu i jego prawdy czy falszu ma powazne konsekwencje polityczne dla przyszlosci Izraela jako panstwa, bowiem zniszczenie wairygodnosci Boga Biblii pozwala lekcewazyc Jego nadanie Ziemi Obiecanej Zydom, ktorych ten sam Bog wyzwolil z niewolnictwa w Egipcie. W taki polityczny sposob wykorzystal rehabilitacje heliocentryzmu przez Jana Pawla II arcybiskup Cyryl Salim Bustros podczas ostatniego Synodu biskupow z Bliskiego Wschodu wydajac oswiadczenie, ze “poslugiwanie sie Biblia dla usprawiedliwienia istnienia Izraela jest nieuzasadnione.” Arcybiskup Bustros otrzymal swa sakre biskupia od Jana Pawla II.
Jego oswiadczenie nie ma zadnej mocy wiazacej, ale ma znaczenie polityczne, ktore jest wykorzystywane przez okreslonych politykow. Benedykt XVI juz odcial sie od tego oswiadczenia w swej wypowiedzi do 80 czlonkow Papieskiej Akademii Nauk. Jako Prefekt Kongregacji d/s wiary Kard. Ratzinger w wywiadzie dla pisma Inside the Vatican skrytykowal plytka wiedze Galileusza, a nastepnie, juz jako papiez podczas jednej z wizyt we wloskim miescie przypomnial krytyczna opinie o Galileuszu wyrazona przez wspomnianego Feyerabenda, za co zostal zbojkotowany przez szowinistycznych studentow wloskiej La Sapienzy.
W przypadku heliocentryzmu, po odrzuceniu Objawienia jako zrodla wiedzy, nasuwa sie natychmiast pytanie, skad czlowiek czerpie swoja wiedze? Galileusz glosil, zgodnie z T. z Akwinu ze zrodelm wiedzy sa zmysly i doswiadczenie, ale znany fulozof francuski Kartezjusz, (Pan Cogito) odrzucil poglad Galileusza i oswiadczyl, ze wiedza nie moze sie opierac na zmyslach. Zmysl wzroku potwierdza, ze to slonce okraza ziemie i ze ziemia jest nieruchoma. Kopernik w swym dziele powolal sie na wzglednosc ruchu wskazujac, ze wioslarz w lodce ma wrazenie, ze to brzegi uciekaja, a on sam pozostaje nieruchomy.
To samo zjawisko doswiadczamy np. w pociagu stojacym na stacji obserwujac pociag poruszajacy sie po rownoleglym torze. Mamy wrazenie, ze to nasz pociag sie porusza.. W moim pierwszym krytycznym artykule o Koperniku wydrukowanym w krakowskim "Studencie" zaproponowalem taki eksperyment celem sprawdzenia kopernikowskiej hipotezy. Na szosie prowadzacej z Krakowa do Wieliczki, czyli dokladnie na linii Zachod Wschod zaproponowalem postawienie krowy na wrotkach, by sprawdzic, czy dojedzie z Krakowa do Muzeum Soli. Na wielkim pasie transmisyjnym jakim staje sie ziemia w systemie Kopernika samochody nie potrzebuja paliwa. Z Nowego Jorku mozna byloby dojechac do San Francisco bez kropli benzyny. Organizatorzy wystawy, wiedzac, ze heliocentryzm to arabska astrologia wyeksponowali w centrum Latajacy Dywan. Na takich dywanach mozna bylo podrozowac w kosmosie rownie dobrze jak Mahomet na koniu Buraqu, czy jak Tawrdowski na kogucie. Dlaczego kogut? Otoz rzymscy imperatorowie, jak wierzono, wjezdzali po smierci do nieba wlasnie na takich ptakach. Na Luku Triumfalnym Tyberiusza widzimy cesarza siedzacego okrakiem na kogucie. Zoom to the Moon, jak mawial znany bohater amerykanskiego sitcomu. W moim artykule p.t Naukowa niemozliwosc heliocentrzymu , ktory napisalem dla blogs4brownback publikowanym pod auspicjami Senatora S. Brownbacka wykazalem przy pomocy bardzo prostej matematyki, ze ziemia nie moze sie poruszac. Blog ten zostal oczywiscie zignorowany przez stalinistow zajmujacych najwazniejsze pozycje w amerykanskim systemie edukacyjnym, ale wzbudzil echa na calym swiecie. Heliocentryzm, ktory jest ignorowany przez Department of Commerce, ktory sprawuje piecze nad roznymi satelitami musi byc odrzucony przez wszystkich, ktorzy zastanawiaja sie nad problemami startu i ladowania samolotow na obracajacej sie zimi. W czasach Kopernika nie bylo jeszcze samolotow. Problemy te doskonale uswiadamia nastepujaca rycina: http://www.intothelight.org/answers/jesus-as-the-sin-bearer.asp Zastapcie w wyobrazni golebia salolotem.,
Friday, November 5, 2010
Od Kopernika i Wielkiego Wybuchu do Nagrody Nobla
Rozmawiał Dariusz Bartoszewicz 2010-11-05, ostatnia aktualizacja 2010-11-05 16:23:06.0
Najpierw śnimy sny niemożliwe. Potem bawimy się, chłonąc wiedzę w Centrum Nauki "Kopernik". W końcu dostajemy Nagrodę Nobla - rozmowa nie tylko o marzeniach z Robertem Firmhoferem, dyrektorem Kopernika
Dariusz Bartoszewicz: Na wystawach w Centrum Nauki "Kopernik" nauki ścisłe sąsiadują z humanistycznymi i pracami artystów. Komentarze są takie: kolejna galeria sztuki i miejsce bajdurzenia humanistów.
Robert Firmhofer, dyrektor CNK: (śmiech). Na tym polega siła i oryginalność naszego Centrum. To ma być miejsce, w którym odbywa się dialog. Uważamy, że nauka jest częścią kultury, rozdzielanie tych dwóch światów uznajemy za fałsz.
Czym się wyróżniamy na tle podobnych obiektów w Europie i na świecie?
- Tym, że mocno zaznaczyliśmy humanistykę i historię. Unikatowa jest galeria Korzenie Cywilizacji, podobnych dotąd nie było w centrach nauki. Jest np. archeologia, ale od razu z robotem badającym miejsca niedostępne, akwedukt, turbiny wodne, kamień z Rosetty, który pozwolił na odszyfrowanie hieroglifów. Oglądamy go w trójwymiarze. Od koła i odkrycia perspektywy przechodzimy do telefonii komórkowej, internetu czy świata muzyki z harfą laserową.
Dla kogo jest Centrum Nauki "Kopernik"?
- Dla wszystkich, ale to odpowiedź zarazem prawdziwa i nieprawdziwa. Dla wielu różnych grup odbiorców - dla maluchów do lat 6. One będą mieć własną przestrzeń - galerię Bzzz! Człowiek w wieku kilku lat rozwija się nieprawdopodobnie szybko, wtedy dokonuje się największy skok i w dużym stopniu decyduje się, jacy będziemy później.
Kopernik jest też dla uczniów i nauczycieli. Ma inspirować, zaciekawiać, motywować, by dochodzić do prawdy i stawiać pytania dotyczące świata. Tutaj łatwiej zrozumieć, o czym uczymy się w szkole. I wreszcie to miejsce będzie dla ludzi wchodzących w dorosłe życie. Galerię Re:Generacja otworzymy w przyszłym roku. Zamierzamy urządzać debaty partycypacyjne. Bo to ich, młodych, zadanie, oni będą kształtować i zmieniać świat. By to robić jak najlepiej, trzeba znać rolę nauki i techniki.
Dorośli poczują się wyobcowani?
- Kopernik jest też dla nich. Z wiekiem w ludziach często gubi się ciekawość świata i kreatywność. Obserwuję, co się dzieje z nauczycielami. Kiedy przychodzą z uczniami...
...zakładają maskę powagi belfra?
- Zachowują się poważniej. Kiedy są sami, zaczynają się bawić i cieszyć. Wraca radość z eksperymentowania i odkrywania na nowo przyrody. Jak wynika z badań w USA, pokolenie naszych rodziców połowę wiedzy czerpało i zdobywało w szkole, dziś to już tylko ok. 20 proc.
Skąd reszta?
- Internet, hobby, telewizja, muzea i centra nauki.
Ile jest centrów nauki na świecie?
- Ok. 2400. Odwiedza je rocznie blisko 400 mln osób. Cała sieć centrów nauki powstaje w Chinach czy Indiach, te kraje błyskawicznie się rozwijają. Pierwsza placówka tego typu o nazwie Exploratorium powstała w 1969 r. w San Francisco. Przybywały szybko nowe, zdobyły wielką popularność w USA i Europie.
Lubię Kopernika, ale kiedy po nim krążę, zastanawiam się, czy nie jestem w wesołym miasteczku nauki. Tu wszystko jest z przymrużeniem oka, czy coś na serio?
- Wszystko jest na serio, ale zarazem z dystansem. Każdy eksponat ma dobry kontekst naukowy. Forma jest rozrywkowa, ale nie jest treścią. Jeśli nie zaciekawimy publiczności, nie będziemy w stanie przekazać jej naukowych treści. Spodziewamy się przecież szerokiej, półmilionowej publiczności rocznie.
Szkoła, a przez nią nauka kojarzą się z wielką nudą. Wkuwaniem prawideł jak wierszy na pamięć. Stres.
- Nauka w wydaniu szkolnym jest prezentowana jak katechizm, zbiór prawd wiecznych i niezmiennych. Nic bardziej mylnego. Przecież kolejne wielkie odkrycia potrafią wszystko wywrócić do góry nogami. W Koperniku przekonujemy, że nauka jest fascynująca, to sfera kreatywności i wolności. Ona jest dynamiczna i zmienna. Dzięki niej mamy postęp we wszystkich dziedzinach życia.
W przypadku Kopernika wszystko było spektakularne. Nawet balet koparek na rozpoczęciu budowy latem 2008 r. Prof. Łukasz Turski przypomniał, jak po raz pierwszy zobaczył Exploratorium w 1970 r. w USA, i marzył, by coś podobnego powstało w Polsce. Mówił: "Wtedy był popularny musical Człowiek z La Manchy , utkwiły mi w głowie słowa piosenki, by śnić sny niemożliwe ". Czy tak się wszystko zaczyna? Od marzeń?
- W moim przypadku było podobnie. W 1990 r. byłem tydzień w Sydney, z czego dwa dni spędziłem w Powerhouse Museum, niezwykle nowoczesnym i interaktywnym. Zafascynował mnie sposób opowieści o rozwoju australijskiej cywilizacji XIX i XX wieku. Pomyślałem, że fantastycznie byłoby mieć coś podobnego w Polsce. Wtedy miałem 26 lat, teraz jestem dyrektorem Centrum Nauki "Kopernik", które otwiera się "Wielkim Wybuchem" w reżyserii Petera Greenawaya i Saskii Boddeke.
To czyje słowo było na początku sprawcze dla Kopernika?
- Publicznie o idei Centrum opowiedziały dwie osoby - prof. Magdalena Fikus (odpowiadała za I Festiwal Nauki) i prof. Łukasz Turski (I Piknik Naukowy) - w czasie odbierania Nagrody im. prof. Hugona Steinhausa w 1997 r. Od tego momentu wiele osób zaczęło "śnić sny niemożliwe". Każdy ma swoją opowieść. Pamiętam, jak chodziliśmy do każdego kolejnego prezydenta Warszawy: do Marcina Święcickiego, Pawła Piskorskiego, Wojciecha Kozaka, Lecha Kaczyńskiego.
Jak was przyjmowali?
- Początkowo politycy myśleli, że jesteśmy fantastami, że należy nas przyjąć uprzejmie i zamknąć temat.
Nastawienie się zmieniło, kiedy decydenci zobaczyli ogromne poparcie społeczne, te wielotysięczne tłumy na Pikniku i Festiwalu Nauki. Warszawiacy głosowali nogami, a ich dzieci mówiły: - Tak powinna wyglądać szkoła.
Puka pan do prezydenta miasta Lecha Kaczyńskiego. Wiedział, o co chodzi z tym Centrum Nauki?
- Nie wiedział, ale od razu się dał przekonać.
Puka pan do ministra nauki Michała Kleibera w rządzie Leszka Millera. I?
- Wiedział, o co chodzi. Też nas poparł.
Prawdziwy cud. PiS, SLD, potem PO. Wszyscy są za.
- I to jak! Prezydent Gronkiewicz-Waltz nie tylko kontynuowała projekt, ale znacznie zwiększyła budżet na inwestycję budowlaną. Ale na początku szanse realizacji tego projektu oceniałem na 5-10 proc.
Dlaczego tylko na tyle?
- Potrzebne były bardzo duże pieniądze. A przecież wiele lat temu prawie nikt nie widział takich centrów nauki na świecie.
Jak realizuje się projekt oceniany na kilka procent szans powodzenia?
- Tym 5 proc. trzeba się poświęcić na 100 proc., całkowicie. Wszystko należy planować z przekonaniem, że musi się udać.
W Koperniku przylegający do niego Park Odkrywców i ogród na dachu z projektami interaktywnej sztuki publicznej będą dostępne za darmo. Ale bilet ulgowy, szkolny kosztuje już 11 zł. Czy macie pomysł, jak udostępnić Kopernika najbiedniejszym?
- To będzie wyzwanie. Z naszych badań, jakie robiliśmy w czasie Pikników Naukowych, wynika, że brali w nich udział głównie ludzie z wykształceniem wyższym i średnim, frekwencja co roku ponad 120 tys. Osoby gorzej wyedukowane nie uczestniczą w różnych wydarzeniach w mieście, kulturalnych czy naukowych. A przecież wszystko było za darmo. Wystarczyło przynieść koc, własne kanapki i spotkać się z "oswojonym" naukowcem ubranym w T-shirt, wziąć udział w ciekawych doświadczeniach. Prawie nie odwiedzali nas np. ubożsi mieszkańcy z Pragi-Północ.
To jak ich przyciągnąć do Kopernika i pokazać, że warto?
- W przyszłym roku zaczniemy taką pracę u podstaw. Chcemy wykorzystać doświadczenia NGO, streetworkerów, biura polityki społecznej w ratuszu. Sami musimy się nauczyć, jak to robić, jak wprowadzić młodzież nazywaną trudną czy błądzącą, żeby pokazać jej Kopernika. Chcemy, by ona przyprowadziła potem następnych.
Kto jeszcze może omijać Kopernika łukiem?
- Młodzi konsumenci kultury niezależnej. Oni nie lubią wielkich muzeów i oficjalnych instytucji. Chcemy ich zaprosić do współtworzenia wspólnego programu i różnych zdarzeń nad Wisłą i w przestrzeni miejskiej. W ogóle nie zamykamy się w budynku ani w Warszawie. Z objazdową wystawą "Eksperymentuj" byliśmy od 2006 r. w 101 miejscowościach w Polsce i Europie. Także małe wioski odwiedzamy z "Dniami pokazów" - eksperymentami z fizyki, chemii i biologii - czy "Akademią Techniki" (wraz z firmą Samsung).
W Polsce przybywa najnowocześniejszych stadionów w Europie. I mamy najgorszą piłkę nożną. Teraz otwieramy fantastyczne Centrum Nauki. Sądzi pan, że w końcu w XXI wieku jakaś Polka czy Polak dostanie Nagrodę Nobla nie tylko za literaturę?
- Jestem o tym przekonany. Ale żadnej daty nie podam. Na razie musi nam wystarczyć to, że z wykładami i na spotkania w Koperniku będą przyjeżdżać najwybitniejsi naukowcy ze świata, wśród nich - mam nadzieję - także nobliści.
Przeczytaj także: Foto wycieczka po Centrum Nauki Kopernik
Na dzien otwarcia Centrum Nauki Kopernik
Ta ceremonia zbiezna w czasie z Synodem Biskupow z obszaru Bliskiego Wschodu pozwala lepiej uswiadomic polityczne anty-biblijne znaczenie heliocentryzmu i jego role w tzw. Teologii zastepstwa gloszacej, ze od czasow Jezusa, to wlasnie chrzescijanie zastapili Zydow jako wybrany narod Boga, ktory objawil swa nauke w Biblii hebrajskiej. Teologia ta wyrazala sie w takich sloganach jak: Logos, ktory wcielil sie w Jezusie jest wiekszy niz kosmos, jest wiekszy niz Prawo (czyli Mojzesz), niz prorocy (tacy jak Jan Chrzciciel) i wiekszy niz Arka Przymierza symbolizujaca Przymierze Boga i Jego wybranego narodu.
Teologia zastapienia byla gloszona przez Syryjskiego chrzescijanina Marcjona, ktory z tego wzgledu zostal wykluczony z wczesnego Kosciola, a jego hojne dotacje zostaly mu zwrocone. Marcjan jako szczery syryjski patriota za wszelka cene staral sie oderwac chrzescijanstwo od jego zydowskich korzeni, bo takie chrzescijanstwo grozilo calkowitym zacmieniem jego kraju, podobnie jak dzis blizsza wspolpraca Rosji z NATO zagraza pozycji Polski w tej organizacji. Dzialania Marcjona zostaly jednak uwienczone sporym sukcesem, bo sklonily one wczesnych Ojcow kosciola do zastapienia Biblii jako swietej ksiegi chrzescijanstwa Nowym Testamentem nie w jezyku hebrajskim, ale w j. greckim.
W swej herectyckiej teologii Marcjon glosil, ze Ojcem Jezusa nie byl Bog Biblii, ale inny “dobry Bog”, ktory nosi wszelkie znamiona platonskiej Idei Dobra. Teologiczne poglady Marcjona odzywaja sie echem w amerykanskim okrzyku “Oh my Goodness” bedacym odpowiednikiem polskiego “O moj Boze”. Ograniczenie wladzy Boga wylacznie do aktow dobroci, czy milosci pozwala utozsamic go latwo z Allahem Islamu, uznawanym za wcielenie milosierdzia. Wszechmoc biblijnego Boga przejawia sie nie tylko w aktach milosci. Bog, jak ucza biblijni prororcy, moze odebrac czlowiekowi zdolnosc widzenia, czy slyszenia i czni to dla dobrego celu, nawet jesli ten cel nie jest oczywisty dla wielu ludzi.
Nauki Marcjona wlaczone zostaly do syryjskiego przekladu Nowego Testamentu tzw. Peszitty, ktory to termin ma swoj odpowiednik w lacinskim slowie vulgata.Wielowiekowa historia Syrii, ktorej nazwa pochodzi od imienia indyjskiego boga slonce Surja doszla najdobitniej do glosu w 51 wresecie ewagelii sw. Lukasza, ktory opisuje znany epizod z zycia Jeusa, kiedy to jako dwunastoletni chlopiec wyglosil w swiatyni jerozolimskiej wyklad w gronie rabinow i uczonych w Pismie. (Czytaj wiecej: o dziejach tego wersetu Run and Hide, Helioleftists! « Blogs 4 Brownback
Ewangelista Marek, ktory rowniez wspomnial o tym wydarzeniu (1:21-22) ograniczyl sie do wyrazenia zdumienia rabinow “autorytetem z jakim Jezus glosil swoj wyklad.” Marek nie wspomina ani slowem tresci tego wykladu. Ale w Peszitcie, we wspomniamym wersecie znajdujemy krotkie streszczenie owego wykladu, ktore ludzi obeznanych z historia heliocentryzmu przekonuje, ze ow Syryjski Jezus wyklada heliocentryczna astronomie zwiazana z kultem boga slonce Surja, ktory byl rowniez znany pod imieniem Mar Allah, czy Baal Allah, czyli Pan Allah. Ten Mar Allah czczony byl na obszarze wiekszej Arabii jako Hubal Allah. Hubal jest arabskim odpowiednikiem slowa Baal.
Peszitta jest wersja Nowego Testamentu, ktora pozwala zywic nadzieje na chrzescijansko-islamski ekumenizm na gruncie kopernikowskiej religii slonca. Polityczna wiez Rzymu z Syria zaowocowala zniszczeniem Izraela i zlaczenia go z Syria w tworze znanym jako Syro-Palestyna, ktory mial zagluszyc tradycje zydowskiej swiatyni zniszczonej ostatecznie przez cesarza Hadriana. Jeden z syryjskich arcykaplanow boga Surji znany z historii pod imieniem Elagabal moze byc uznany za Ojca wspolczesnego, uplitycznionego ruchu gejow, bowiem byl on jedynym cesarzem, ktory ofiacjalnie zawarl zwiazek “malzenski” z innym mezczyzna i stal sie jego “zona”. Zostal on brutalnie zamordowany.
Asyryjski kosciol i zwiazane z nim aramejsko-jezyczne koscioly Bliskiego Wschodu uznaja za swe Pismo Swiete nie Nowy Testament w oryginalnym j. greckim, ale wlasnie syryjska Peszitte. Tzw. Kosciol Melkicki, ktorego glowa w USA, czyli Arcybiskup Cyryl Salim Bustros, oglosil, ze zakonczony Synod uznal, ze Zydzi nie maja prawa powolywac sie na Boga i jego dar Ziemi Obiecanej nie glosi niczego nowego w historii teologii. Nazwa Melkici moze byc przelozona jako krolewscy od syryjskiego slowa melk (krol). Melkici wyznaja odwieczna aryjska teologie monarchiczna zwiazana z religia slonca.
Glosi ona, ze kazdy krol tworzony jest z wiecznych i zsadniczych czastek osmiu devas (bogow), ktorzy, zgodnie z tym wierzeniem, strzega osmiu glownych punkow swiata wyznaczanych przez osiem linii slonecznego krzyza, takiego jaki widnieje na fladze brytyjskiej. W religii buddyjskiej ten krol zwany jest czakrawartin czli wladca kola. Rzymscy imperatorowie zaaprobowali te pseudo-teologie, bo usprawiedliwiala ona ich uniwersalne pretensje. Kazdy papiez udzielajacy blogoslawienstwa urbi et orbi moze byc nazwany czakrawartin. Kopernik swym dzielem odnowil i “naukowo”, a wlasciwie religijnie uzasadnil wladze papieza nad swiatem. W imie tej samej pseudo-teologii gloszona jest obecnie przez okreslone kregi ONZ wizja Globalnej Wladzy nad Globalna Wsia. W monarchistycznej ikonografii francuskiej zjadujemy obrazy ukazujae boga slonce zrzucajace francuski symbol krolewski tzw. Fleur-de-lys z nieba na koronowanego wladce Zob.iIlustracje w torahvsscience. W blogu tym mozna rowniez znalezc nazistowska inspiracje dla architektury nowego Centrum.
Zgodnie z owiecznym zwyczajem papieskiej polityki zasadnicza teza wypowiedzi Arcybiskupa Bustrosa, ktory otrzymal nominacje na biskupa od Jana Pawla II zostala juz zanegowana przez Benedykta XVI w jego wypowiedzi do 80 czlonkow Papieskiej Akademii Nauk, w ktorej zanegowal zarowno rehabilitacje ewolucjonizmu jak i heliocentryzmu ogloszona przez swego poprzednika. Zob. http://www.radiovaticana.org/en1/Articolo.asp?c=434517. Ta wypowiedz znacznie zredukowala polityczne znaczenie nowego, kosztownego Centrum Naukowego w Warszawie. I to tlumaczy takie dziwaczne apele zgloszone w ostatnich dniach, żeby Centrum Nauki Kopernik nosiło imię śp. profesora Lecha Kaczyńskiego". To bylby podwojny nelson zalozony na “szyje” Boga Biblii.
Najpierw śnimy sny niemożliwe. Potem bawimy się, chłonąc wiedzę w Centrum Nauki "Kopernik". W końcu dostajemy Nagrodę Nobla - rozmowa nie tylko o marzeniach z Robertem Firmhoferem, dyrektorem Kopernika
Dariusz Bartoszewicz: Na wystawach w Centrum Nauki "Kopernik" nauki ścisłe sąsiadują z humanistycznymi i pracami artystów. Komentarze są takie: kolejna galeria sztuki i miejsce bajdurzenia humanistów.
Robert Firmhofer, dyrektor CNK: (śmiech). Na tym polega siła i oryginalność naszego Centrum. To ma być miejsce, w którym odbywa się dialog. Uważamy, że nauka jest częścią kultury, rozdzielanie tych dwóch światów uznajemy za fałsz.
Czym się wyróżniamy na tle podobnych obiektów w Europie i na świecie?
- Tym, że mocno zaznaczyliśmy humanistykę i historię. Unikatowa jest galeria Korzenie Cywilizacji, podobnych dotąd nie było w centrach nauki. Jest np. archeologia, ale od razu z robotem badającym miejsca niedostępne, akwedukt, turbiny wodne, kamień z Rosetty, który pozwolił na odszyfrowanie hieroglifów. Oglądamy go w trójwymiarze. Od koła i odkrycia perspektywy przechodzimy do telefonii komórkowej, internetu czy świata muzyki z harfą laserową.
Dla kogo jest Centrum Nauki "Kopernik"?
- Dla wszystkich, ale to odpowiedź zarazem prawdziwa i nieprawdziwa. Dla wielu różnych grup odbiorców - dla maluchów do lat 6. One będą mieć własną przestrzeń - galerię Bzzz! Człowiek w wieku kilku lat rozwija się nieprawdopodobnie szybko, wtedy dokonuje się największy skok i w dużym stopniu decyduje się, jacy będziemy później.
Kopernik jest też dla uczniów i nauczycieli. Ma inspirować, zaciekawiać, motywować, by dochodzić do prawdy i stawiać pytania dotyczące świata. Tutaj łatwiej zrozumieć, o czym uczymy się w szkole. I wreszcie to miejsce będzie dla ludzi wchodzących w dorosłe życie. Galerię Re:Generacja otworzymy w przyszłym roku. Zamierzamy urządzać debaty partycypacyjne. Bo to ich, młodych, zadanie, oni będą kształtować i zmieniać świat. By to robić jak najlepiej, trzeba znać rolę nauki i techniki.
Dorośli poczują się wyobcowani?
- Kopernik jest też dla nich. Z wiekiem w ludziach często gubi się ciekawość świata i kreatywność. Obserwuję, co się dzieje z nauczycielami. Kiedy przychodzą z uczniami...
...zakładają maskę powagi belfra?
- Zachowują się poważniej. Kiedy są sami, zaczynają się bawić i cieszyć. Wraca radość z eksperymentowania i odkrywania na nowo przyrody. Jak wynika z badań w USA, pokolenie naszych rodziców połowę wiedzy czerpało i zdobywało w szkole, dziś to już tylko ok. 20 proc.
Skąd reszta?
- Internet, hobby, telewizja, muzea i centra nauki.
Ile jest centrów nauki na świecie?
- Ok. 2400. Odwiedza je rocznie blisko 400 mln osób. Cała sieć centrów nauki powstaje w Chinach czy Indiach, te kraje błyskawicznie się rozwijają. Pierwsza placówka tego typu o nazwie Exploratorium powstała w 1969 r. w San Francisco. Przybywały szybko nowe, zdobyły wielką popularność w USA i Europie.
Lubię Kopernika, ale kiedy po nim krążę, zastanawiam się, czy nie jestem w wesołym miasteczku nauki. Tu wszystko jest z przymrużeniem oka, czy coś na serio?
- Wszystko jest na serio, ale zarazem z dystansem. Każdy eksponat ma dobry kontekst naukowy. Forma jest rozrywkowa, ale nie jest treścią. Jeśli nie zaciekawimy publiczności, nie będziemy w stanie przekazać jej naukowych treści. Spodziewamy się przecież szerokiej, półmilionowej publiczności rocznie.
Szkoła, a przez nią nauka kojarzą się z wielką nudą. Wkuwaniem prawideł jak wierszy na pamięć. Stres.
- Nauka w wydaniu szkolnym jest prezentowana jak katechizm, zbiór prawd wiecznych i niezmiennych. Nic bardziej mylnego. Przecież kolejne wielkie odkrycia potrafią wszystko wywrócić do góry nogami. W Koperniku przekonujemy, że nauka jest fascynująca, to sfera kreatywności i wolności. Ona jest dynamiczna i zmienna. Dzięki niej mamy postęp we wszystkich dziedzinach życia.
W przypadku Kopernika wszystko było spektakularne. Nawet balet koparek na rozpoczęciu budowy latem 2008 r. Prof. Łukasz Turski przypomniał, jak po raz pierwszy zobaczył Exploratorium w 1970 r. w USA, i marzył, by coś podobnego powstało w Polsce. Mówił: "Wtedy był popularny musical Człowiek z La Manchy , utkwiły mi w głowie słowa piosenki, by śnić sny niemożliwe ". Czy tak się wszystko zaczyna? Od marzeń?
- W moim przypadku było podobnie. W 1990 r. byłem tydzień w Sydney, z czego dwa dni spędziłem w Powerhouse Museum, niezwykle nowoczesnym i interaktywnym. Zafascynował mnie sposób opowieści o rozwoju australijskiej cywilizacji XIX i XX wieku. Pomyślałem, że fantastycznie byłoby mieć coś podobnego w Polsce. Wtedy miałem 26 lat, teraz jestem dyrektorem Centrum Nauki "Kopernik", które otwiera się "Wielkim Wybuchem" w reżyserii Petera Greenawaya i Saskii Boddeke.
To czyje słowo było na początku sprawcze dla Kopernika?
- Publicznie o idei Centrum opowiedziały dwie osoby - prof. Magdalena Fikus (odpowiadała za I Festiwal Nauki) i prof. Łukasz Turski (I Piknik Naukowy) - w czasie odbierania Nagrody im. prof. Hugona Steinhausa w 1997 r. Od tego momentu wiele osób zaczęło "śnić sny niemożliwe". Każdy ma swoją opowieść. Pamiętam, jak chodziliśmy do każdego kolejnego prezydenta Warszawy: do Marcina Święcickiego, Pawła Piskorskiego, Wojciecha Kozaka, Lecha Kaczyńskiego.
Jak was przyjmowali?
- Początkowo politycy myśleli, że jesteśmy fantastami, że należy nas przyjąć uprzejmie i zamknąć temat.
Nastawienie się zmieniło, kiedy decydenci zobaczyli ogromne poparcie społeczne, te wielotysięczne tłumy na Pikniku i Festiwalu Nauki. Warszawiacy głosowali nogami, a ich dzieci mówiły: - Tak powinna wyglądać szkoła.
Puka pan do prezydenta miasta Lecha Kaczyńskiego. Wiedział, o co chodzi z tym Centrum Nauki?
- Nie wiedział, ale od razu się dał przekonać.
Puka pan do ministra nauki Michała Kleibera w rządzie Leszka Millera. I?
- Wiedział, o co chodzi. Też nas poparł.
Prawdziwy cud. PiS, SLD, potem PO. Wszyscy są za.
- I to jak! Prezydent Gronkiewicz-Waltz nie tylko kontynuowała projekt, ale znacznie zwiększyła budżet na inwestycję budowlaną. Ale na początku szanse realizacji tego projektu oceniałem na 5-10 proc.
Dlaczego tylko na tyle?
- Potrzebne były bardzo duże pieniądze. A przecież wiele lat temu prawie nikt nie widział takich centrów nauki na świecie.
Jak realizuje się projekt oceniany na kilka procent szans powodzenia?
- Tym 5 proc. trzeba się poświęcić na 100 proc., całkowicie. Wszystko należy planować z przekonaniem, że musi się udać.
W Koperniku przylegający do niego Park Odkrywców i ogród na dachu z projektami interaktywnej sztuki publicznej będą dostępne za darmo. Ale bilet ulgowy, szkolny kosztuje już 11 zł. Czy macie pomysł, jak udostępnić Kopernika najbiedniejszym?
- To będzie wyzwanie. Z naszych badań, jakie robiliśmy w czasie Pikników Naukowych, wynika, że brali w nich udział głównie ludzie z wykształceniem wyższym i średnim, frekwencja co roku ponad 120 tys. Osoby gorzej wyedukowane nie uczestniczą w różnych wydarzeniach w mieście, kulturalnych czy naukowych. A przecież wszystko było za darmo. Wystarczyło przynieść koc, własne kanapki i spotkać się z "oswojonym" naukowcem ubranym w T-shirt, wziąć udział w ciekawych doświadczeniach. Prawie nie odwiedzali nas np. ubożsi mieszkańcy z Pragi-Północ.
To jak ich przyciągnąć do Kopernika i pokazać, że warto?
- W przyszłym roku zaczniemy taką pracę u podstaw. Chcemy wykorzystać doświadczenia NGO, streetworkerów, biura polityki społecznej w ratuszu. Sami musimy się nauczyć, jak to robić, jak wprowadzić młodzież nazywaną trudną czy błądzącą, żeby pokazać jej Kopernika. Chcemy, by ona przyprowadziła potem następnych.
Kto jeszcze może omijać Kopernika łukiem?
- Młodzi konsumenci kultury niezależnej. Oni nie lubią wielkich muzeów i oficjalnych instytucji. Chcemy ich zaprosić do współtworzenia wspólnego programu i różnych zdarzeń nad Wisłą i w przestrzeni miejskiej. W ogóle nie zamykamy się w budynku ani w Warszawie. Z objazdową wystawą "Eksperymentuj" byliśmy od 2006 r. w 101 miejscowościach w Polsce i Europie. Także małe wioski odwiedzamy z "Dniami pokazów" - eksperymentami z fizyki, chemii i biologii - czy "Akademią Techniki" (wraz z firmą Samsung).
W Polsce przybywa najnowocześniejszych stadionów w Europie. I mamy najgorszą piłkę nożną. Teraz otwieramy fantastyczne Centrum Nauki. Sądzi pan, że w końcu w XXI wieku jakaś Polka czy Polak dostanie Nagrodę Nobla nie tylko za literaturę?
- Jestem o tym przekonany. Ale żadnej daty nie podam. Na razie musi nam wystarczyć to, że z wykładami i na spotkania w Koperniku będą przyjeżdżać najwybitniejsi naukowcy ze świata, wśród nich - mam nadzieję - także nobliści.
Przeczytaj także: Foto wycieczka po Centrum Nauki Kopernik
Na dzien otwarcia Centrum Nauki Kopernik
Ta ceremonia zbiezna w czasie z Synodem Biskupow z obszaru Bliskiego Wschodu pozwala lepiej uswiadomic polityczne anty-biblijne znaczenie heliocentryzmu i jego role w tzw. Teologii zastepstwa gloszacej, ze od czasow Jezusa, to wlasnie chrzescijanie zastapili Zydow jako wybrany narod Boga, ktory objawil swa nauke w Biblii hebrajskiej. Teologia ta wyrazala sie w takich sloganach jak: Logos, ktory wcielil sie w Jezusie jest wiekszy niz kosmos, jest wiekszy niz Prawo (czyli Mojzesz), niz prorocy (tacy jak Jan Chrzciciel) i wiekszy niz Arka Przymierza symbolizujaca Przymierze Boga i Jego wybranego narodu.
Teologia zastapienia byla gloszona przez Syryjskiego chrzescijanina Marcjona, ktory z tego wzgledu zostal wykluczony z wczesnego Kosciola, a jego hojne dotacje zostaly mu zwrocone. Marcjan jako szczery syryjski patriota za wszelka cene staral sie oderwac chrzescijanstwo od jego zydowskich korzeni, bo takie chrzescijanstwo grozilo calkowitym zacmieniem jego kraju, podobnie jak dzis blizsza wspolpraca Rosji z NATO zagraza pozycji Polski w tej organizacji. Dzialania Marcjona zostaly jednak uwienczone sporym sukcesem, bo sklonily one wczesnych Ojcow kosciola do zastapienia Biblii jako swietej ksiegi chrzescijanstwa Nowym Testamentem nie w jezyku hebrajskim, ale w j. greckim.
W swej herectyckiej teologii Marcjon glosil, ze Ojcem Jezusa nie byl Bog Biblii, ale inny “dobry Bog”, ktory nosi wszelkie znamiona platonskiej Idei Dobra. Teologiczne poglady Marcjona odzywaja sie echem w amerykanskim okrzyku “Oh my Goodness” bedacym odpowiednikiem polskiego “O moj Boze”. Ograniczenie wladzy Boga wylacznie do aktow dobroci, czy milosci pozwala utozsamic go latwo z Allahem Islamu, uznawanym za wcielenie milosierdzia. Wszechmoc biblijnego Boga przejawia sie nie tylko w aktach milosci. Bog, jak ucza biblijni prororcy, moze odebrac czlowiekowi zdolnosc widzenia, czy slyszenia i czni to dla dobrego celu, nawet jesli ten cel nie jest oczywisty dla wielu ludzi.
Nauki Marcjona wlaczone zostaly do syryjskiego przekladu Nowego Testamentu tzw. Peszitty, ktory to termin ma swoj odpowiednik w lacinskim slowie vulgata.Wielowiekowa historia Syrii, ktorej nazwa pochodzi od imienia indyjskiego boga slonce Surja doszla najdobitniej do glosu w 51 wresecie ewagelii sw. Lukasza, ktory opisuje znany epizod z zycia Jeusa, kiedy to jako dwunastoletni chlopiec wyglosil w swiatyni jerozolimskiej wyklad w gronie rabinow i uczonych w Pismie. (Czytaj wiecej: o dziejach tego wersetu Run and Hide, Helioleftists! « Blogs 4 Brownback
Ewangelista Marek, ktory rowniez wspomnial o tym wydarzeniu (1:21-22) ograniczyl sie do wyrazenia zdumienia rabinow “autorytetem z jakim Jezus glosil swoj wyklad.” Marek nie wspomina ani slowem tresci tego wykladu. Ale w Peszitcie, we wspomniamym wersecie znajdujemy krotkie streszczenie owego wykladu, ktore ludzi obeznanych z historia heliocentryzmu przekonuje, ze ow Syryjski Jezus wyklada heliocentryczna astronomie zwiazana z kultem boga slonce Surja, ktory byl rowniez znany pod imieniem Mar Allah, czy Baal Allah, czyli Pan Allah. Ten Mar Allah czczony byl na obszarze wiekszej Arabii jako Hubal Allah. Hubal jest arabskim odpowiednikiem slowa Baal.
Peszitta jest wersja Nowego Testamentu, ktora pozwala zywic nadzieje na chrzescijansko-islamski ekumenizm na gruncie kopernikowskiej religii slonca. Polityczna wiez Rzymu z Syria zaowocowala zniszczeniem Izraela i zlaczenia go z Syria w tworze znanym jako Syro-Palestyna, ktory mial zagluszyc tradycje zydowskiej swiatyni zniszczonej ostatecznie przez cesarza Hadriana. Jeden z syryjskich arcykaplanow boga Surji znany z historii pod imieniem Elagabal moze byc uznany za Ojca wspolczesnego, uplitycznionego ruchu gejow, bowiem byl on jedynym cesarzem, ktory ofiacjalnie zawarl zwiazek “malzenski” z innym mezczyzna i stal sie jego “zona”. Zostal on brutalnie zamordowany.
Asyryjski kosciol i zwiazane z nim aramejsko-jezyczne koscioly Bliskiego Wschodu uznaja za swe Pismo Swiete nie Nowy Testament w oryginalnym j. greckim, ale wlasnie syryjska Peszitte. Tzw. Kosciol Melkicki, ktorego glowa w USA, czyli Arcybiskup Cyryl Salim Bustros, oglosil, ze zakonczony Synod uznal, ze Zydzi nie maja prawa powolywac sie na Boga i jego dar Ziemi Obiecanej nie glosi niczego nowego w historii teologii. Nazwa Melkici moze byc przelozona jako krolewscy od syryjskiego slowa melk (krol). Melkici wyznaja odwieczna aryjska teologie monarchiczna zwiazana z religia slonca.
Glosi ona, ze kazdy krol tworzony jest z wiecznych i zsadniczych czastek osmiu devas (bogow), ktorzy, zgodnie z tym wierzeniem, strzega osmiu glownych punkow swiata wyznaczanych przez osiem linii slonecznego krzyza, takiego jaki widnieje na fladze brytyjskiej. W religii buddyjskiej ten krol zwany jest czakrawartin czli wladca kola. Rzymscy imperatorowie zaaprobowali te pseudo-teologie, bo usprawiedliwiala ona ich uniwersalne pretensje. Kazdy papiez udzielajacy blogoslawienstwa urbi et orbi moze byc nazwany czakrawartin. Kopernik swym dzielem odnowil i “naukowo”, a wlasciwie religijnie uzasadnil wladze papieza nad swiatem. W imie tej samej pseudo-teologii gloszona jest obecnie przez okreslone kregi ONZ wizja Globalnej Wladzy nad Globalna Wsia. W monarchistycznej ikonografii francuskiej zjadujemy obrazy ukazujae boga slonce zrzucajace francuski symbol krolewski tzw. Fleur-de-lys z nieba na koronowanego wladce Zob.iIlustracje w torahvsscience. W blogu tym mozna rowniez znalezc nazistowska inspiracje dla architektury nowego Centrum.
Zgodnie z owiecznym zwyczajem papieskiej polityki zasadnicza teza wypowiedzi Arcybiskupa Bustrosa, ktory otrzymal nominacje na biskupa od Jana Pawla II zostala juz zanegowana przez Benedykta XVI w jego wypowiedzi do 80 czlonkow Papieskiej Akademii Nauk, w ktorej zanegowal zarowno rehabilitacje ewolucjonizmu jak i heliocentryzmu ogloszona przez swego poprzednika. Zob. http://www.radiovaticana.org/en1/Articolo.asp?c=434517. Ta wypowiedz znacznie zredukowala polityczne znaczenie nowego, kosztownego Centrum Naukowego w Warszawie. I to tlumaczy takie dziwaczne apele zgloszone w ostatnich dniach, żeby Centrum Nauki Kopernik nosiło imię śp. profesora Lecha Kaczyńskiego". To bylby podwojny nelson zalozony na “szyje” Boga Biblii.
Thursday, November 4, 2010
Centrum Nauki Kopernik winno nosic imie Lecha Kaczynskiego
hal 2010-11-03, ostatnia aktualizacja 2010-11-03 16:55:35.0
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak razem z warszawskimi radnymi zaapelował "o to, żeby Centrum Nauki Kopernik nosiło imię śp. profesora Lecha Kaczyńskiego". - Tego wymaga zwykła ludzka przyzwoitość - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman.
Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej stwierdził, że Centrum Nauki Kopernik zawdzięcza swoje powstanie Lechowi Kaczyńskiemu. I dlatego instytucja powinna nosić imię zmarłego prezydenta.
Awantura o Centrum Kopernika. Kto ma więcej zasług?
- Razem z radnymi miasta stołecznego Warszawy podpisałem apel do prezydenta Warszawy, ministra Edukacji Narodowej oraz ministra Nauki o to, żeby Centrum Nauki Kopernik nosiło imię śp. profesora Lecha Kaczyńskiego - oświadczył Błaszczak.
- Lech Kaczyński był twórcą Centrum, to jego decyzja spowodowała, że Centrum powstało - dodał. Szef klubu PiS przyznał jednocześnie, że koncepcja powstania Centrum "narodziła się dużo wcześniej" oraz że "zaprezentował ją prof. Turski". Ale to "decyzja Lecha Kaczyńskiego spowodowała, że ta koncepcja została zrealizowana".
"Centrum Nauki Kopernik to Lech Kaczyński"
O Lechu Kaczyńskim jako twórcy Centrum Nauki Kopernik mówiła w Poranku Radia TOK FM wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Olga Johann. Stwierdziła, że "Centrum Nauki Kopernik to Lech Kaczyński". - Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem miasta, który wyraził zainteresowanie i wdrożył procedurę budowania Centrum. Natomiast to nie było tak, że on je wymyślił - skomentował słowa radnej PiS prof. Łukasz Turski, przewodniczący rady programowej Centrum. Głos w dyskusji zabierają kolejne osoby
Poseł PiS Hofman przypomniał, "kto był wówczas prezydentem miasta i odpowiadał za budżet oraz inwestycje". - Powinno się o tym powiedzieć. Nie będziemy się o to prosić. Ale tego wymaga zwykła ludzka przyzwoitość - dodał.
- Każdy sukces ma wielu ojców. Jeżeli Lech Kaczyński się do tego przyczynił, bardzo dobrze - mówi z kolei poseł SLD Bartosz Arłukowicz. - Wszyscy, którzy się do tego przyczynili, powinni dostać medal i nagrodę. Ci, którzy chcą prowadzić spór, czyje nazwiska powinny być wymieniane, niech go prowadza. Ja się cieszę, że Centrum Nauki będzie - dodaje.
Uroczyste otwarcie Centrum Nauki Kopernik zaplanowano na piątek 5 listopada, na godz. 21. Wcześniej odbędzie się "Wielki Wybuch" (Big Bang)- spektakl w reżyserii Petera Greenewaya i Saskii Boddeke.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak razem z warszawskimi radnymi zaapelował "o to, żeby Centrum Nauki Kopernik nosiło imię śp. profesora Lecha Kaczyńskiego". - Tego wymaga zwykła ludzka przyzwoitość - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman.
Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej stwierdził, że Centrum Nauki Kopernik zawdzięcza swoje powstanie Lechowi Kaczyńskiemu. I dlatego instytucja powinna nosić imię zmarłego prezydenta.
Awantura o Centrum Kopernika. Kto ma więcej zasług?
- Razem z radnymi miasta stołecznego Warszawy podpisałem apel do prezydenta Warszawy, ministra Edukacji Narodowej oraz ministra Nauki o to, żeby Centrum Nauki Kopernik nosiło imię śp. profesora Lecha Kaczyńskiego - oświadczył Błaszczak.
- Lech Kaczyński był twórcą Centrum, to jego decyzja spowodowała, że Centrum powstało - dodał. Szef klubu PiS przyznał jednocześnie, że koncepcja powstania Centrum "narodziła się dużo wcześniej" oraz że "zaprezentował ją prof. Turski". Ale to "decyzja Lecha Kaczyńskiego spowodowała, że ta koncepcja została zrealizowana".
"Centrum Nauki Kopernik to Lech Kaczyński"
O Lechu Kaczyńskim jako twórcy Centrum Nauki Kopernik mówiła w Poranku Radia TOK FM wiceprzewodnicząca Rady Warszawy Olga Johann. Stwierdziła, że "Centrum Nauki Kopernik to Lech Kaczyński". - Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem miasta, który wyraził zainteresowanie i wdrożył procedurę budowania Centrum. Natomiast to nie było tak, że on je wymyślił - skomentował słowa radnej PiS prof. Łukasz Turski, przewodniczący rady programowej Centrum. Głos w dyskusji zabierają kolejne osoby
Poseł PiS Hofman przypomniał, "kto był wówczas prezydentem miasta i odpowiadał za budżet oraz inwestycje". - Powinno się o tym powiedzieć. Nie będziemy się o to prosić. Ale tego wymaga zwykła ludzka przyzwoitość - dodał.
- Każdy sukces ma wielu ojców. Jeżeli Lech Kaczyński się do tego przyczynił, bardzo dobrze - mówi z kolei poseł SLD Bartosz Arłukowicz. - Wszyscy, którzy się do tego przyczynili, powinni dostać medal i nagrodę. Ci, którzy chcą prowadzić spór, czyje nazwiska powinny być wymieniane, niech go prowadza. Ja się cieszę, że Centrum Nauki będzie - dodaje.
Uroczyste otwarcie Centrum Nauki Kopernik zaplanowano na piątek 5 listopada, na godz. 21. Wcześniej odbędzie się "Wielki Wybuch" (Big Bang)- spektakl w reżyserii Petera Greenewaya i Saskii Boddeke.
Monday, November 1, 2010
Umyslowosc Jana Pawla II
“John Paul II lied saying, 'The Bible is a myth'” Sunday Visitor, Oct. 21, 1984
Wiecej o Biblii jako micie:
The Hebrew University of Jerusalem
Prof. dr. Jan Szeminski, Spanish and latin American Studies
tel: (972-2) 914 116, fax (972-2) 322 545
Dr. Roman Pytel
POLSKIE STRONNICTWO BOGA
192 HURON ST. NEW YORK, NY 11222
20 stycznia 1995 r.
Wielce Szanowny panie Doktorze,
Bede brutalnie szczery. Nie widze najmniejszej mozliwosci znalezienia instytucji, ktora by sie zainteresowala Panskimi tekstami w Izraelu. Myslalem z poczatku o Uniwersytecie w Bar Ilan, ktory jest poobozny, koszerny i zajmuje sie uzgadnianiem nowoczesnej nauki z Tora, ale oni tez, podobnie jak ja, sa zwolennikami Kopernika.
Jestem pelen podziwu dla panskiej geroicznej postawy, mimo ze wydaje mi sie ona calkowicie bledna, ale tez wychodze z zupelnie innych przekonan niz panskie: Pan wierzy w Boga i przypisuje Biblii status Slowa Bozego. Ja nie wierze w Boga i przypisuje Bogu i Biblii status wytworu mozgow ludzkich. Panu zalezy na naukowym potwierdzeniu prawd biblijnych. Mnie zalezy na zrozumieniu dlaczego mity sa niezbedne do tego, aby ludzie zachowywali sie moralnie. Pan chce rozroznic mity dalszywe od prawdziwych, a mnie taki problem wydaje sie bledem, bo wszystkie mity sa falszywe lub prawdziwe jednoczesnie
Nie moge Panu pomoc, nie dlatego jednak, ze sie z panem nie zgadzam, tylko dlatego, ze Panskie teksty wychodza poza granice norm przyjetych w nauce. W koncu nowe twierdzenia musza byc wywodzone z nauki aktualnie istniejacej, w taki sposob, jaki wlasnie teraz jest przyjety. Znaczy to, ze obowiazujacy paradygmat mozna obalic dowodzac jego falszywosci przy uzyciu jego samego. Pan w swoich tekstach pomija te sprawe kompletnie. Po krotce, aby obalic nowoczesna fizyke i kosmologie, musialby Pan uzyc i to DOBRZE uzyc tejze fizyki i kosmologii. Biblia Pan jej nie pokona, bo w dzisiejszym paradygmacie nauki Biblia nalezy do Teologii, filologii, mitologii, a ie fizyki.
Z szacunkiem
O umyslowosci wyznawcow M. Kopernika
W 1981 r. jako pracownik biblioteki Yale University znalazlem streszczenie wykladu Prof. Samuela Samburskiego, przyjaciela Einsteina, wygloszonego w Izraelskiej Akademii Nauk , w ktorym przedstawil Kopernika jako “meza, ktory zapoczatkowal ere nowozytnej nauki...meza, ktory czysta sila wyobrazni rozerwal lancuchy zmyslow i stal sie pomyslowym odkrywca naukowej prawdy, ktora wywolala jedna z najwiekszych rewolucji w pogladzie czlowieka na swiat. (Proceedings of the Israel Academy of Science and Humanities, vol. V, No 11)
http://www.allposters.com/-sp/Einstein-Imagination-Posters_i314203_.htm
Jestem przekonany, ze Prof S. Sambursky uznal wyobraznie za zrodlo wiedzy za przykladem A. Einsteina, ktory w jednej ze swych slynnych wypowiedzi orzekl, ze “wyobraznia jest wazniejsza niz wiedza. Bo wiedza jest ograniczona do tego wszystkiego co wiemy, natomiast wyobraznia obejmuje caly swiat i to wszystko co kiedykolwiek bedzie poznane i zrozumiane.” Znana gwiazda Hollywoodu Whoopi Goldberg wyrazila swoje roumienie wyobrazni w slowach: “Posluguje sie moja wyobraznia...kiedy chce namalowac trawe w takim kolorze w jakim chce ja widziec.” Potocznym polskim odpowiednikiem slowa wyobraznia jest 'urojenie'. To slowo pojawia sie w naukowym terminie okreslajacym tzw. 'liczby urojone' takie np. jak 'pi' Po angielsku owe liczby urojonie nazywane sa 'Imaginary Numbers'. W mojej wsi ludzie mawiali 'cos mu sie uroilo' kiedy obserwowali nieortodoksyjne zachowania.
Kopernik poslugiwal sie wyobraznia ilekroc chcial zmyslic kolko (fingere circulos), ktore pozwoliloby mu zachowac jego dogmat o rownomiernosci ruchow tzn. zamienic nieregularne ruchy ksiezyca na regularne. Kazdy kierowca wie, ze na pewnych odcinkach musi jechac wolniej, zas na innych moze przyspieszyc. Po przejechaniu trasy moze obliczyc srednia predkosc. Srednia prredkosc miesiecznych obiegow ksiezyca nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia, ktora jest taka, ze jeden miesiac ksiezycowy moze miec 30 dni, zas inny 29 i nigdy nie mozna przepowiedziec na poczatku ile dni bedzie mial konkretny miesiac.
Kopernik, za wszelka cene chcial przy pomocy matematyki wykazac nieuctwo biblijnych autorow. Pisal w dedykacji dla papieza Pawla III, ze 'jesli ludzie nieobeznani z matematyka osmiela sie ganic jego dzielo, to papiez powsciagnie ich zlosliwe jezyki swym 'nieomylnym sadem.” Jak pisze niejaki Bayle w swym Dictionaire “matematyka ma jeden fatalny, niewymierzalny defekt, ktory sprawia, ze jest chimera. Matematyczne punkty i w konsekwencji takze linie i powierzchnie geometrow, ich kule, osie, sa abstrakcjami, ktore nie posiadaja zadnej realnosci. I dlatego fantazje matematykow maja mniejsze znaczenie niz fantazje poetow,; ci ostatni, w przeciwienstwie do matematykow nie zmyslaja niczego, co nie byloby niemozliwe. Swiat Euklidesa zbudowany z punktow I linii to po prostu indyjskie religijne zludzenie czyli maja.
To naduzycie kieruje nasza uwage ku waznemu faktowi, a mianowicie, ze matematyka czerpie swa sile z “urojonych” (bajkowych jak Harry Potter) wielkosci, ktorych absoltnie nie mozna sobie wyobrazic jak np
√-1. Tzw “wiedza scisla” jest zwykla przechwalka, czyli kolejnym urojeniem. Najinteligentniejsza krytyke wyzszej matematyki znajdujemy w ksiazce biskupa Berkeleya pt. Analista i obrona wolnomyslicielstwa w matematyce. “ Mawiali Staropolacy: “mysl jak chcesz, zazartuj z Boga, a ujdziesz wkrotce za wielkiego filozofa. Typowa umyslwosc matematyczna przejawia sie w fakcie, ze matematyk z krwi i kosci nigdy nie powie, ze jego kula chybila celu, powie raczej, ze uderzyla w cel w urojonym punkcie. Kliknijcie na linki, by zobaczyc kilka wytworow ludzkiej wobrazni.
Keplerowi roilo sie, ze ze przyplywy i odplywy morza powoduje sila przyciagania ksiezyca, ktorej pomagaja demony. Oczywiscie naukowcy uznaja to za bardzo naukowe stwierdzenie, bo sile demonow mozna wyrazic urojonymi liczbami takimi jak np. 'pi'
W liscie z 3 stycznia 1954 r. do filozofa Eryka Gutkinda , czyli czlowieka, ktory mysli jak chce A. Einstein
podzielil sie swym wolnomyslicielskim spostrzezeniem, ze idea Boga jest wytworem ludzkiej slabosci zas Biblia jest po prostu “dziecinna” Skad ta mysl, ze Biblia jest intelektualnie nieporadna jak dziecko? Einstein byl Anglofilem podobnie jak wiekszosc Polakow, wiec przyjal bez zastrzezen rasistowskie podzialy ludzkosci wedle ksztaltow czaszek nie wiedzac, ze rozmaite ludy praktykowaly dla celow religijnych nadawanie czaszkom dzieci, kiedy kosci sa 'plastyczne” roznych ksztaltow. I to w zadnej mierze nie wplywalo na inteligencje doroslych. Tylko ci ktorzy wierza w Galileusza wierza, ze mysli moga byc rombowe, koliste, czy kwadratowe, bo natura pisana jest takimi pitagorejskimi 'literami'. W 19 w. kiedy Francja i Anglia nosily sie z zamiarem ustanowienia kolonialnego wladztwa w Ziemi Swietej, aby zdyskredytowac Zydow glosily, ze narody semickie sa niedorozwiniete jak dzieci. Tak np glosil francuski historyk Renan, nie przejmujac sie zbytnio, ze czytelnicy jego ksiazki o Jezusie moga uznac Zbawiciela, za czlowieka bez przyslowiowej piatej klepki.
Lord Cromer, kolonialny zarzadca Egiptu pisal w swym wielkim dwutomowym dziele p.t. Wspolczesny Egipt, ze ludy orientalne sa “niepoprawnie dziecinne' i 'diametralnie odmienne od nas' (czyt. Aryjczykow).
Wiemy, ze w monarchiach, gdy nastepca tronu jest jeszcze dzieckiem otrzymuje do pomocy w rzadzeniu dojrzalego opiekuna. Anglicy i Francusi przypisywali sobie to samo prawo wobec “dziecinnych narodow semickich” i zarzadzaly w ich imieniu calym Bliskim Wschodem lacznie z kanalem Suezkim. Ci ktorzy zdolni sa do wychwytywania finezji dyplomatycznego jezyka znajda bez trudu to samo myslenie w propagandzie tzw. Kwartetu. Staropolacy odkryli grawitacje na dlugo przed Newtonem mawiajac “racja fizyka spadla swinia z chlewika...”
Wiecej o Biblii jako micie:
The Hebrew University of Jerusalem
Prof. dr. Jan Szeminski, Spanish and latin American Studies
tel: (972-2) 914 116, fax (972-2) 322 545
Dr. Roman Pytel
POLSKIE STRONNICTWO BOGA
192 HURON ST. NEW YORK, NY 11222
20 stycznia 1995 r.
Wielce Szanowny panie Doktorze,
Bede brutalnie szczery. Nie widze najmniejszej mozliwosci znalezienia instytucji, ktora by sie zainteresowala Panskimi tekstami w Izraelu. Myslalem z poczatku o Uniwersytecie w Bar Ilan, ktory jest poobozny, koszerny i zajmuje sie uzgadnianiem nowoczesnej nauki z Tora, ale oni tez, podobnie jak ja, sa zwolennikami Kopernika.
Jestem pelen podziwu dla panskiej geroicznej postawy, mimo ze wydaje mi sie ona calkowicie bledna, ale tez wychodze z zupelnie innych przekonan niz panskie: Pan wierzy w Boga i przypisuje Biblii status Slowa Bozego. Ja nie wierze w Boga i przypisuje Bogu i Biblii status wytworu mozgow ludzkich. Panu zalezy na naukowym potwierdzeniu prawd biblijnych. Mnie zalezy na zrozumieniu dlaczego mity sa niezbedne do tego, aby ludzie zachowywali sie moralnie. Pan chce rozroznic mity dalszywe od prawdziwych, a mnie taki problem wydaje sie bledem, bo wszystkie mity sa falszywe lub prawdziwe jednoczesnie
Nie moge Panu pomoc, nie dlatego jednak, ze sie z panem nie zgadzam, tylko dlatego, ze Panskie teksty wychodza poza granice norm przyjetych w nauce. W koncu nowe twierdzenia musza byc wywodzone z nauki aktualnie istniejacej, w taki sposob, jaki wlasnie teraz jest przyjety. Znaczy to, ze obowiazujacy paradygmat mozna obalic dowodzac jego falszywosci przy uzyciu jego samego. Pan w swoich tekstach pomija te sprawe kompletnie. Po krotce, aby obalic nowoczesna fizyke i kosmologie, musialby Pan uzyc i to DOBRZE uzyc tejze fizyki i kosmologii. Biblia Pan jej nie pokona, bo w dzisiejszym paradygmacie nauki Biblia nalezy do Teologii, filologii, mitologii, a ie fizyki.
Z szacunkiem
O umyslowosci wyznawcow M. Kopernika
W 1981 r. jako pracownik biblioteki Yale University znalazlem streszczenie wykladu Prof. Samuela Samburskiego, przyjaciela Einsteina, wygloszonego w Izraelskiej Akademii Nauk , w ktorym przedstawil Kopernika jako “meza, ktory zapoczatkowal ere nowozytnej nauki...meza, ktory czysta sila wyobrazni rozerwal lancuchy zmyslow i stal sie pomyslowym odkrywca naukowej prawdy, ktora wywolala jedna z najwiekszych rewolucji w pogladzie czlowieka na swiat. (Proceedings of the Israel Academy of Science and Humanities, vol. V, No 11)
http://www.allposters.com/-sp/Einstein-Imagination-Posters_i314203_.htm
Jestem przekonany, ze Prof S. Sambursky uznal wyobraznie za zrodlo wiedzy za przykladem A. Einsteina, ktory w jednej ze swych slynnych wypowiedzi orzekl, ze “wyobraznia jest wazniejsza niz wiedza. Bo wiedza jest ograniczona do tego wszystkiego co wiemy, natomiast wyobraznia obejmuje caly swiat i to wszystko co kiedykolwiek bedzie poznane i zrozumiane.” Znana gwiazda Hollywoodu Whoopi Goldberg wyrazila swoje roumienie wyobrazni w slowach: “Posluguje sie moja wyobraznia...kiedy chce namalowac trawe w takim kolorze w jakim chce ja widziec.” Potocznym polskim odpowiednikiem slowa wyobraznia jest 'urojenie'. To slowo pojawia sie w naukowym terminie okreslajacym tzw. 'liczby urojone' takie np. jak 'pi' Po angielsku owe liczby urojonie nazywane sa 'Imaginary Numbers'. W mojej wsi ludzie mawiali 'cos mu sie uroilo' kiedy obserwowali nieortodoksyjne zachowania.
Kopernik poslugiwal sie wyobraznia ilekroc chcial zmyslic kolko (fingere circulos), ktore pozwoliloby mu zachowac jego dogmat o rownomiernosci ruchow tzn. zamienic nieregularne ruchy ksiezyca na regularne. Kazdy kierowca wie, ze na pewnych odcinkach musi jechac wolniej, zas na innych moze przyspieszyc. Po przejechaniu trasy moze obliczyc srednia predkosc. Srednia prredkosc miesiecznych obiegow ksiezyca nie ma nic wspolnego z rzeczywistoscia, ktora jest taka, ze jeden miesiac ksiezycowy moze miec 30 dni, zas inny 29 i nigdy nie mozna przepowiedziec na poczatku ile dni bedzie mial konkretny miesiac.
Kopernik, za wszelka cene chcial przy pomocy matematyki wykazac nieuctwo biblijnych autorow. Pisal w dedykacji dla papieza Pawla III, ze 'jesli ludzie nieobeznani z matematyka osmiela sie ganic jego dzielo, to papiez powsciagnie ich zlosliwe jezyki swym 'nieomylnym sadem.” Jak pisze niejaki Bayle w swym Dictionaire “matematyka ma jeden fatalny, niewymierzalny defekt, ktory sprawia, ze jest chimera. Matematyczne punkty i w konsekwencji takze linie i powierzchnie geometrow, ich kule, osie, sa abstrakcjami, ktore nie posiadaja zadnej realnosci. I dlatego fantazje matematykow maja mniejsze znaczenie niz fantazje poetow,; ci ostatni, w przeciwienstwie do matematykow nie zmyslaja niczego, co nie byloby niemozliwe. Swiat Euklidesa zbudowany z punktow I linii to po prostu indyjskie religijne zludzenie czyli maja.
To naduzycie kieruje nasza uwage ku waznemu faktowi, a mianowicie, ze matematyka czerpie swa sile z “urojonych” (bajkowych jak Harry Potter) wielkosci, ktorych absoltnie nie mozna sobie wyobrazic jak np
√-1. Tzw “wiedza scisla” jest zwykla przechwalka, czyli kolejnym urojeniem. Najinteligentniejsza krytyke wyzszej matematyki znajdujemy w ksiazce biskupa Berkeleya pt. Analista i obrona wolnomyslicielstwa w matematyce. “ Mawiali Staropolacy: “mysl jak chcesz, zazartuj z Boga, a ujdziesz wkrotce za wielkiego filozofa. Typowa umyslwosc matematyczna przejawia sie w fakcie, ze matematyk z krwi i kosci nigdy nie powie, ze jego kula chybila celu, powie raczej, ze uderzyla w cel w urojonym punkcie. Kliknijcie na linki, by zobaczyc kilka wytworow ludzkiej wobrazni.
Keplerowi roilo sie, ze ze przyplywy i odplywy morza powoduje sila przyciagania ksiezyca, ktorej pomagaja demony. Oczywiscie naukowcy uznaja to za bardzo naukowe stwierdzenie, bo sile demonow mozna wyrazic urojonymi liczbami takimi jak np. 'pi'
W liscie z 3 stycznia 1954 r. do filozofa Eryka Gutkinda , czyli czlowieka, ktory mysli jak chce A. Einstein
podzielil sie swym wolnomyslicielskim spostrzezeniem, ze idea Boga jest wytworem ludzkiej slabosci zas Biblia jest po prostu “dziecinna” Skad ta mysl, ze Biblia jest intelektualnie nieporadna jak dziecko? Einstein byl Anglofilem podobnie jak wiekszosc Polakow, wiec przyjal bez zastrzezen rasistowskie podzialy ludzkosci wedle ksztaltow czaszek nie wiedzac, ze rozmaite ludy praktykowaly dla celow religijnych nadawanie czaszkom dzieci, kiedy kosci sa 'plastyczne” roznych ksztaltow. I to w zadnej mierze nie wplywalo na inteligencje doroslych. Tylko ci ktorzy wierza w Galileusza wierza, ze mysli moga byc rombowe, koliste, czy kwadratowe, bo natura pisana jest takimi pitagorejskimi 'literami'. W 19 w. kiedy Francja i Anglia nosily sie z zamiarem ustanowienia kolonialnego wladztwa w Ziemi Swietej, aby zdyskredytowac Zydow glosily, ze narody semickie sa niedorozwiniete jak dzieci. Tak np glosil francuski historyk Renan, nie przejmujac sie zbytnio, ze czytelnicy jego ksiazki o Jezusie moga uznac Zbawiciela, za czlowieka bez przyslowiowej piatej klepki.
Lord Cromer, kolonialny zarzadca Egiptu pisal w swym wielkim dwutomowym dziele p.t. Wspolczesny Egipt, ze ludy orientalne sa “niepoprawnie dziecinne' i 'diametralnie odmienne od nas' (czyt. Aryjczykow).
Wiemy, ze w monarchiach, gdy nastepca tronu jest jeszcze dzieckiem otrzymuje do pomocy w rzadzeniu dojrzalego opiekuna. Anglicy i Francusi przypisywali sobie to samo prawo wobec “dziecinnych narodow semickich” i zarzadzaly w ich imieniu calym Bliskim Wschodem lacznie z kanalem Suezkim. Ci ktorzy zdolni sa do wychwytywania finezji dyplomatycznego jezyka znajda bez trudu to samo myslenie w propagandzie tzw. Kwartetu. Staropolacy odkryli grawitacje na dlugo przed Newtonem mawiajac “racja fizyka spadla swinia z chlewika...”
Sunday, October 31, 2010
Polska macewami brukowana
Polska wybrukowana jest macewami Z żydowskich nagrobków zbudowane są drogi, chodniki, stodoły, ogrodzenia, parkowe pergole - mówi fotograf Łukasz Baksik. Kiedyś w ogóle tego nie zauważał. Teraz to co widzi dokumentuje na zdjęciach. W czwartek 28 października o godz. 19 w CSW otworzy wystawę 'Macewy codziennego użytku'.
Agnieszka Kowalska: Co stoi tu u ciebie na balkonie? Nie macewa przypadkiem?
Łukasz Baksik: - Tak, to koło szlifierskie zrobione z żydowskiego nagrobka. Widać hebrajskie inskrypcje.
Skąd się tu wzięła?
- Osiem lat temu wyruszyliśmy z przyjaciółmi na majowy weekend w okolice Lublina. Szukaliśmy żydowskich cmentarzy. W Kazimierzu Dolnym na targu obok synagogi stał facet, który sprzedawał żydowskie pamiątki. Opowiedział nam, że w czasie i po wojnie macewy były wykorzystywane jako przedmioty codziennego użytku. W okolicach Kazimierza chłopi najczęściej kładli płyty nagrobne przy studniach, by mieć gdzie odstawiać wiadra.
Zaprosił nas do domu i pokazał okrągły kamień, który był wykorzystywany jako ostrzałka do noży, kos. Znalazły go dzieci i przyniosły do domu. Inskrypcje były ledwo widoczne, ale były.
Trzy godziny później, gdy wyjeżdżaliśmy z Kazimierza, zobaczyliśmy leżący pod płotem bardzo podobny kamień. I już wiedzieliśmy co to jest. Kolega mówi: bierzemy i wiejemy. Ja na to: nie, trzeba zapytać, kupić. W domu zastaliśmy 18-latkę. Zapytaliśmy czy potrzebne jej to koło, bo zakładamy knajpę, która się Młyn nazywa i szukamy dekoracji. Nie wiedziała, co nam daje. Wrzuciliśmy ten ważący 40-50 kilogramów toczak do bagażnika i chodu. Tak to się zaczęło.
Po co zabraliście ten kamień?
- To był odruch, chcieliśmy go uratować. Ale nie mieliśmy pomysłu, co z nim zrobić. W Kazimierzu oprzeć o ścianę lapidarium zrobionego z macew? A co, gdy go ktoś znowu ukradnie albo zniszczy? Może postawić na żydowskim cmentarzu? Ale na którym?
I tak wylądował u mnie na warszawskim balkonie. Codziennie patrząc na niego zastanawiałem się, co dalej. Stąd wziął się pomysł fotograficznego projektu. Z tej niewygody, że mam kawałek żydowskiego nagrobka w domu.
Jesteś zawodowym fotografem?
- Nie, prowadzę firmę konsultingową (śmiech). Nie nazywam siebie fotografem. Po prostu robię zdjęcia.
A skąd zainteresowanie tematyką żydowską?
- Z muzyki. Wpadła mi w ręce płyta - Zorn z projektem Masada. Zacząłem się dowiadywać co to jest ta Masada, pochłaniać książki na ten temat. U Hrabala znalazłem takie zdanie, że dopiero na cmentarzach żydowskich zrozumiał, co się stało z wszystkimi Żydami Europy. Zacząłem fotografować cmentarze. Zastanawiałem się, co stało się z tymi nagrobkami, które z nich zniknęły. W Pszczynie, skąd pochodzę, jest cmentarz żydowski. Włóczyliśmy się tam z bratem i już wtedy zauważyłem, że giną nagrobki. A były to lata 90.!
Jak szukałeś macew?
- Skontaktowałem się z Fundacją Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego i oni wskazali mi kilka lokalizacji. Pomógł również Krzysztof Bielawski, który prowadzi stronę internetową dokumentującą cmentarze. Dużo tropów można znaleźć na forach internetowych.
Często robię tak: znajduję cmentarz, sprawdzam ile osób liczyła tam przed wojną gmina żydowska. I już wiem, że na cmentarzu powinno być kilka tysięcy nagrobków, a nie ma ani jednego. Co się z nimi stało? Nie zapadły się pod ziemię, one gdzieś są.
I co robisz? Wypytujesz ludzi?
- Tak. Na wsi jest łatwiej. Nawet jak ludzie zapierają się, że nie wiedzą, to jakiś podchmielony gość pod sklepem coś powie. W mieście nikt nic nie wie, nawet gdzie jest cmentarz. Ale teraz, po wszystkich doświadczeniach, widząc płyty z piaskowca w określonym rozmiarze, mogę już prawie na pewno powiedzieć, czy to macewy.
Jak ludzie reagują, gdy pytasz o żydowskie nagrobki?
- Na ogół nieufnie. Za każdym razem proszę o zgodę na zrobienie zdjęć i zwykle udaje mi się ludzi przekonać. W wiosce na Zamojszczyźnie wiedziałem, że gość ma schody do domu zrobione z macew. Przez dwie godziny pertraktowałem, żeby zrobić zdjęcia. Ale udało się.
Fotografuję tylko kamienie z inskrypcjami. Staram się też, żeby zdjęcie było jak najbardziej wymowne. Zarośnięty chodnik mniej mnie pociąga, niż ten w liceum, po którym biegają uczniowie.
Są takie?
- W Inowrocławiu przed LO trafiłem na bruk wykonany z fragmentów granitowych macew. Niektóre z widocznymi inskrypcjami.
W Kazimierzu jest kamienne ogrodzenie szkolnego boiska, zbudowanego w latach 50. na terenie żydowskiego cmentarza. Nie dość, że murek zrobiony jest z macew, to jeszcze powyżej z osuwającej się ziemi wystają kości. Makabra. Dzieci to widzą.
Co na to dyrektor? Rozmawiałeś z nim?
- Tak, jest tego świadom. Ale dla niego to oczywiste, normalne. A przecież boisko niedawno było remontowane. Była okazja, by coś z tym zrobić. Wmurować tabliczkę upamiętniającą pochowanych tu ludzi albo stworzyć jakiś program edukacyjny.
A takie toczaki, jak u ciebie na balkonie? Dużo ich widziałeś?
- Kilkadziesiąt. Wspomniany kolekcjoner z Kazimierza twierdzi, że to jego koło używane było jako żarno. Pomyśl - do wyrobu chleba! Jak komuś może smakować taki chleb?! Z macew zbudowane są ziemianki, krawężniki, szamba, nadproża, podmurówki pieców, bród przez rzekę. W Szczecinie jest piaskownica zrobiona z macew.
A w innych dużych miastach?
- Weźmy Warszawę. W parku Szypowskiego na Olszynce Grochowskiej, zbudowanym w latach 60., są murki i pergole z kilkuset nagrobków. Widać na nich inskrypcje. Nikt z tym nic nie robi.
Z jakiego są cmentarza?
- Z Bródnowskiego. W warszawskim ZOO były z kolei klomby i krawężniki zbudowane z macew. Już są rozebrane, ale wciąż leżą na terenie ZOO.
A najbardziej poruszające przykłady?
- To całe ściany budynków gospodarczych. W Zatorze, niedaleko Oświęcimia, była obora zbudowana z macew, do dziś kawałek podwórka jest nimi wyłożony. Obecna gospodyni część z nich już raz wywiozła na cmentarz, ale ponownie zostały rozkradzione, w latach 90. Pytałem, czy by się zgodziła oddać resztę, gdyby dostała w zamian inny budulec. Powiedziała, że bez problemu.
Kiedy zaczęło się to rozkradanie cmentarzy? W czasie II wojny światowej, czy wcześniej?
- Gdybyś zadała mi to pytanie pół roku temu, to bym powiedział, że w czasie II wojny. Ale ostatnio znalazłem przykład z XVIII, może XIX w. W Pakości, w tamtejszej kalwarii jest kapliczka nazwana 'Drugi upadek', która stoi na macewie. Symboliczne. Ale nie włączę jej do wystawy, bo to zupełnie inny wątek. Mnie interesują tylko te, które wiążą się z eksterminacją Żydów w czasie II wojny. Wtedy oni sami, zmuszani przez Niemców, musieli likwidować swoje cmentarze. Do obozu w Płaszowie prowadziła droga wybrukowana macewami. Żydzi sami ją układali. Obóz znajdował się częściowo na terenie cmentarza. W Krakowie Niemcy chyba szczególnie się w takim sadyzmie lubowali, bo półkoliste zwieńczenia muru getta przypominały macewy.
Więc początkowo robili to Niemcy?
- Na ogół było tak - wkraczali do wsi czy miasteczka, przejmowali gospodarstwa, bo musieli gdzieś stacjonować. Żeby nie grzęznąć w błocie wykładali czymś podwórka. Bardzo często - macewami. W Kazimierzu Dolnym Niemcy zrobili z nich chodnik wzdłuż drogi do klasztoru, który przejęli.
Odwracali je na ogół inskrypcjami do dołu. Może ich te litery hebrajskie denerwowały? I paradoksalnie teraz te macewy są świetnie zachowane, bo dobrze się w ziemi zakonserwowały. Zdarza się nawet, że przetrwały na nich kolorowe polichromie.
A Polacy?
- Wykorzystywali macewy już w czasie wojny, tuż po wojnie i jeszcze wiele, wiele lat po niej. Dziwi mnie to rozkradanie cmentarzy. Nie tylko dlatego, że piaskowiec, z którego na ogół zrobione są macewy, wydaje się być słabym budulcem. Przecież cmentarz to również dla Polaków, katolików, rzecz święta.
W Topczewie, niedaleko Białegostoku, znalazłem nagrobek z krzyżem doklejonym do macewy. Między hebrajskimi literami czytamy: 'Ś.P. Kazimierz Szutkowski, lat 23, prosi o Zdrowaś Maria. To pamiątka, od żony 1944'. Napis hebrajski jest częściowo skuty, niemniej jednak można odczytać fragment: 'Tu jest pochowana/pani/Chaja... Niech jej dusza będzie związana węzłem życia'. Nagrobek jest zadbany. Pytałem o to kościelnego, który pracuje tam od kilkudziesięciu lat. Był zaskoczony z czego wykonano nagrobek. Niestety nie znał człowieka, na którego grobie go postawiono. Na tym cmentarzu chowano ludzi z kilku okolicznych wiosek.
Jak do profanacji nagrobków żydowskich podchodzą księża?
- Są tacy, którzy - pewnie w dobrej wierze - wmurowują kawałki macew w ogrodzenia katolickich cmentarzy. Ale są i inne przykłady. Np. konserwator zabytków z Kazimierza mówił mi, że tamtejsi zakonnicy wcale nie chcieli oddać macew ze swoich chodników (tych ułożonych przez Niemców). Udało się dopiero po długich pertraktacjach. Przyzwyczaili się, że już nie chodzą po błocie, tylko po wybrukowanym chodniku. A że z macew? Trudno. Przecież to nie my zrobiliśmy, my tylko po tym chodzimy. Zakonnicy mają w klasztorze salkę muzealną, w której eksponują fragmenty macew z rozebranej drogi.
Są jakieś pozytywne przykłady zwiastujące zmianę w myśleniu?
- Mnóstwo jest takich inicjatyw w lokalnych społecznościach. W Kazimierzu dyrektor Muzeum Przyrodniczego Jerzy Żurawski już w latach 80. zainteresował się tym problemem i powstało piękne lapidarium. Nie było na to pieniędzy, ludzie pomogli za darmo.
W Sobieniach Jeziorach w Mazowieckiem, pojawił się nowy ksiądz, któremu - w odróżnieniu od poprzednika - zaczęły przeszkadzać macewy na podwórku parafii. Grupa zapaleńców pomogła mu je przenieść na teren cmentarza żydowskiego w Sobieniach, z którego te macewy pochodzą. W mojej Pszczynie jest licealista, który sam z własnej inicjatywy porządkuje cmentarz.
A co ty chcesz w tej sprawie zrobić?
- To pretekst do edukacyjnych działań, żeby namówić np. nauczycieli historii, by przygotowali lekcje dotyczące przedwojennej historii żydowskiej wokół konkretnej miejscowości. Z Towarzystwem Inicjatyw Twórczych 'ę', znanym z projektu 'Dla tolerancji', jeździmy po Polsce. Staramy się angażować lokalną społeczność. Pokazujemy, co robiono z macew i zastanawiamy się wspólnie, co zrobić, gdy się potkniesz o macewę. Bo ludzie nie wiedzą, ja też bym nie wiedział. Najlepiej zawieźć ją na cmentarz. Ale nie wszędzie są cmentarze żydowskie, bywa że są bardzo zaniedabane. Może tworzyć lapidaria? Każdy przypadek jest inny, dla każdej miejcowości tworzymy więc inną 'Instrukcję Powrotu', informującą mieszkańców gdzie odnieść macewę, kogo poprosić o radę. Opracowujemy je z lokalnymi działaczami, ekspertami z ŻIH-u i innych instytucji.
To jest do zrobienia?
- Uważam, że tak. Będą takie historie, które wymagać będą większych nakładów, jak rozebranie obory, z której ktoś korzysta i zbudowanie nowej. Ale w wielu przypadkach to tylko kwestia dobrej woli. Na przykład władze lokalne, modernizując drogi mogą zachować stary budulec i dawać go ludziom do brukowania podwórek, w zamian za te macewy.
Co zrobisz ze swoim kamieniem z balkonu?
- Chciałbym to koło wtopić w nową macewę zrobioną ze stali albo z pleksi i ustawić tam, skąd ona pochodzi - w Kazimierzu. Z tabliczką informacyjną. Żeby zwrócić uwagę na problem.
Agnieszka Kowalska: Co stoi tu u ciebie na balkonie? Nie macewa przypadkiem?
Łukasz Baksik: - Tak, to koło szlifierskie zrobione z żydowskiego nagrobka. Widać hebrajskie inskrypcje.
Skąd się tu wzięła?
- Osiem lat temu wyruszyliśmy z przyjaciółmi na majowy weekend w okolice Lublina. Szukaliśmy żydowskich cmentarzy. W Kazimierzu Dolnym na targu obok synagogi stał facet, który sprzedawał żydowskie pamiątki. Opowiedział nam, że w czasie i po wojnie macewy były wykorzystywane jako przedmioty codziennego użytku. W okolicach Kazimierza chłopi najczęściej kładli płyty nagrobne przy studniach, by mieć gdzie odstawiać wiadra.
Zaprosił nas do domu i pokazał okrągły kamień, który był wykorzystywany jako ostrzałka do noży, kos. Znalazły go dzieci i przyniosły do domu. Inskrypcje były ledwo widoczne, ale były.
Trzy godziny później, gdy wyjeżdżaliśmy z Kazimierza, zobaczyliśmy leżący pod płotem bardzo podobny kamień. I już wiedzieliśmy co to jest. Kolega mówi: bierzemy i wiejemy. Ja na to: nie, trzeba zapytać, kupić. W domu zastaliśmy 18-latkę. Zapytaliśmy czy potrzebne jej to koło, bo zakładamy knajpę, która się Młyn nazywa i szukamy dekoracji. Nie wiedziała, co nam daje. Wrzuciliśmy ten ważący 40-50 kilogramów toczak do bagażnika i chodu. Tak to się zaczęło.
Po co zabraliście ten kamień?
- To był odruch, chcieliśmy go uratować. Ale nie mieliśmy pomysłu, co z nim zrobić. W Kazimierzu oprzeć o ścianę lapidarium zrobionego z macew? A co, gdy go ktoś znowu ukradnie albo zniszczy? Może postawić na żydowskim cmentarzu? Ale na którym?
I tak wylądował u mnie na warszawskim balkonie. Codziennie patrząc na niego zastanawiałem się, co dalej. Stąd wziął się pomysł fotograficznego projektu. Z tej niewygody, że mam kawałek żydowskiego nagrobka w domu.
Jesteś zawodowym fotografem?
- Nie, prowadzę firmę konsultingową (śmiech). Nie nazywam siebie fotografem. Po prostu robię zdjęcia.
A skąd zainteresowanie tematyką żydowską?
- Z muzyki. Wpadła mi w ręce płyta - Zorn z projektem Masada. Zacząłem się dowiadywać co to jest ta Masada, pochłaniać książki na ten temat. U Hrabala znalazłem takie zdanie, że dopiero na cmentarzach żydowskich zrozumiał, co się stało z wszystkimi Żydami Europy. Zacząłem fotografować cmentarze. Zastanawiałem się, co stało się z tymi nagrobkami, które z nich zniknęły. W Pszczynie, skąd pochodzę, jest cmentarz żydowski. Włóczyliśmy się tam z bratem i już wtedy zauważyłem, że giną nagrobki. A były to lata 90.!
Jak szukałeś macew?
- Skontaktowałem się z Fundacją Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego i oni wskazali mi kilka lokalizacji. Pomógł również Krzysztof Bielawski, który prowadzi stronę internetową dokumentującą cmentarze. Dużo tropów można znaleźć na forach internetowych.
Często robię tak: znajduję cmentarz, sprawdzam ile osób liczyła tam przed wojną gmina żydowska. I już wiem, że na cmentarzu powinno być kilka tysięcy nagrobków, a nie ma ani jednego. Co się z nimi stało? Nie zapadły się pod ziemię, one gdzieś są.
I co robisz? Wypytujesz ludzi?
- Tak. Na wsi jest łatwiej. Nawet jak ludzie zapierają się, że nie wiedzą, to jakiś podchmielony gość pod sklepem coś powie. W mieście nikt nic nie wie, nawet gdzie jest cmentarz. Ale teraz, po wszystkich doświadczeniach, widząc płyty z piaskowca w określonym rozmiarze, mogę już prawie na pewno powiedzieć, czy to macewy.
Jak ludzie reagują, gdy pytasz o żydowskie nagrobki?
- Na ogół nieufnie. Za każdym razem proszę o zgodę na zrobienie zdjęć i zwykle udaje mi się ludzi przekonać. W wiosce na Zamojszczyźnie wiedziałem, że gość ma schody do domu zrobione z macew. Przez dwie godziny pertraktowałem, żeby zrobić zdjęcia. Ale udało się.
Fotografuję tylko kamienie z inskrypcjami. Staram się też, żeby zdjęcie było jak najbardziej wymowne. Zarośnięty chodnik mniej mnie pociąga, niż ten w liceum, po którym biegają uczniowie.
Są takie?
- W Inowrocławiu przed LO trafiłem na bruk wykonany z fragmentów granitowych macew. Niektóre z widocznymi inskrypcjami.
W Kazimierzu jest kamienne ogrodzenie szkolnego boiska, zbudowanego w latach 50. na terenie żydowskiego cmentarza. Nie dość, że murek zrobiony jest z macew, to jeszcze powyżej z osuwającej się ziemi wystają kości. Makabra. Dzieci to widzą.
Co na to dyrektor? Rozmawiałeś z nim?
- Tak, jest tego świadom. Ale dla niego to oczywiste, normalne. A przecież boisko niedawno było remontowane. Była okazja, by coś z tym zrobić. Wmurować tabliczkę upamiętniającą pochowanych tu ludzi albo stworzyć jakiś program edukacyjny.
A takie toczaki, jak u ciebie na balkonie? Dużo ich widziałeś?
- Kilkadziesiąt. Wspomniany kolekcjoner z Kazimierza twierdzi, że to jego koło używane było jako żarno. Pomyśl - do wyrobu chleba! Jak komuś może smakować taki chleb?! Z macew zbudowane są ziemianki, krawężniki, szamba, nadproża, podmurówki pieców, bród przez rzekę. W Szczecinie jest piaskownica zrobiona z macew.
A w innych dużych miastach?
- Weźmy Warszawę. W parku Szypowskiego na Olszynce Grochowskiej, zbudowanym w latach 60., są murki i pergole z kilkuset nagrobków. Widać na nich inskrypcje. Nikt z tym nic nie robi.
Z jakiego są cmentarza?
- Z Bródnowskiego. W warszawskim ZOO były z kolei klomby i krawężniki zbudowane z macew. Już są rozebrane, ale wciąż leżą na terenie ZOO.
A najbardziej poruszające przykłady?
- To całe ściany budynków gospodarczych. W Zatorze, niedaleko Oświęcimia, była obora zbudowana z macew, do dziś kawałek podwórka jest nimi wyłożony. Obecna gospodyni część z nich już raz wywiozła na cmentarz, ale ponownie zostały rozkradzione, w latach 90. Pytałem, czy by się zgodziła oddać resztę, gdyby dostała w zamian inny budulec. Powiedziała, że bez problemu.
Kiedy zaczęło się to rozkradanie cmentarzy? W czasie II wojny światowej, czy wcześniej?
- Gdybyś zadała mi to pytanie pół roku temu, to bym powiedział, że w czasie II wojny. Ale ostatnio znalazłem przykład z XVIII, może XIX w. W Pakości, w tamtejszej kalwarii jest kapliczka nazwana 'Drugi upadek', która stoi na macewie. Symboliczne. Ale nie włączę jej do wystawy, bo to zupełnie inny wątek. Mnie interesują tylko te, które wiążą się z eksterminacją Żydów w czasie II wojny. Wtedy oni sami, zmuszani przez Niemców, musieli likwidować swoje cmentarze. Do obozu w Płaszowie prowadziła droga wybrukowana macewami. Żydzi sami ją układali. Obóz znajdował się częściowo na terenie cmentarza. W Krakowie Niemcy chyba szczególnie się w takim sadyzmie lubowali, bo półkoliste zwieńczenia muru getta przypominały macewy.
Więc początkowo robili to Niemcy?
- Na ogół było tak - wkraczali do wsi czy miasteczka, przejmowali gospodarstwa, bo musieli gdzieś stacjonować. Żeby nie grzęznąć w błocie wykładali czymś podwórka. Bardzo często - macewami. W Kazimierzu Dolnym Niemcy zrobili z nich chodnik wzdłuż drogi do klasztoru, który przejęli.
Odwracali je na ogół inskrypcjami do dołu. Może ich te litery hebrajskie denerwowały? I paradoksalnie teraz te macewy są świetnie zachowane, bo dobrze się w ziemi zakonserwowały. Zdarza się nawet, że przetrwały na nich kolorowe polichromie.
A Polacy?
- Wykorzystywali macewy już w czasie wojny, tuż po wojnie i jeszcze wiele, wiele lat po niej. Dziwi mnie to rozkradanie cmentarzy. Nie tylko dlatego, że piaskowiec, z którego na ogół zrobione są macewy, wydaje się być słabym budulcem. Przecież cmentarz to również dla Polaków, katolików, rzecz święta.
W Topczewie, niedaleko Białegostoku, znalazłem nagrobek z krzyżem doklejonym do macewy. Między hebrajskimi literami czytamy: 'Ś.P. Kazimierz Szutkowski, lat 23, prosi o Zdrowaś Maria. To pamiątka, od żony 1944'. Napis hebrajski jest częściowo skuty, niemniej jednak można odczytać fragment: 'Tu jest pochowana/pani/Chaja... Niech jej dusza będzie związana węzłem życia'. Nagrobek jest zadbany. Pytałem o to kościelnego, który pracuje tam od kilkudziesięciu lat. Był zaskoczony z czego wykonano nagrobek. Niestety nie znał człowieka, na którego grobie go postawiono. Na tym cmentarzu chowano ludzi z kilku okolicznych wiosek.
Jak do profanacji nagrobków żydowskich podchodzą księża?
- Są tacy, którzy - pewnie w dobrej wierze - wmurowują kawałki macew w ogrodzenia katolickich cmentarzy. Ale są i inne przykłady. Np. konserwator zabytków z Kazimierza mówił mi, że tamtejsi zakonnicy wcale nie chcieli oddać macew ze swoich chodników (tych ułożonych przez Niemców). Udało się dopiero po długich pertraktacjach. Przyzwyczaili się, że już nie chodzą po błocie, tylko po wybrukowanym chodniku. A że z macew? Trudno. Przecież to nie my zrobiliśmy, my tylko po tym chodzimy. Zakonnicy mają w klasztorze salkę muzealną, w której eksponują fragmenty macew z rozebranej drogi.
Są jakieś pozytywne przykłady zwiastujące zmianę w myśleniu?
- Mnóstwo jest takich inicjatyw w lokalnych społecznościach. W Kazimierzu dyrektor Muzeum Przyrodniczego Jerzy Żurawski już w latach 80. zainteresował się tym problemem i powstało piękne lapidarium. Nie było na to pieniędzy, ludzie pomogli za darmo.
W Sobieniach Jeziorach w Mazowieckiem, pojawił się nowy ksiądz, któremu - w odróżnieniu od poprzednika - zaczęły przeszkadzać macewy na podwórku parafii. Grupa zapaleńców pomogła mu je przenieść na teren cmentarza żydowskiego w Sobieniach, z którego te macewy pochodzą. W mojej Pszczynie jest licealista, który sam z własnej inicjatywy porządkuje cmentarz.
A co ty chcesz w tej sprawie zrobić?
- To pretekst do edukacyjnych działań, żeby namówić np. nauczycieli historii, by przygotowali lekcje dotyczące przedwojennej historii żydowskiej wokół konkretnej miejscowości. Z Towarzystwem Inicjatyw Twórczych 'ę', znanym z projektu 'Dla tolerancji', jeździmy po Polsce. Staramy się angażować lokalną społeczność. Pokazujemy, co robiono z macew i zastanawiamy się wspólnie, co zrobić, gdy się potkniesz o macewę. Bo ludzie nie wiedzą, ja też bym nie wiedział. Najlepiej zawieźć ją na cmentarz. Ale nie wszędzie są cmentarze żydowskie, bywa że są bardzo zaniedabane. Może tworzyć lapidaria? Każdy przypadek jest inny, dla każdej miejcowości tworzymy więc inną 'Instrukcję Powrotu', informującą mieszkańców gdzie odnieść macewę, kogo poprosić o radę. Opracowujemy je z lokalnymi działaczami, ekspertami z ŻIH-u i innych instytucji.
To jest do zrobienia?
- Uważam, że tak. Będą takie historie, które wymagać będą większych nakładów, jak rozebranie obory, z której ktoś korzysta i zbudowanie nowej. Ale w wielu przypadkach to tylko kwestia dobrej woli. Na przykład władze lokalne, modernizując drogi mogą zachować stary budulec i dawać go ludziom do brukowania podwórek, w zamian za te macewy.
Co zrobisz ze swoim kamieniem z balkonu?
- Chciałbym to koło wtopić w nową macewę zrobioną ze stali albo z pleksi i ustawić tam, skąd ona pochodzi - w Kazimierzu. Z tabliczką informacyjną. Żeby zwrócić uwagę na problem.
Subscribe to:
Posts (Atom)