tak zatytułował swą rycinę opublikowaną w piśmie “Życie” redagowanym przez S. Wys-piańskiego (II, 44, str. 579 z 19 listopada 1898 r.) Franciszek Bilek.
W 1898 r. polskie czasopismo Zycie (II, 44, str. 579) pod redakcja najbardziej kreatywnego polskiego dramaturga i malarza S. Wyspianskiego opublikowalo rycine F. Bilka ukazujaca poganska inspiracje dla kopernikowskiego heliocentryzmu. Ta przerazajaca wizja Pitagorejsko-Kopernikowskiej heliolatrii w ktorej zywa ziemia (tj boginii Gaia) okraza personifikowanego Logosa, albo boga slonce Jezusa przygotowala polskich odbiorcow na szokujacy portret polskiego spolecznstwa zdewastowanego moralnie renesansowym ozywieniem hellenistycznego poganstwa, zaprezentowanym w najpopularniejszym dramacie Wyspianskiego p.t. Wesele. W dramacie chochol jest personifikacja pitagorejskiego pryncypu, ze “swiat jest muzyka a kreacja tancem”. Dzwieki pitagorejskiej liry wprawiaja ludzi w taneczny trans lunatykow, ktory pozwala im zapomniec o smutnej rzeczywistosci politycznego zniewolenia przez trzy sasiednie mocarstwa. Ich taniec byl jedynym sensownym rytualem wokol oltarza nowego “Zbawiciela”, ktory, jak nauczyli ich Jezuici “wstrzymal slonce i ruszyl ziemie”. Demaskatorska rycina Bilka byla odpowiedzia na statue Kopernika wzniesiona w Warszawie. Nie znalazlem zadnej relacji w prasie polskiej o odslonieciu pomnika Whitmana w Moskwie. Cyz Kosciol polski zareaguje jakas riposta na ten fakt tak jak zareagowal na wyklad papieza w Regensburgu? Czy ktory polski teolog oglosi dowod przekonujacy ostatecznie miliardy ludzi, ze ziemia rzeczywiscie sie porusza, jak glosil Kopernik?Obawiam sie ze polski Kosciol znalazl sie w pacie i jest tego swiadom.Obraz Michala Aniola w Rzymie ogladany kazdego roku przez miliony wiernych ukazuje Boga Biblii tworzacego slonce. Czy Centrum Nauki Kopernik przekona miliony, ze to bog slonce stworzyl Boga Biblii i zarazem caly kosmos? Wystarczy, ze jeden chlop odwiedzi owo centrum i zacytuje ow psalm w przekladzie Mickiewicza, i pokaze glowe niezraniona obijaniem jej o sciany. III RP pod wodza Jankowskich i Rydzykow pozostawi “marne slady” w historii Polski.Biblijni prorocy, ilekroc narod Izraela popadal w balwochwalsto ku czci Baala pietnowali swoj narod za zastapienie zywego Boga, Storcy nieba i ziemi martwym balwanem. Tysiac lat temu Polacy obalili balwany Swiatowidow i Swarozycow i przyjeli wiare w Boga zywego. Teraz zrestytuowali owego balwana w swej stolicy?
Dokumentujac najscislejszy zwiazek polskiej panstwowosci z religia Izraela, Mickiewicz w swych przekladach psalmow zachował oryginalne, hebrajskie imie Boga:
Tymczasem Ow, tworzacy jedna moca slowa
Ow co nie zna poczatku i konca – Jehowa,
Ktorego czolo wzniosle nad wiecznoscia stropy
A cmy slonc, planet i niebios kraza mu u stopy…
W dobie, gdy F. Engels zachwalał M. Kopernika jako jednego z “tytanow ludzkosci” polski wieszcz tłumaczył psalm biblijny wyrażający geocentryzm. W przeciwienstwie do Kopernika, ktory utozsamil slonce z poganskim bogiem, Mickiewicz nazwal je 'cma' ktora Jehowa moze latwo zdeptac. Dlatego Nazistowscy wielbiciele Kopernika glosili, ze “Jehowa jest najwiekszym przestepca wszechczasow” zas obecni wyznawcy nowego poganstwa znanego pod nazwa New Age postuluja ostateczna eksterminacje Zydow, z tego samego powodu.
In medio vero omnium residet Sol. Quis enim in hoc pulcherimo templo lampadam hanc in alio vel meliori loco poneret, quam unde totum simul possit illuminare. Siquidem non inepte quidam lucernam mundi, alii mentem, alii rectorem vocant. Trismegistus visibilem Deum, Sophoclis Electra intuente omnia. Ita profecto tanquam in solio regali Sol residens circum agentem gubernat Astrorum familiam. – De revolutionibus I, 10.
W moim artykule p.t. “U Źròdeł Kopernikańskiego Heliocentryzmu” opublikowanym w Uranii (Rok LII, Styczen 1981, Nr 1, str. 9-15) przelozylem ow ustep nastepujaco:
“Jednakze w srodku wszystkich planet ma swe miejsce Slonce. Ktoz moglby w tej pieknej swiatyni ustawic to swiatlo w innym lub lepszym miejscu niz w tym, z ktorego moze one jednoczesnie wszystko oswietlac. Nie jest wiec niemadre, ze niektorzy nazywaja je swiatlem swiata, inni – rozumem, inni – jego kierownikiem, Trismegistus – widzialnym bogiem, Elektra Sofoklesa – wszystko widzacym. Przeto zaprawde panuje Slonce, niby na krolewskim tronie siedzac nad okrazajaca je rodzina gwiazd.”
Redakcja opatrzyla moj przeklad nastepujacym przypisem: “Tekst ten, jako nie pochodzacy z reki Kopernika i powszechnie uwazany za “falszerstwo Ossiandera”, cytowany jest w wydaniu PWN z 1976 r. w “Komentarzu” (t. II, str. 327) w nieco innym brzmieniu, nadanym przez tlumaczy PWN.”
Poza szowinizmem I narodowa megalomania nie ma w tym komentarzu ani krzty zrozumienia historycznych realiow z epoki Renesansu, w ktorej przyszlo zyc i dzialac M. Kopernikowi. Nawrot do poganstwa we Wloszech, gdzie kopernik wzbogacal swoj umysl, w owym okresie byl wszechobecny. Jest ta tendencja jednak pomijana milczeniem w polskich opracowaniach tego okresu historycznego. Ale od wydawcow dziela Kopernika mozna vylo oczekiwac znajomosci tego okresu nie tylko z polskich, jednostronnych opracowan.
Opublikowanie przez wydawce listu Kard. M. Schonberga jako drugiej przedmowy do dziela Kopernika przekonuje, ze nikt nie odwazylby sie rzucic wyzwania takiemu autorytetowi falszujac dzielo, o ktorym posiadal on dokladne relacje. Takze sam papiez, ktoremu dzielo Kopernika zostalo zrelacjonowane przez Kard. Widmanstadta z Wiednia byl doskonale poinfromowany o jego tresci zwlaszcza religijnej. Chcialbym uslyszec o jakims polskim wydawcy, ktory odwazylby sie wprowadzic do tekstow Jana pawla II jakies korekty, czy falszerstwa.
Istnieje jednak dodatkowy dowod niewinnosci Osiadera; sa nim korekty, jakie z inicjatywy Watykanu wprowadzone zostaly do dziela Kopernika w 1620 r., ktore wspomina w ksiazce [.t. Ksiazka ktorej nikt nie czytal napisanej przez znanego w Polsce amerykanskiego entuzjaste kopernikanizmu Newta Gingricha. Ksiazka ta zostala przlozona na j. polski w 2004 r. i autor otrzymal za nia medal od polskiego rzadu. Otoz w rozdz. 10 zatytulowanym Pepek swiata Gingrich napisal:
W 1620 r. ogloszono szczegolowe poprawki. Dwa przyklady pokazuja, na czym Watykanowi zalezalo. Tytul rozdzialu 11 w pierwszej ksiedze,DE TRIPLICI MOTU TELLURIS DEMONSTRATIO Uzasadnienie trojakiego ruchu ziemi, zostal zmieniony na Hipoteza trojakiego ruchu ziemi I jej uzasadnienie.
I ani slowem nie wspomina o korekcie akapitu I, 10. Nie bylo mozliwosci wniesienia takiej korekty, bo podwazylaby ona religijna doktryne Kopernika, ktora posluzyl sie jako dowodem na ruchy ziemi! Ten argument poprzedza prezentacje slonca jako Boga I brzmi on: “Do tego dochodzi jeszcze I to, ze stan bezruchu uwaza sie za szlachetniejszy i bardziej boski, niz stan zmiennosci I niestalosci, ktory z tego powodu bardziej przystoi ziemi niz wszechswiatowi” (De revol. I, 8; str. 18, wyd 1976!) A wiec w tym samym wydaniu, w ktorym oskarzono Osiandera o falszerstwo!
Uwazna lektura dziela Kopernika przkonuje o irracjonalizmie jej autora I tych wszystkich, ktorzy uznaja owa doktryne. Starorzymski heliocentryk Pliniusz chcac uwierzytelnic te pseudonauke powolywal sie na wieci o istnieniu w Himalajach ludzi, ktorych stopy byly odwrocone do tylu, co mialo sugerowac, ze poruszaja sie oni jednoczesnie do przodu I do tylu identycznie jak ksiezyc w systemie heliocentrycznym. Nazywano ich Abarimons.Kliknij, by zobaczyc ich wizerunek:
http://www.lizaphoenix.com/encyclopedia/images/abarimon.jpg
Od wielu lat staralem sie zwrocic uwage okresloncyh srodowisk w Polsce na owa rycine w pismie Wyaspianskiego, a ostatnio nawet pisalem o potrzebie jej konserwacji. Daremnie! Polacy nie chca slyszec ani o poganskiej religii Kopernika, ktora staral sie przywroci do zycia swym dzielem, ani tez o jego modlitwie do ukrzyzowanego Zbawiciela na lozu smierci, bo Kosciol nie toleruje takiego ponizenia swego aryjskiego Zbawiciela za jakiego uznal Kopernika. Wczesny apologeta Galileusza mnich T. Campanella uznal heliocentryzm za wlasciwa wiare katolicka. I wreszcie rycina ukazujaca Jana Pawla II w modlitwie do kopernikowskiego boga slonce opublikowana w katolickim magazynie The Tablet jeszcze za zycia papieza przekonuje, ze Osiander nie dopuscil sie zadnego falszerstwa, bo jego krytyczna przedmowe trudno uznac za falszerstwo; ma ona sens tylko w kontekscie autentycznego dziela Kopernika.
Z wielkim zalem dowiedzialem sie, ze rocznik Zycia w ktorym opublikowana zostala rycina Franciszka Bilka zniknal z biblioteki PAN w Krakowie. Mam nadzieje ze jej kopia nie zniknie z mojego archiwum i z sajtow internetowych gdzie ja opublikowalem w Polsce i w USA. Kosciol nie jest wszechmocny. Tylko Bog, ktory stworzyl niebo i ziemie posiada taka Moc. Mawiali Staropolacy: Gdy Bog palcem wielowladnem skinie wnet przyjdzie zginac swiatowej machinie. Biada tym ,ktozry nie biora tej nauki pod uwage.
Dr Roman Pytel
Sunday, May 15, 2011
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment