Ilekroc w wyobrazni rysuje sobie sylwetke Warszawy na tle nieba, czyli cos co Amerykanie nazywaja 'skyline' zestawiam obok siebie niebosiezna dume PRL-owskiej ateistycznej nauki, Palac Kultury i Nauki i karzelkowaty twor III RP, czyli identyczne w ideowej wymowie CNK. I wtedy w mej pamieci odzywaja slowa wypowiedziane przed wiekami przez proroka Izajasza, zainspirowane upadkiem wrogiej Bogu ideologii symbolizowanej przez 'stalinowska' inicjatywe babilonskiego wladcy Nimroda, jaka miala sie stac Wieza Babel -dumne wyzwanie owczesnej mysli naukowej, ktore raz na zawsze mialo zadac klam Nauce Boga Izraela. Mysle, ze wyraze pelniej cala game mysli proroka odtstepujac od doslownego przekladu jego wersetow rozniacego sie w zaleznosci od wersji na rzecz przekladu-komentarza wzbogaconego uzupelnieniami w jakie owo wydarzenie obfitowalo w ciagu wiekow ludzkiej historii. Iz 14:12 w wersji krola Jakuba: “O jakze spadles z nieba o Lucyferze” inspirowany wizja poganskiej gigantomachii zostal poprawniony w Today's English Version na: “Krolu Babilonu, jasna gwiazdo poranka”. W polskiej Biblii Gdanskiej ten sam werset brzmi: “O jakoz to, zes spadl z nieba, o jutrzenko..” W oryginale prorok ma na mysli babilonskiego wladce utozsamiajacego sie z bogiem slonce w roli jego Syna panujcego absolutnie nad jego narodem i planujacego podporzadkowac sobie inne narody w roli ich globalnego wladcy demonstrujacego swa rowna bogu moc w niebosieznej budowie. Ten sam ateistyczny bunt przeciwko Bogu wiescil swiatu krazownik Aurora (Jutrzenka), ktorego salwa zapoczatkowala rewolucje bolszewicka. Nazwa owego okretu zainspirowana zostala prastara tradycja solarnej religii i konkurowala ona z nazwa Gwiazda Polarna jaka nosil osobisty jacht cara. Ta sma ateistyczna logika doszla po latach w inicjatywie wzniesienie w Warszawie nowozytnej wresji Wiezy Babilonskiej w postaci Palacu Kultury i Nauki, ktory mial sie stac swoista latarnia dla wszystkich krajow gotowych zaakceptowac ateistyczna nauke marksizmu-leninizmu zamiast Nauki Boga Biblii.
Dalsze slowa proroka Izajasza wieszcza to co dokonalo sie za naszych dni i ukazuja one niezrownana potege Boga odwiecznie poskramiajacego bunty jego stworzen zacietrzewionych pycha jaka wypelnia je z podszeptu ich wlasnej (nie Objawionej) nauki. Psalmista ostrzega “Glupi rzekl w sercu swoim nie ma Boga”... Posluchajmy slow proroka Izajasza co sie dzieje z takimi glupcami: “Jakze zostales powalony na ziemie, ktory obezwladniales narody. A przeciez ty rzekles w swoim sercu; wstapie na niebiosa (w programie kosmicznym-rp). Wyniose swoj tron ponad gwiazdy Boze i zasiade na gorze spotkania w najdalszych stronach polnocy (dawniej Polacy byli nazywani “narodem, ktory trzasl polnoca”). Wstapie ponad wyzyny oblokow, upodobnie sie do Najwyzszego. Jednakze zostaniesz stracony do piekla, do najdalszych czesci dolu. Ci ktorzy cie zobacza, beda sie tobie przypatrywac, beda cie uwaznie ogladac, mowiac: 'Czy to ten maz, ktory sprawial ze drzala ziemia ('wstrzymal slonce, ruszyl ziemie'), ktory trzasl krolestwami (jak Polska ktora trzasla Polnoca), ktory zyzna kraine upodobnil do pustkowia i zburzyl jej miasta (aby satyry mogly hasac po lasach 'nie wyplaszane halasem i dymem manufarktur-rp). Bo czyz niebosiezny Palac ateistycznej nauki nie zostal stracony do 'najdalszych czesci dolu' czyli do karzelkowatego CNK nie tak dawno tonacego w wodach wezbranej Wisly? Potegi Boga nie ograniczaja granice takiego czy innego kraju. Spojrzyjmy jak Jego Moc objawia sie w wydarzeniach zachodzacych na innych obszarach Jego wladania. Zobaczmy co uczynil z tym glupcem, “ktory rzekl w sercu swoim, nie ma Boga” i wiescil owa 'ewangelie' babilonskiego wladcy Nimroda na 'karawanch' autobosow inspirujac sie bolszewicka piosenka: 'I wierju druzja w karawany rakiet...' Zobaczcie jak Bog stracil go do 'najdalszych czesci dolu'.
Ale zanim ostatecznie utonie, Bog obnazyl jego glupote i piorem autentycznego naukowaca i slowami glowy Kosciola jego wlasnego kraju. Oto w artykule Briana Thomasa, p.t. Autopsja Darwina (Baylor Surgeon 'Dissects' Darwinism). Opublikowanym 3 lutego 2012 r. przez Instytut Kreacjonistycznej Nauki czytamy relacje o zanegowaniu ewolucjionizmu przez chirurga Josepha Kuhna z Centrum Medycznego Uniwersytetu Baylor. Uniwersytet z Baylor wspolpracuje blisko z Uniwersytetem Pekinskim, co nadaje stwierdzeniom chirurga Kuhna pierwszorzedne znaczenie polityczne. Po rehabilitacji ewolucjonizmu przez Jana Pawla II, naukowcy, ze zrozumialych wzgledow stronia od krytyki ewolucjionizmu zwlaszcza, ze taka krytyka przenosi ich do religijnego obozu Patriarchy Rosji, ktory w wywiadzie dla Der Spiegla odrzucil ewolucjonizm z tych samych wzgldow, z ktorych odrzucony zostal przez 'narody ujarzmione' marksizm leninizm' jako pseudonaukowa fikcja. W Chinach krytyka ewolucjonizmu jest dozwolona przez najwyzsze wladze polityczne, ktore dopatruja sie w takiej krytyce posredniego poparcia dla geocentrycznej kosmologii Konfucjusza na bazie ktorej z Instytutu Konfucjusza w Uniwersytecie w Astanie rozbudowywany jest ruch ekumeniczny rzucajacy wyzwanie religijnej dominacji Watykanu. Abp Rowan Willaims, ktory postanowil publicznie 'utrzec nosa' najslawniejszemu bezboznikowi naszych czasow R. Dawkinsowi specjalizujacemu sie w rzucaniu obelg na Boga Biblii, co malpuje bard III RP z babilonskim przydomkiem, jest swiadom, ze Prezydent Kazachstanu Nazarbajew, chcac zapewnic wspomnianemu ruchowi ekumenicznemu ze swego kraju szersze oddzialywanie miedzynarodowe minowal na jednego ze swych doradcow bylego premiera WB Tony Blaire'a. Wtrace, ze Kazachstan jest piec razy wiekszy od Francji i posiada ogromne bogactwa naturalne, ropy nie wylaczajac. Jest wiec pozadanym partnerem politycznym i handlowym dla kazdego kraju. To przesadzilo o upokorzeniu na skale miedzynarodowa darwinowskiego bezpoznika, ktory tez stal sie celem zjadliwych karykatur w roznych krajach.
Polskie relacje o owym intelektualnym pojedynku nosza wszelkie znamiona przyslowiowego 'owijania w bawelne', bo ich autorzy sa swiadomi, ze upokorzenie takiego czy innego darwinisty trafia rykoszetem w blogoslawionego JP2, ktory podczas spotkania z rosyjskim matematykiem Arnoldem uznal nauke za zrodlo Prawdy, mimo iz w ewangelii sw. Jana (18:37)Jezus mowi: “Potom przyszedl na swiat, abym swiadectwo wydal Prawdzie.” Upokorzenie Oxfordzkiego satanisty bylo kompletnne, gdy na pytanie abpa Williamsa nie potrafil podac pelnego tytulu dziela swego Mistrza w bezboznictwie czyli K. Darwina. I tak spelnily sie slowa psalmisty, o glupcu, ktory mowi w swym sercu, ze nie ma Boga.”
Czyt wiecej http://blogs.reuters.com/faithworld/2012/02/23/high-noon-in-oxford-richard-dawkins-vs-archbishop-rowan-williams/ Zob. Kpiny z “madrosci” oksfordzkiego satanisty.
llqMeWn0tZM/TrJ_V2R72yI/AAAAAAAAEuA/XnV6rY6MTbQ/s1600/Probably+no+Dawkins.jpg
There's probably no Dawkins w odpowiedzi na jego propagande, ze “prawdopodobnie nie ma Boga”
http://www.abc.net.au/reslib/201003/r524926_2940904.jpg
Sinking Dawkins
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKI7xOggx37eY2Iv-4s7335p7OBAVykg3ziv4FzlOFQ5OIkkwQoGp3XbmeHxD3lIaZw8-vT5_coRB37VCxr1x70woa_6awUDzEDEjJvOwWii1cGWYCqejunTbu5WrFidd8eVpaDuBHtec/s400/dawkins1.PNG
R. Dawkins wsrod swastyk
Renesansowy koziolek matolek
Studjujac Jana Pawla II rehabilitacje ewolucjonizmu w jej najszerszych uwarunkowaniach politycznych trudno oprzec sie wnioskowi, ze byla ona reakcja na krytyke eropejskiej arystokracji, ktora w osobie Nicholasa de Vere, potomka poteznego rodu earlow Oxfordu konsekwentnie zarzucala papiestwu, ze zastapilo krolow Europy w zwyklymi smiertelnikami i uczynilo wszystko co w jego mocy by zniszczyc smocza rase, ktora niegdys skoligacila sie z wybranymi ludzmi i przekazala im geny, ktore czynia ich o wiele madrzejszymi niz wszyscy zwykli przedstawiciele chlopskiego stanu, tacy jak ja. To oni stanowia uprzywilejowana rase' K. Darwina. Papiestwo nie moze zlekcewazyc takich glosw, bo wsrod przedstawicieli tej kasty jest wielu takich, ktorzy wywodza swe pochodzenie od dawnego zakonu Templariuszy i sw. Jana jerozolimskiego, ktorzy sa zywymi dowodami niegdysiejszej papieskiej wladzy nad Jerozolima, o ktorej Watykan nigdy nie przestaje marzyc.
Ludzie, o ktorych tu pisze nigdy nie sa wspominani jako kasta w doniesieniach prasowych, ale internauci znaja takie organizacje jak Rada Ksiazat Europy (European Council of Princes), czy ponadnarodowa grupa wywiadowcza pod nazwa Le Circle posiadajaca powiazania z organizacjmai monarchistycznych Templariuszy. To w jej interesie polski kosciol forsuje pojecie Chrystusa Krola i stawia mu okazale pomniki. Kosciol nie zapomina, ze JP2 byl wybrankiem ksiecia Stefana Sapiehy,i ze smocze geny siegaja postaci Cesarza Rzymskiego Szigmonda, ktory otwarcie przyznawal sie do swych poganskich wierzen religijnych o czym mozna przeczytac na sajcie Ordo Draconis (Sarkany Rend). Do tej cesarskiej ideologii nawiazywala bezposrednio nazistowska ideologia gloszona przez A. Rosenberga, ktorej nacisk na “arystokratyczny pryncyp natury” zjednal jej hojne finansowe poparcie brytyjskich elit arystokratycznych.
W przeciwienstwie do biblijnych patriarchow w genealogiach najpotezniejszych dynastii Eurpejskich nie ma rozgraniczenia miedzy czlowiekiem i zwierzeciem, a jesli pojdziemy jeszcze dalej przekonamy sie, ze w starozytnym Egipicie i Indiach bogowie posiadaja postaci istniejacych i mitycznych zwierzat. Wspomniany Nicholas de Vere okreslajacy sie jako Mistrz Imperialnego Krolewsko-Smoczego Dworu i Zakonu pisze w ksiazce poswieconej smoczej spusciznie: “Krotko, smocza linia zaczyna sie od Annunaki dzieci Anu najwyzszego boga Sumeru, (ktorym bylo slonce w srodku swiata-rp) i jego potomkow poprzez proto-Scytow, Sumerow w jednej galezi i Egipcjan w drugiej. W tym kontekscie lepiej uchwycimy znacznie hinduskiego terminu aria, ktore oznaczalo 'czlowieka z gory', czyli potomka boga swiatla.
W 1925 r. a wiec w okresie, gdy Wielka Brytania sprawowala Mandat Palestynski, ktory zgodnie z zaleceniem Ligi Narodow mial przygotowac nardowa siedzibe dla Zydow niejaki L. A Waddel opublikowal ksiezake p.t. Fenickie poczatki Brytyjczykow, Szkotow i Anglo-Saksonow. Tytul pierwszego rozdzialu tej ksiazki brzmi: “ Odkrycie, ze Fenicjanie naleza do rasy aryjskiej (czyt. niebianskiej-rp), i ze sa przodkami Brytyjczykow, Szkotow i Anglo-Saksonow.” Ta ksiazka tlumaczy rasistowski obled nazistowskich wladcow III Rzeszy. W parze z ta propaganda szla promocja niejakiego Jiddu Krisznamurti, Hindusa do rangi aryjskiego zbawiciela, ktory ostatecznie mial zastapic zydowskiego Zbawiciela. Jedna z reprodukcji w tej ksiazce przedstawia indyjskiego boga Stworce imieniem Tascio (Daxa) w postaci pol czlowieka, pol-kozla. Wtrace, ze starozytni Slowianie czcili tego bozka pod imieniem Dazbog. Jest oczywiste, ze Brytyjczycy wiernie nasladowali polityke Rzymian, ktorzy z gigantycznej swiatyni Jowisza w gorach Libanu, chcieli zapanowac nad calym swiatem wyeksterminowawszy wczesniej Zydow i ich Boga. Przekonuja o tym dziela sztuki odnajdywane na obszarze Jerzolimy z okresu, gdy znajdowala sie ona pod wladza 'chrzescijanskiego' juz Rzymu. W dzielach tych odnajdujemy mityczne zwierzeta wzorowane na postaci owego indyjskiego boga Tasciona. Wpywy tej samej religii aryjskiej odzwierciedlone sa w mitologii greckiej relacjonujacej seksualne podoboje Zeusa, czy Apolla takie jak te ktore uwiecznione sa w micie w porwaniu Europy przez Zeusa w postaci byka. W mitologii hinduskiej stworcza sila stosowana przez boga-stworce jest muzyka, co zainspirowalo teorie o harmonii sfer w heliocentryzmie Pitagorasa. Grecki bozek Pan personifikujacy Nature wygrywa ja na swych piszczalkach. Poniewaz poganski heliocentryzm zwladnal renesansowa Italia atrybuty Pana, w postaci jego rogow przeniesione zostaly na slynna rzezbe Dawida przedstawiajaca Mojzesza. W ten sposob Mojzesz zostal “przechrzcony' z biblijnego
geocentryka na aryjskiego heliocentryka. Kopernik nie byl jedynym rzymsko-katolikiem, ktory zydowskiego Zbawiciela w dziele swym zastapil aryjskim chocholem wygrywajacym muzyke sfer. Identyczna metamorfoze przeszdl w czasie swych studiow we Wloszech poeta Jan Kochanowski, ktory przez szesc lat studiowal w Padwie. Podobnie jak Kopernikowi papiestwo zapewnilo mu wysmienita kariere polityczna w roli sekretarza i dworzanina krola Zygmunta Augusta.
W poezji Kochanowskiego brzmia silnym echem wplywy lacinskich klasykow Horacjusza i Petrarki. Poganski kult Natury, ktory JP 2 demonstrowal swym calowaniem ziemi (czyt. boginii Gaji) u Kochanowskiego doszedl do glosu w jego utworze p.t. Satyr, albo dziki maz (1564), w ktorym poeta dal wyraz swej wierze w realnosc takich mitycznych tworow jak pol-czlowiek, pol-koziol, czyli satyr. W utworze tym ow 'dziki maz' uznawany, w duchu klasycznego ewolucjonizmu prawie za czlowieka, tak jak we wspolczesnej mitologii ewolucyjnej uznawany jest prawie za czlowieka orangutan (''dziki czlowiek z lasu') skarzy sie, ze 'dym i halas wyplaszaja go z lasu'. Renesansowy ruch srodowiskowy wzial sobie do serca owa skarge satyra i w efekcie zniszczono tysiace manufaktur, a wraz z nimi miejsca pracy i cale miasta. Ten poganski kult natury do dnia dzisiejszego skutecznie zapobiega wszelkim wysilkom uprzemyslowienia kraju. Dostrzegal ow problem i Stanislaw Wyspianski, ktory w swym Weselu ukazal cala groze heliocentrcznej muzyki sfer, i autor Przygod Koziolka-matolka w ktorym znawcy indo-europjejskiej mitologii latwo odnajduja kpine z aryjsko-egipskiej zooteologii, ktora poprzez heliocentryzm i ewolucjonizm stara sie zniszczyc wzniosle pojecie czlowieka stworzonego nie na obraz kozla (satyra) czy malpy (orangutan), ale na obraz i podobienstwo Boga.
Teologia Koziolka-matolka doszla do glosu w synnym pytaniu M. Kopernika: “Ktoz umiescil tego boga w innym lub lepszym miejscu niz w tym, z ktorego moze wszytsko oswietlac? Jakis czlowiek moze Wziac Boga z przyslowiowy “'wszarz' i umiescic w dowolnym miejscu wedle swego widzimisie? Kopernikowski 'bog' to typowe 'popychadlo'. Tak wyobrazaja sobie swych bogow Bramini w Indiach i taki bog przmodelowany po fenicku, czy aryjsku uwieczniony jest w Nowym Testamencie, ktory obdarza rzymskich kaplanow moca zwiazywania rak boga wedle ich upodobania ('co zwiazecie na ziemi, bedzie zwiazane w niebie...”). I dlatego Kopernik modlacy sie do Zbawiciela jest takim tabu w Polsce... Przypominam, ze w Pacanowie podkuwaja boga Kopernika...
Saturday, March 10, 2012
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment